
Doskonale wiemy, że blogi z recenzjami są po to, aby kusić książkami innych maniaków literatury. I właśnie tego dotyczy dzisiejszy wpis. Na początku, jak zakładałam bloga i byłam dość świeża i w ogóle niedoinformowana w temacie, nie sądziłam, że takie blogi mogą wiele zdziałać. Myślałam sobie:
Fajnie, książki od wydawnictw, czyta się i dla nich recenzuje. Ale co to da dla rynku książkowego?
Jak widać, myliłam się. Przez to, że odwiedzam Wasze blogi, czytam Wasze opinie mam ochotę na kupno wielu, ale to wielu książek i gdybym miała tylko odpowiednią ilość funduszy, to większość z tych ciekawych pozycji byłoby na moich półkach. Teraz wiem, że nasze recenzje kuszą i zachęcają potencjalnych czytelników, czyli marketing tutaj dobrze działa. Dzisiaj przedstawię Wam trzy książki, a raczej trzech autorów, których jeszcze nie miałam okazji czytać, a dzięki [przez Was!] Wam mam na nich dużą czytelniczą ochotę.
Temat wpisu:
Trzy książki, które chcę przeczytać przez blogowanie, PL
Stwierdziłam, że nie będę omawiała każdej lektury osobno, ani autora, tylko zbiorczo nastukam kilka słów. Myślę, że większość zna te tytuły i nazwiska, więc po co wiele pisać? O twórczości Agnieszki Lingas-Łoniewskiej jest wiele w sieci. Najbardziej na tę panią zwróciłam uwagę przy okazji czytania bloga Sil. Tak samo, jeżeli chodzi o książki pani Katarzyny Michalak, u Was jest jej pełno, a u mnie jak na razie cisza. Myślę, że to się zmieni, zwłaszcza, że pewna Pani mnie coraz bardziej kusi tymi tytułami, bo tak pięknie je chwali i o nich opowiada. Ostatni Pan na liście, jest chyba z nazwiska dobrze kojarzony. Myślę, że jest to pan, który ma rzeszę fanów, ale również i antyfanów. Wydaje mi się, że jestem w tej pierwszej grupie, chociaż typową fanką nazwać mnie nie można. Z podróżniczymi książkami Wojciecha Cejrowskiego chciałabym się zapoznać, zarówno dzięki Waszym blogom, jak i przez programy samego autora. Pan ten ma wiele mądrości w sobie i warto trochę jej zaczerpnąć, aby przejrzeć na oczy.
Dzisiaj to tyle ode mnie. Podejrzewam, że jutro [poniedziałek] przybędę do Was z nową recenzją książkową. Nie wiem co będzie we wtorek, bo chyba szykuje się wyjazd nad jezioro i czasu na blog mieć nie będę. Natomiast w poniedziałek muszę nadrobić kącik tematyczny, którego nie było w ubiegłą środę. Mam kilka tematów przygotowanych i muszę je zrealizować.
Widzę , że nie czytałaś nic Pani Agnieszki Lingas - Łoniewskiej . Jeśli chcesz zadać jej jakieś pytanie zapraszam tutaj http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2012/08/wywiad-z-agnieszka-lingas-oniewska.html
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten Twój cykl.
Pana Cejrowskiego uwielbiam, a jego programy i książki dostarczają mi wielka dawkę humoru ;] Polecam z całego serca Rio Anacondę, Gringo wśród dzikich plemion oraz Podróżnik WC. Wydanie II Poprawione. Wydania wspaniałe, do tego ciekawe zdjęcia i specyficzny humor Pana Cejrwoskiego ;] Od książek nie da się oderwać i czyta się je ekspresowo ;]
OdpowiedzUsuńCiekawy wybór i rzeczywiście jak się czyta te wszystkie recenzje, to lista książek do przeczytania się wydłuża ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze zachęcam do sięgnięcia po książki Pani Kasi Michalak. Jeżeli chodzi o Pana Cejrowskiego, to muszę powiedzieć, że jego książki były dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Wciągały i przykuwały niczym najlepszy kryminał, sensacja, romans paranormalny (takie lekkie nawiązanie można zwłaszcza znaleźć w Rio Anaconda). Dlatego polecam gorąco, bo naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuń"Nadzieję" czytałam i UWIELBIAM
OdpowiedzUsuń"Szósty" stoi już na półce i czeka na swoją kolej :)
trzecia książka nie koniecznie dla mnie ;]
W takim razie zapraszam do mnie, właśnie dziś dołączyłam do grona blogerów :)
OdpowiedzUsuńwww.czytaniejestsexy.blogspot.com