Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2019

NIEODGADNIONY | MAUREEN JOHNSON

W tym roku jestem monotematyczna gatunkowo, chociaż chyba tak się zdarza wszystkim. Odeszłam prawie całkowicie od wszelkich młodzieżówek, opowiastek miłosnych, w których średnio się odnajduję czy historii kobiecych, a skupiłam się na wszystkim co związane jest ze śmiercią i krwią. Ups. Sięgając po Nieodgadnionego Maureen Johnson nie wiedziałam do końca czy sięgam po książkę bardziej dla młodzieży czy może starszych czytelników. Okazało się, że opcja numer jeden jest prawdziwa, co mnie w ogóle nie zniechęciło. Co prawda, na samym początku nie umiałam się wczuć w klimat, akcja i wydarzenia rozkręcały się troszkę wolno, jednak po około 150 stronach wciągnęłam się całkowicie i przepadłam. Albert Ellingham, bogaty przedsiębiorca, w latach 30. XX wieku założył szkołę dla wybitnie zdolnych uczniów. Właściwie była to Akademia, za naukę w której uczniowie nie ponosili żadnych kosztów. W pierwszym roku istnienia szkoły stało się wielkie nieszczęście, bowiem zaginęły żona i córka zało

SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW (1989)

Ostatnio, po wielu latach zwlekania, sięgnęłam po książkę Stephena Kinga Smętarz dla zwierzaków , z której treścią bardzo się polubiłam. Byłam jednocześnie zmotywowana tym, aby tuż po lekturze zobaczyć jej kinową wersję, która miała swoją premierę w maju tego roku. Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam się, iż trzydzieści lat temu owy Smętarz został już zekranizowany, a samym scenariuszem zajął się autor powieści. Nie miałam wyjścia, jeszcze tego samego dnia odbył się seans. Krótko o fabule . Rodzina Creedów, Rachel, Louis, Ellie i Gage przeprowadzają się do wiejskiego miasteczka, Ludlow. Mają nadzieję, że czeka ich tam cisza i spokój, ochłoną od wielkiego miasta, a przede wszystkim – zwolnią tempo. Zaczyna się sielankowo, rodzina kocha swój nowy dom. Poznają sąsiada, Juda, z którym się zaprzyjaźniają, a który pokazuje im smętarz dla zwierzaków , w którym, jak sama nazwa wskazuje, dzieciaki z okolicy chowają swoich pupili. Jest to pierwsze spotkanie ze śmiercią mał

100 książek, które chcę przeczytać | edycja 2019

Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze nagrywałam filmiki na youtube, tak jak inni twórcy, stworzyłam listę książek, które chciałabym przeczytać w najbliższej przyszłości. Od tego czasu minęło już kilka ładnych lat, a ja parę tytułów mam już za sobą. Oczywiście tę ostatnią część zdania napisałam z małą ironią, gdyż taka lista powinna być dla mnie priorytetowa, przecież wyróżniłam w niej 100 tytułów, które chciałabym przeczytać. Ale to chciałabym przeczytać tak najbardziej na świecie... I jak mi poszło? Każdy książkoholik jednak wie, że takie listy szybko się modyfikują, zawsze jest coś innego do przeczytania, jakaś nowość, która ciekawi. Mam w zwyczaju raz na rok aktualizować swoją listę, parę tytułów wtedy wyrzucam, a inne do niej dodaję. Nie zmienia to jednak faktu, że mój wynik jest co najmniej … żałosny.  Do publikacji tego postu przymierzałam się praktycznie rok. Dlaczego? Sama nie wiem. Może ze wstydu, że tak mało tytułów mam odhaczonych? Jednak nie ma tego złego, powo

