Przejdź do głównej zawartości

BLING RING (2013)

USA/JAPONIA/FRANCJA/NIEMCY/WIELKA BRYTANIA | DRAMAT/KRYMINAŁ | 2013

Czasami trzeba obejrzeć coś lekkiego, nie wymuszającego od nas myślenia. Dlatego jakiś czas temu jako kolejny film, wybrałam Bling Ring. Chyba potrzebowałam czegoś o nastolatkach mających wszystko i chcących jeszcze więcej, a zwłaszcza adrenaliny. Zdziwienie moje jest jednak wielkie, ponieważ historia z tej produkcji jest prawdziwa.


Marc rozpoczyna naukę w nowym liceum i poznaje tam Rebecke. Od razu się ze sobą zaprzyjaźniają. Dziewczyna ma jednak nietypowe hobby, lubi kraść i włamywać się do czyichś domów (jedynie bogaczy!) czy po prostu aut. Razem z głównym bohaterem postanawiają odwiedzić domy znanych osób, takich jak Paris Hilton. Dom tej konkretnej celebrytki okaże się ich ulubionym. Wciągają w swoją niebezpieczną przygodę również inne osoby. 


I w taki właśnie sposób na ekranie mamy grupę młodocianych przestępców, nie widzących w swoim zachowaniu niczego złego. Niewątpliwie ich przywódczynią jest właśnie Rebecka, która decyduje gdzie i kiedy pójdą. Mają dużą radość z włamywania się do czyichś posesji i znajdywania w nich atrakcyjnych dla siebie przedmiotów czy części garderoby. Całość jest ukazana właśnie tak lekko, w taki sposób, że widz może bawić się z tymi dzieciakami w trakcie oglądania filmu.

Na pewno to, co mnie irytowało, to fakt, że tak znane osoby nie posiadają ochrony, całodobowego monitoringu, że potrafią zostawić klucze do domu pod wycieraczką. Takim zachowaniem aż się proszą, żeby ktoś przyszedł do nich i ich okradł. Oczywiście bohaterowie kilka razy mieli akcje, że prawie zostali nakryci, jednak zdołali jakoś uciec z miejsca zdarzenia. Te sceny mnie niesamowicie irytowały, jednak w ogólnym rozrachunku stwierdzam, że były konieczne. Bowiem chodzi o to, że nie wszystko może być takie cudowne i proste. Nastolatkowie tak naprawdę igrali z prawem i łamali je, także oczywistym było to, że kiedyś wszystko wyjdzie na jaw i ktoś ich przyłapie. Zwłaszcza, że wśród rówieśników się nie kryli z tym co robią i wręcz się chwalili swoimi dokonaniami. 


Podczas seansu można zobaczyć wiele ciekawych stylizacji bohaterów, które mogą być dla niektórych fanek (bądź też fanów!) mody inspiracją. Również muzyka jest bardzo klimatyczna dodająca filmowi dynamizmu i charakteru. Właściwie produkcja jest bardzo wartka, nie ma chwil melancholijnych, osoby nie rozczulają się nad swoim losem – a to bardzo mnie cieszy. Lubię, kiedy akcja szybko się toczy i nieraz sytuacje w niej zawarte stresują widza, to dodaje pikanterii danej produkcji. Zwłaszcza tej, bowiem to co robili nastolatkowie, najzwyczajniej grzeczne nie było. Właśnie, postaci są tutaj bardzo barwne, w żadnym wypadku nudne. Każdy z bohaterów ma jakieś szczególne cechy, które go wyróżniają. Mamy aspirującą aktorkę, jej przybraną siostrę, oraz matkę, która uczy je w domu swoim szczególnym programem dydaktycznym. Mamy Marca, który z nieśmiałego odludka stał się modnie ubranym popularnym nastolatkiem. Nie ukrywam, że ta metamorfoza jest zaskakująco pozytywna i rzucająca się miło w oczy. Myślę, że bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani i przedstawieni.


