Witajcie moi drodzy!
Dzisiaj będzie nowość na moim blogu. Pierwszy raz pojawi się znany z innych stron, tydzień w zdjęciach. Nie sądzę, aby takie posty ukazywały się regularnie, jednak chciałabym co jakiś czas coś takiego publikować. Zdecydowałam się na to w ten poniedziałek, ze względu na to, że ostatnio byłam delikatnie nieobecna na herbacie. Dopadł mnie mały Weltschmerz, jednak mimo to, uważam minione siedem dni, za dość osobliwe i przyjemne. Z pewnością były bardzo leniwe...
Dobra, oglądałam Ugotowanych nałogowo, przez co chodziłam głodna. Dobra, dalej chodzę głodna i prędzej czy później zrobię sobie zupę paprykową i tego domowego hamburgera. Jeżeli chodzi o serię 7 dni, to sądzę, że ją nieco zmodyfikuję, aby pasowała do tematyki bloga. Tymczasem przedstawiam Wam kilka zdjęć z ostatnich dni...
1. Słoneczny poniedziałek na uczelni.
2. Pisankowo z siostrzenicą.
3. Słodka paczka od kumiko.
4. Tworzę tła do zdjęć książek.
5. Dziwna gra Spore, jednak stworzyłam słodkiego ludka...
6. Nagrywanie filmiku na zaliczenie z warsztatów dziennikarskich. Jeżeli odważymy się opublikować go w Internetach, z pewnością dam Wam znać.
I to tyle jeżeli chodzi o ostatnie moje 7 dni. Jak widać, mało zdjęć dotyczy samych książek, bowiem nie umiałam dokończyć aktualnie czytanej przeze mnie lektury. I jest mi wstyd. Jeszcze dzisiaj przybędę do Was z recenzją filmową.
Życzę Wam przyjemnego poniedziałku!
coraz ładnie u Ciebie, a po oczach bije... profesjonalizm :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCo studiujesz?:)
OdpowiedzUsuńPolitologie o specjalizacji medialnej.
Usuń