Przejdź do głównej zawartości

Merida Waleczna - Moja bajeczka


Znalazłam coś, co na pewno spodoba się niektórym z Was. Ostatnio recenzowałam, a raczej dzieliłam się z Wami swoją opinią na temat bajki Disney'a: Merida Waleczna i odradzałam pójście do kina z małymi pociechami. Racja, bajka jest ciemna, a długi seans nie owocuje w skupienie dzieciaczków. Dlatego, jak tylko zobaczyłam już u siebie w domu -nie wiem jak, nie wiem skąd - książeczkę o Meridzie ucieszyłam się. 

Przeczytałam ją - w sumie jakieś dwanaście stron - i mogę Wam ją polecić. 

Oczywiście nie ukazuje ona całości historii o Walecznej rudowłosej, ale pobieżnie opowiada najważniejszy wątek. Na pewno jest to dobra alternatywa dla mam, których pociechy chciały iść do kina, ale są niestety za malutkie. Można przeczytać do snu tę bajeczkę i się przekonać, czy niedźwiedzie są straszne dla odważnego maleństwa. 

Na pewno zaletą tej bajeczki są piękne ilustracje, które w pełni oddają klimat animacji. Dodatkowo, historia jest króciutka i dziecko nie znudzi się podczas czytania. A rodzicom spodoba się cena, która jest naprawdę minimalna i ciesząca oko. 

 



Książeczkę możecie kupić w Księgarni Gandalf

Komentarze

  1. Choć sama nie doczekałam się jeszcze własnych pociech, to uważam, że nie tylko ta bajeczka, ale również cała ich seria, to świetny pomysł dla zapracowanych rodziców. Dla dorosłych 10 minut to niewiele, a dla dziecka to bardzo dużo, szczególnie przed snem - dzięki temu może też obcować z książkami. Będę miała je na uwadze, gdy doczekam się własnych dzieciaków, a póki co, mogę sprawić ją chrześnicy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, nie tylko rodzice mogą kupować swoim pociechom książeczki. Także ciocie, siostry, chrzestni, czemu nie. ;) A seria jest sympatyczna i na pewno spodoba się zarówno dorosłym jak i dzieciom.

      Pozdrawiam,
      Klaudyna

      Usuń
  2. Mój chrześniak pewnie byłby zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że cała seria tych książeczek spodobałaby się mojego 5-letniemu braciszkowi, który uwielbia książki.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciaki szaleja za takimi książeczkami - przynajmniej tak mi się wydaje. ;)

      Usuń
  4. nawet nie wiedziałam, że wyszła książeczka z tą historią ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Z doświadczenia wiem, że książki, które mają maksymalnie dużo obrazków na jednej stronie i jak najmniej tekstu, przyciągają oko najmłodszych do tego stopnia, że pozwalają nawet czytającemu dojść do końca ;D Film z pewnością obejrzę! Co do książeczki - może kiedyś na nią wpadnę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem już za stara na bajki xD Jakoś nigdy nie ciągnie mnie do kina na te nowości bajkowe, ani też do lektur oryginału. Widocznie dziwna jestem ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne włosy ma ta Merida :) Jak za rudym nie przepadam, to tu mi się szalenie podoba. Ciekawe jakiego szamponu używa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie wiedziałam, że jest już także wersja papierowa tej bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne ilustracje i sama bajka ostatnio także na ,,topie''. Chętnie więc się za nią rozejrzę. Myślę że najmłodsze pociechy z mojej rodziny będą miały nie lada frajdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bajeczka jest króciutka, więc na pewno przypadnie do gustu.;) A ilustracje są bardzo ładne i tak jak pisałam, oddają klimat animacji. ;)

      Usuń
  10. Całą ta seria to naprawdę fajna sprawa. Moja córeczka jest tymi książeczkami wprost zachwycona, a ich cena pozwala nam na szybkie skompletowanie :) Koniecznie muszę poszukać u siebie w mieście "Meridy" w tym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena jest naprawdę ciesząca oczy, aż zaskakujące, że tak niska. ;)

      Usuń
  11. Przypomniały mi się czasy dzieciństwa kiedy to czytałam tak kolorowe książki :) Aż nabrałam ochoty przeczytać samej dla siebie Meridę Waleczną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meridę przeczytasz w pięć minut. :) A czasami fajnie jest przeczytać jakąś bajkę, tak dla siebie. Nie trzeba być wiecznie poważnym. ;)

      Usuń

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

TRZY METRY NAD NIEBEM (2010)

HISZPANIA | MELODRAMAT/DLA MŁODZIEŻY | 2010 Z produkcjami Hiszpańskimi jeszcze w sumie nie miałam przyjemności się zapoznać. Jednak w ramach mojego postanowienia na ten rok, sięgnęłam po Trzy metry nad niebem , film, który jest ekranizacją powieści o tym samym tytule autorstwa Federico Moccia. Co prawda książki nie czytałam, ale ze względu na to, że nie mam jej w planach, skusiłam się na ten film. 

NIE ZAŚMIECAJ SWOJEJ BIBLIOTECZKI

Zawsze podziwiałam duże, bogate biblioteczki. Marzyłam również o swojej, która będzie miała wiele wartych zachodu dzieł w swoich zbiorach. Teraz jednak nieco się zmieniło. To nie tak, że przestałam zbierać książki, kupować, czy w ogóle lubić. Kilka ładnych lat od początku mojego książkoholizmu minęło i przyszedł czas na zmiany. Przede wszystkim, racjonalizm należy w życie wcielić. Ale jak?

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale