Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

OPIEKUNKA | SHERYL BROWNE [PRZEDPREMIEROWO]

Moje tempo czytania w tym roku woła o pomstę do nieba, jednak znalazł się ostatnio taki tytuł, który znacznie przyspieszył ten proces. Opis książki Sheryl Browne Opiekunka zaintrygował mnie od razu, ale długo się zastanawiałam czy na pewno chcę ją przeczytać. Na szczęście podjęłam właściwą decyzję i skusiłam się na czerwcową premierę wydawnictwa W.A.B. Nie wszystkiego można w życiu być pewnym, a to, co niespodziewanie nam się przytrafia należy szczególnie wziąć pod lupę. Melissa i Mark przygarnęli swoją sąsiadkę, której spalił się dom. Uznali to za ich szczęście w jej nieszczęściu, gdyż dziewczyna perfekcyjnie zajmuje się dziećmi i dla nich jest nieopisaną pomocą. Niedługo po zaproponowaniu Jade posady opiekunki, Mel dopada depresja, a samo małżeństwo państwa Cainów wisi na włosku. Zaślepieni idealnością Jade, pracodawcy nie dostrzegają jej drugiej strony. Książka Sheryl Browne jest napisana z kilku punktów widzenia. To, co mnie najbardziej ucieszyło, to fakt, iż jedny

KRUCHE ŻYCIE | PROFESOR STEPHEN WESTABY

Chyba bardzo dawno na tym blogu nie było opinii o książce medycznej, oj dawno. Idealnie się jednak złożyło, że najpierw przeczytałam Sprawy sercowe , a następnie zabrałam się za nowość od wydawnictwa SQN, czyli Kruche życie . Oby dwa tytuły są o operacjach serca, o wielkich dokonaniach oraz po prostu o ratowaniu komuś życia, czasami mimo wszystko. Dla mnie świetnym rozwiązaniem było właśnie takie (całkiem przypadkowe z mojej strony) przeczytanie powyższych lektur, gdyż najpierw poznałam historie poszczególnych zabiegów, w bardziej podręcznikowy sposób, a następnie profesor Stephen Westaby pokazał mi niektóre z nich od bardziej ludzkiej strony. Autor Kruchego życia jest kardiologiem, mającym wielkie serce do zawodu, który wybrał dla siebie. To taki człowiek z pasją, który jednocześnie na kartach swojej książki nie robi z siebie bohatera, tylko zwykłego lekarza, który potrafi nieraz zdziałać cuda i podjąć się czegoś, czego podejmować nie chce się nikt. Profesor Westaby

ZBUNTOWANY NOWY JORK. WOLNOŚĆ W CZASACH PROHIBICJI | EWA WINNICKA

Przed sięgnięciem po książkę Zbuntowany Nowy Jork. Wolność w czasach prohibicji miałam pewne obawy. Nie wiedziałam czy na pewno jest to książka, którą chcę przeczytać, która tematycznie będzie mi odpowiadała. Nigdy szczególnie nie interesowałam się prohibicją. Ostatecznie uznałam, że kąsek wiedzy historycznej nigdy na złe człowiekowi nie wyjdzie, a zawsze czegoś ciekawego mogę się dowiedzieć, prawda? Książka Ewy Winnickiej nie traktuje stricte o samej prohibicji, ale porusza tematy kulturalne tudzież obyczajowe przede wszystkim lat 20. XX wieku. Wdrożenie poprawki XVIII do konstytucji wprowadziło niemały chaos wśród obywateli, zwłaszcza jeśli chodzi o Nowy Jork, który postanowił po swojemu zawalczyć z wchodzącymi w życie zasadami. Ciężko dyskutować o tym czy prohibicja była czymś dobrym, czy przeciwnie – nietrafionym pomysłem. Wiele osób w tym czasie znalazła swój sposób na życie i biznes, wiele zmian również nastąpiło w obyczajowości. Widocznie tak miało być... „ Prohibicja

PODŁY, OKRUTNY, ZŁY (2019)

Czasami spontaniczne wyjścia do kina mogą zaowocować obejrzeniem ciekawych obrazów oraz przeżywaniem wielu emocji. I tak właśnie było w moim przypadku, bo na film Podły, okrutny, zły iść nie zamierzałam, ale cieszę się, że jednak los inaczej wybrał. Wiele razy już pisałam w swoich recenzjach książek, że uwielbiam kryminały, thrillery i psychopatycznych morderców, jednak moja fascynacja kończy się na tych fikcyjnych historiach, co od jakiegoś czasu uważam za ogromny błąd. A teraz, po seansie o Tedzie Bundy'm jestem przekonana, że muszę zacząć czytać o prawdziwych zbrodniach znacznie więcej. Nazwisko Bundy nie było mi obce, aczkolwiek nigdy nie wdrażałam się w szczegóły makabrycznych zbrodni tegoż mężczyzny. Za sprawą Podły, okrutny, zły również ich nie poznałam, bo jest to produkcja zwracająca uwagę na całkiem inny aspekt życia tego człowieka. No właśnie, film skupia się na jego człowieczeństwie, na dwóch związkach z kobietami, Liz oraz Carole Anne, jego elektryzując

SPRAWY SERCOWE. HISTORIA SERCA W JEDENASTU OPERACJACH | THOMAS MORRIS

Czasem nie zdajemy sobie sprawy w jak dobrych czasach żyjemy, kiedy to medycyna stoi na naprawdę wysokim poziomie. Coś, co teraz wydaje się zwykłą wadą, którą się wyleczy za pomocą szybkiej operacji bądź zabiegu, kiedyś, jeszcze nie tak dawno, było przeszkodą nie do przebycia. Bardzo lubię czytać książki o medycynie, przede wszystkim otwierają mi one oczy, a przy okazji uczę się czegoś z biologii, czego nie wyniosłam z lekcji w szkole. Pozycja Sprawy sercowe. Historia serca w jedenastu operacjach Thomasa Morrisa zaintrygowała mnie już samym swoim tytułem i wiedziałam, że będę chciała po nią czym prędzej sięgnąć, i tak też się stało. Nie jest to prosta lektura, którą można przeczytać w jednym ciągu. Trzeba jej poświęcić czas i sporo uwagi, aby móc przyswoić treść pełną w daty, nazwiska i wydarzenia. Wiele rzeczy szokuje i podczas czytania można ubolewać nad losem biednych zwierząt, na których eksperymentowali lekarze, ale trzeba brać pod uwagę to, że stawką było ludzkie życie.

CZY JUŻ ZASNĘŁAŚ | KATHLEEN BARBER [PRZEDPREMIEROWO]

Jest trup jest i moje zainteresowanie. Tak, to przerażające, ale sprawy kryminalne mnie kręcą i lubię o nich czytać, nawet jeżeli jest to czysta fikcja i wymysł autora. Tym razem w ręce wpadła mi książka Czy już zasnęłaś Kathleen Barber, którą przeczytałam w mgnieniu oka (biorąc pod uwagę moje ślimacze tempo czytania!) i mogę bez wahania ją polecić. I w tym momencie mogę zakończyć swoją opinię, bo już wiecie, że powyższy tytuł przypadł mi do gustu. Ale pozwolę sobie nieco więcej o nim napisać. Kiedy Josie odbiera telefon w środku nocy, jest przekonana, że dzwoni do niej jej chłopak, a cisza w słuchawce świadczy o słabym połączeniu. Znacząco jednak się myli, gdyż kobiecy głos wypowiadający słowa też tęsknię za tobą z pewnością do Caleba nie należy. Czy demony przeszłości, od których główna bohaterka przez ostatnie dziesięć lat starała się uciec, powróciły? W tym samym czasie do sieci trafia podcast Poppy Parnell, dziennikarki śledczej. Kobieta porusza w nim temat zbrodni s

TY | CAROLINE KEPNES [PRZEDPREMIEROWO]

Niedawno miał swoją premierę serial You , o którym było dość głośno i chyba nie słyszałam o nim żadnych złych opinii. Nie skusiłam się jednak na oglądanie, gdyż nie chciałam się wkręcać w kolejną historię, która nie wiadomo jak długo będzie się ciągnęła. Jednak jak tylko okazało się, że w maju ma zostać wydana książka Ty Caroline Kepnes, na której podstawie Netflix nakręcił serial, nie wahałam się za długo. Uznałam, że powieść ta może być ciekawa, i wiecie co, nie myliłam się ;) Już po kilkudziesięciu stronach uznałam, że zgadzam się ze słowami Stephena Kinga umieszczonymi na okładce, brzmią one „Hipnotyzująca i przerażająca” . I właśnie taka ona jest, wywołująca ciarki strachu na ciele czytelnika, zwłaszcza kobiety. Ach, co za emocje. Zaczyna się niby niewinnie, bo do księgarni, w której pracuje Joe, wchodzi dziewczyna, która się mu od spodobała. Jest to miłość od pierwszego wejrzenia, a dodatkowo, Beck lubi książki i o nich rozmawiać, a od flirtu nie stroni. Później zac

Sekretne okno (2004)

Kiedy do kin wchodzi najnowsza ekranizacja powieści Stephena Kinga, Smętarz dla zwierzaków , dopiero zobaczyłam Sekretne okno , również na podstawie opowiadania tego znanego autora grozy. Filmu z 2004 roku nie nazwałabym żadnym horrorem, a raczej dobrym thrillerem psychologicznym o dość popularnym, acz ciekawym motywie. Pewien pisarz w swojej samotni próbuje stworzyć nowe dzieło, jednak idzie mu to topornie, gdyż ciągle przeżywa zdradę swojej żony i nie może się na niczym skupić. Na domiar złego, znalazł go na tym odludziu pewien szaleniec, który twierdzi, że Mort Rainey ukradł mu opowiadanie. Mężczyzna nie chce odpuścić, chociaż Rainey udowadnia mu, że nastąpiła jakaś pomyłka. I w tym momencie następuje wyścig ze śmiercią, dosłownie. Sekretne okno to film, który ma naprawdę ładne zdjęcia, pomimo wzrastającego napięcia, ogląda się go z przyjemnością dla oczu. Akcja w nim jest dobrze poprowadzona, wartka i nie ma niepotrzebnych postojów. Widz może wczuć się w rolę pis

BESTIA | PETERNELLE VAN ARSDALE

Nie samymi kryminałami człowiek żyje, dlatego z chęcią sięgnęłam po Bestię , która bardzo zaintrygowała mnie opisem. Książka Peternelle van Arsdale na pierwszy rzut oka może nie trafiać w moje gusta, ale w ogólnym rozrachunku podobała mi się bardzo. Dawno też nie czytałam czegoś, czego dalszych losów nie umiałam przewidzieć. I chyba ta tajemniczość mocno wpłynęła na moją wyobraźnię. W pewnej wiosce w czasie głosu urodziły się bliźniaczki, którym mieszkańcy przypisali suszę i brak urodzaju. Matka z dziećmi musiała odejść i poszukać nowego schronienia. Po kilku latach, dziewczynki, Benedicta i Angelica, powróciły i udowodniły, że są naznaczone, czyli takie jak przypuszczali mieszkańcy. Zemściły się, zjadły dusze wszystkich dorosłych, pozostawiwszy dzieci przy życiu. I tak ta powieść się zaczyna. Jedną z ocalałych jest Alys, która czuje, że różni się od swoich rówieśników, jednak nie może się do tego w żaden sposób przyznać. Dzieci zostają przygarnięte przez mieszkańców najb

CIEMNO, PRAWIE NOC (2019) | KSIĄŻKA CZY FILM?

Obejrzawszy trailer filmu Ciemno, prawie noc i zobaczywszy, że jest to adaptacja powieści Joanny Bator, nie miałam problemu, aby pójść na seans bez zapoznania się z treścią książki. Ją nadrobiłam chwilę później, co dla mnie okazało się idealną kolejnością, naprawdę. Z kina wychodziliśmy z mężem w ciszy, bo obydwoje mieliśmy problem ze znalezieniem odpowiedniego komentarza do filmu. Wiedzieliśmy tylko, że nie było to złe, tylko było inne. Mnie niejednokrotnie bolały sceny widziane na ekranie, nie mogłam patrzeć, ale i tak to robiłam. W Ciemno, prawie noc odczuwa się trochę (a nawet całkiem sporo) teatralności, surrealizmu. Poszukiwałam opinii o filmie i chyba nie znalazłam zbyt wielu pozytywnych, zwłaszcza ludzie, którzy mieli za sobą treść książki, krytykowali film. Zatem musiałam czym prędzej nadrobić swoją zaległość, póki niektóre sceny były jeszcze wyryte pod moimi powiekami. Szczerze powiedziawszy, nie rozumiem tak licznych głosów krytyki pod adresem tejże ekranizacji.