Ajahn
Brahm – w wieku szesnastu lat przeszedł na buddyzm. Jego
zainteresowania w tym kierunku rozkwitły w czasie studiów na
Uniwersytecie Cambridge. Po uzyskaniu dyplomu wyjechał do Tajlandii,
by zostać mnichem. Święcenia uzyskał w Bangkoku w wieku 23 lat w
klasztorze w Wat Saket. Tam spędził następnych dziewięć lat
studiując nauki buddyjskie i praktykując medytację Tajskiej
Tradycji Leśnej pod okiem Czcigodnego Mistrza Ajahn Chah'a. Obecnie
jest Opatem Klasztoru Bodhinyana i Dyrektorem ds. Duchowych
Buddyjskiego Towarzystwa Stanu Australia Zachodnia. *
W
książce znajduje się aż 108 opowiadań, które czyta się szybko
i z wielką radością. Poznajemy przy okazji szczegóły z życia
Ajahn Brahm'a, które było jakby już od początku dostosowane do
swojej mnisiej przyszłości. Autor okazuje się być całkiem
normalnym człowiekiem, który ma swoje duchowe wzloty i upadki, to z
pewnością jest zaletą tego zbioru opowieści, przez co odczuwa się
wielką autentyczność. Mnich posługuje się zaskakująco lekkim
językiem i stylem pisania. Jedne z opowiadań są wartościowe, dość
poważne w swoim przekazie, natomiast inne, są bardzo zabawne, nie
mniej ważne.
Podczas
czytania bawiłam się bardzo dobrze, podziwiając wrodzoną, a także
tę zdobytą mądrość autora. Niewielu z nas potrafiłoby wynieść
wnioski z na pozór błahych i nieistotnych historyjek. Jednak płynie
z nich swego rodzaju głębia, którą Ajahn Brahm potrafił nam
przekazać z taką łatwością i siłą.
*
Informacja o autorze zaczerpnięta z książki OPOWIEŚCI
BUDDYJSKIE dla małych i dużych
Za książkę dziękuję:
Słyszałam o tej książce. Ciekawa pozycja, poszerzająca horyzonty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa. Aż zaskakuje swoją treścią. ;)
Usuńczytałam również dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii i książka podobała mi się :)
OdpowiedzUsuńTo chyba potwierdza, że takie książki są ciekawe. ;)i warte uwagi
UsuńMusze przyznać, że sama okładka jest śliczna, zachęcająca do sięgnięcia po książkę. Same takie historie buddyjskie bym przeczytała, bo można się przy tym zrelaksować.
OdpowiedzUsuńZapraszam: written-by-bird.blogspot.com
Można się naprawdę zrelaksować. Chociaż na pewno treść mnie zaskoczyła, bo to nie są takie buddyjskie opowiadania, których się spodziewałam. ;)
Usuń