SMĘTARZ DLA ZWIERZAKÓW | STEPHEN KING

Chyba od zawsze książka Smętarz dla zwierzaków była na mojej liście do przeczytania. Słyszałam o niej też wiele dobrego, więc cóż niby stało na przeszkodzie, aby po nią sięgnąć? Chyba tylko ja sama. Zawsze coś było ważniejsze, aż w końcu zobaczyłam zapowiedź filmu na podstawie powyższego tytułu. Postanowiłam zatem czym prędzej nadrobić swoją zaległość... i książka jest już za mną ;) Rodzina Creedów przeprowadza się do Ludlow, gdzie Louis dostał nową pracę jako lekarz na uczelni. Mają wielką nadzieję, że będzie to dla nich miła przystań, bo przecież co złego może być w domu na wsi. Jak się okazuje, wiele niekoniecznie przyjemnych niespodzianek ich czeka. Jedną z nich jest zmierzenie się ze śmiercią, bowiem niedaleko ich posiadłości znajduje się smętarz dla zwierzaków (literówka zamierzona), a Ellie, córka Creedów, dowie się co to śmierć i ta wiadomość nią wstrząśnie. Kiedy sięgałam po książkę Stephena Kinga, oczekiwałam grozy i horroru. Chciałam bać się iść do łazienki

IN VITRO. ROZMOWY INTYMNE | MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN

„ Między bogiem a prawdą, to pary korzystające z in vitro faktycznie częściej słyszą od księży, że są pomocnikami doktora Frankensteina, niż słowa twardo brzmiącej w ich uszach Dobrej Nowiny. Takie słowa są obrzydliwe. Wypowiedzi, postawy i działania, które odczłowieczają, poniżają lub stygmatyzują dzieci poczęte metodą in vitro, należy konsekwentnie piętnować.” - Paweł Grużyński, dominikanin* Dla mnie temat in vitro nigdy nie był czymś szokującym czy kontrowersyjnym. Nigdy nie myślałam sobie: w życiu nie podeszłabym do takiego zabiegu! Wierzę jednak, iż jest to każdego indywidualna sprawa i decyzja, którą trzeba przemyśleć na wiele sposobów. Kiedy zobaczyłam zapowiedź książki Małgorzaty Rozenek-Majdan In vitro. Rozmowy intymne wiedziałam, że chcę ją przeczytać. Bardzo cenię sobie ludzkie podejście do tematu, rozmowy z ludźmi, a nie suche fakty. Przeczytałam tę książkę i jakie jest moje zdanie o niej? Przede wszystkim, jest to rzetelnie napisana książka, z dobrym wst

BO NIE SAMYMI KSIĄŻKAMI CZŁOWIEK ŻYJE ;)

Dzisiaj na blogu miał pojawić się całkiem inny post, poważniejszy, bo książce. Nic straconego, wrzucę go jutro albo we wtorek. Zrezygnowałam z niego impulsywnie, a to za sprawą tego, że zrobiłam dziś w parku swoje pierwsze zdjęcie wiewiórki! Może nie jest ono idealne, bo trzeba było stąpać ostrożnie, gdyż wiewiórka to jednak płochliwe zwierzątko jest. Ale jestem zadowolona, że się zdecydowałam na paluszkach do niej podejść. Złapałam jeszcze w obiektyw kilka roślinek, bo lubię im robić zdjęcia. A kiedy skończyłam bawić się zdjęciami z parku, zaczęły mnie boleć plecy (ostatnio nie mogę za dużo siedzieć przed komputerem) i uznałam, że pisanie o książce nie jest teraz dla mnie, muszę zrezygnować. Ale... skoro mam coś (dla mnie!) ładnego z dzisiaj, to wrzucę na bloga, bo dawno nie było czegoś luźnego. Przecież nie samymi książkami człowiek żyje, prawda?

LEONARDO DA VINCI | WALTER ISAACSON

Ponad 700 stron książki o Leonardo da Vinci. Ponad 700 stron faktów z życia tego renesansowego mistrza. Ponad 700 stron i zero nudy, naprawdę. Zazwyczaj widząc takie grubaśne tomy mam odruch strachu i wycofania, boję się ich, boję się, że nie przebrnę, że będę czytać na siłę, choć na siłę nie warto czytać niczego. W powyższym przypadku zaryzykowałam i, kurde, nie żałuję, bo ciężko było mi się oderwać od lektury. Nie da się ukryć, że życie Leonarda da Vinci było bogate i skomplikowane. Włoski artysta interesował się wieloma dziedzinami sztuki i nauki, a co najważniejsze, był samoukiem, gardził wiedzą podaną na tacy, wolał własne obserwacje. Nie był też łatwym w obejściu malarzem, gdyż nie robił niczego na siłę, a też nie oddał niczego, z czego nie był w stu procentach zadowolony. Aż zadziwiające, że parę dzieł jednak ujrzało światło dzienne ;) „ ... da Vinci był leworęcznym homoseksualistą z nieprawego łoża, wegetarianinem, miewał problemy ze skupieniem uwagi i od czasu do

BECOMING. MOJA HISTORIA | MICHELLE OBAMA

Kiedy kilka miesięcy temu bardzo popularna była biografia Michelle Obamy, ja w ogóle nie interesowałam się tym tytułem. Może powodem było to, że (niestety!) zbyt rzadko sięgam po biografie i nie czułam parcia, aby sięgać po książkę o życiu byłej pierwszej damy USA. Ostatecznie jednak się przełamałam, czystym przypadkiem, bo szukałam audiobooka, który mógłby mi towarzyszyć podczas gotowania, bo wtedy lubię słuchać czegoś raczej lekkiego. No i trafiłam na Becoming. Moja historia i był to jeden z lepszych przypadków książkowych ostatnich czasów. Na pewno ogromnym plusem powyższego tytułu w formie audio, jest zaangażowanie Agaty Kuleszy jako lektora. Słucha się jej świetnie, idealnie wczuwa się w treść i przekazuje czytelnikowi emocje Michelle Obamy, jakich pewnie nie wyczułabym podczas zwykłej lektury. Przez to ma się wrażenie, jakby było się bliżej z narratorką, jakby tylko nam opowiadała swoją historię. A ta historia krótka nie jest, bowiem była pierwsza dama ma bogaty życi

PRZERWANE OCZEKIWANIE. PORADNIK DLA KOBIET PO PORONIENIU | GIORGIA COZZA

Dzisiaj na tym blogu pojawi się opinia o naprawdę ciężkiej książce, chyba najsmutniejszej jaką dotychczas czytałam. Podczas lektury niejednokrotnie czułam ból bohaterek w niej występujących i nieraz zbierało mi się na płacz. Nie jest łatwo czytać o stracie, zwłaszcza o stracie dziecka, którego się jeszcze nie poznało, a już pokochało całym sercem. I niech medycznie to dziecko będzie nazywane płodem, albo zarodkiem, dla kobiety, która czekała na ciążę, ten zbiór komórek, to istota, to dziecko. Giorgia Cozza napisała książkę, ponieważ przeżyła stratę, serduszko jej maleństwa przestało bić, a kiedy szukała lektur traktujących o poronieniu, nic tak naprawdę nie znalazła. Dlatego właśnie powstało Przerwane oczekiwanie. Poradnik dla kobiet po poronieniu Powyższy tytuł składa się z dwóch części. Ta mniejsza jest medyczna, teoretyczna o właśnie poronieniach i stratach na różnych etapach ciąży i po porodzie. Serce się kraje jak się to czyta, jednak taka wiedza jest ważna, napr

TYLKO LUDZIE | SYLVAIN NEUVEL

Seria Akta Temidy nie miała prawa mi się spodobać, gdyż ja za fantastyką zwyczajnie nie przepadam i zazwyczaj omijam ten gatunek szerokim łukiem. Ale opis pierwszej części mnie zaintrygował, bo jedenastolatka dostaje rower i podczas pierwszej swojej przejażdżki wpada do dziury, w której jest wielka ręka. Brzmi ciekawie, prawda? Skusiłam się i... przepadłam, i wciągnęłam w to męża. Tylko ludzie , to ostatnia część sagi Akta Temidy, zwieńczenie całej historii, które rozkręcało się nieco wolno, ale ostatecznie było bardzo ekscytujące w swoim specyficznym stylu. Poprzedni tom skończył się wycofaniem obcych z naszej planety, a jednocześnie czwórka Ziemian przez przypadek teleportowała się na obcą planetę. Brzmi dość... kosmicznie. W tej części Vincent, doktor Franklin oraz Eva po niemal dekadzie wracają na Ziemię, ale to już nie jest ten świat, do którego przywykli. Najazd obcych zdecydowanie zmienił ludzkość i zasady panujące na świecie. Przerażająca jest to wizja. Sylvain