Bling Ring jest zaskakująco dobrą produkcją, która na pierwszy rzut oka wydaje się błaha, zwykła i raczej niezaskakująca. Ale gdy zajrzymy dogłębnie w fabułę i obraz dostrzeżemy, że całość ma jakieś tam przesłanie, że nie jest to typowa komedyjka dla nastolatków. Jest to raczej ostrzeżenie zarówno dla rodziców i ich dzieci. Dla tych pierwszych, żeby byli czujni – a drugich, że nie wszystko ujdzie im na sucho. Jestem pozytywnie zaskoczona tą produkcją i mogę ją polecić.

 

Komentarze

  1. Jest to jeden z tych filmów, który zaczęłam oglądać i nie wiedzieć czemu nie do kończyłam... (chyba wtedy pobiegłam czytać nową książkę xD), ale z pewnością obejrzę. Jestem ciekawa Emmy, oczywiście (i tak, wydało się, że tylko dla niej w ciemno bym obejrzała każdy film ;p) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emma wypadła w tym filma bardzo dobrze, chociaż jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła. Myślę, że warto obejrzeć ten film, z pewnością sie nie zawiedziesz jak do niego powrócisz. ;)

      Usuń
  2. Że też o tym nie słyszałam! Koniecznie muszę obejrzeć!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Intrygował mnie ten film od początku, po Twojej recenzji chyba przy jakieś okazji się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjemny film. Dobrze zagrany i świetnie zrobiony. Miło się oglądało, ale nic poza tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, bardzo dobrze zrobiony jest ten film i przyjemnie się na niego patrzy ;)

      Usuń
  5. Nie oglądałam, ale zachęciłaś mnie ;> Wydaje się ciekawy. Czy to nie jest przypadkiem na podstawie jakiejś książki?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy, to nie mam pojęcia czy jest książka. Jednak jest program telewizyjny o tego typu kradzieżach i o te historie oparty jest ten film. Przynajmniej z tego co mi wiadomo.

      Usuń
  6. Zaczęłam go oglądać, ale nie wytrwałam do końca. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ktoś mi już kiedyś polecał ten film, ale do tej pory jeszcze nie zabrałam się, by go obejrzeć. Skoro i Ty go polecasz będę musiała się w końcu za niego zabrać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie pożałujesz, także polecam, obejrzyj konniecznie. ;)

      Usuń
  8. Spotkałam się z różnorodnymi opiniami na temat tego filmu - jedni wypowiadają się o nim pozytywnie, a inni zrównują film z ziemią. Chcę przekonać się o tym, jakie wrażenie wywrze na mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również spotkałam się z różnymi opiniami, także nie ma reguły. Zachęcam do obejrzenia i wyrobienia własnego zdania na temat tego filmu. ;)

      Usuń

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

TRZY METRY NAD NIEBEM (2010)

HISZPANIA | MELODRAMAT/DLA MŁODZIEŻY | 2010 Z produkcjami Hiszpańskimi jeszcze w sumie nie miałam przyjemności się zapoznać. Jednak w ramach mojego postanowienia na ten rok, sięgnęłam po Trzy metry nad niebem , film, który jest ekranizacją powieści o tym samym tytule autorstwa Federico Moccia. Co prawda książki nie czytałam, ale ze względu na to, że nie mam jej w planach, skusiłam się na ten film. 

NIE ZAŚMIECAJ SWOJEJ BIBLIOTECZKI

Zawsze podziwiałam duże, bogate biblioteczki. Marzyłam również o swojej, która będzie miała wiele wartych zachodu dzieł w swoich zbiorach. Teraz jednak nieco się zmieniło. To nie tak, że przestałam zbierać książki, kupować, czy w ogóle lubić. Kilka ładnych lat od początku mojego książkoholizmu minęło i przyszedł czas na zmiany. Przede wszystkim, racjonalizm należy w życie wcielić. Ale jak?

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale