Witajcie!
Będzie o blogowaniu i vlogowaniu. Wydaje mi się, że jest to temat ostatnimi czasy chwytliwy i popularny. Ludzie coraz bardziej się otwierają na tę mówioną formę przekazu myśli, co wydaje się całkiem przyjemne. Oczywiście jest również kwestia sprzętu, oświetlenia, dykcji i ogólnego wyglądu.
Zawsze jak poznaję jakąś nową osobę, a raczej jej filmiki na youtube, pierwsze co robię, to szukam jej pierwszego nagrania. Niesamowicie mnie to ciekawi od kwestii technicznej. Widzę w ten sposób, jak vloger się uczył, jak zmieniał i dojrzewał. Lubię to.
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi przemyśleniami na temat rozbudowania bloga. Tak naprawdę, już od samego początku mojego blogowania, rozmyślałam nad kręceniem filmów. Nawet nakręciłam kilka, między innymi stos. A to było jakieś trzy lata temu. Od jakiegoś miesiąca, znowu chodzi za mną ta myśl, również spróbowałam nagrać stos (kwietniowy!), ale go nie zmontowałam. Wymyśliłam serię, jaką chciałabym prowadzić w formie ustnej. Jednak to nie jest takie proste. Najzwyczajniej się wstydzę.
Sądzę, że najgorzej się przełamać i pokazać opinii publicznej. Bo to co mnie osobiście odstrasza, to krytyka, jaka pojawia się wszędzie, jakieś wytykanie błędów i najmniejszych potknięć. Z jednej strony ciągnie mnie do opowiadania o książkach w szerszy i bardziej rozbudowany sposób, a z drugiej - boję się tego kroku.
Vlogowanie stało się bardzo popularne, zauważyłam, że wiele blogerek właśnie w ten sposób urozmaica swoje strony, dodając filmiki. I bardzo to lubię, ale tylko wtedy, kiedy wizualnie jest to dobrze zrobione. Uważam że nie każdy się do tego nadaje. Również sądzę, że nie każdy jest w stanie wsiąknąć w tę społeczność, która (jak mi się ostatnio zdaje) jest bardzo zamknięta i określona.
Bardzo jestem ciekawa Waszego zdania na ten temat. Może ktoś z Was ma swój kanał? Jak tak, to niech się koniecznie podzieli. A może macie jakichś swoich ulubieńców - również podlinkujcie ich!
Nawet jeśli pojawią się jakieś błędy - człowiek się na nich uczy!
OdpowiedzUsuńMoje zdanie? Działaj!:)
Nie mam, chociaż koleżanka mnie namawiała. Jednak bez dobrego sprzętu pewnie nie dałabym rady, z blogiem łatwiej. :)
OdpowiedzUsuńMoje zdanie na ten temat widziałaś, ulubione kanały również. Pozostaje mi tylko powiedzieć: spróbuj! Jeśli tylko uważasz, że Twoje filmiki są dobre technicznie i można je pokazać światu ;-)
OdpowiedzUsuńDo tej pory raczej nie miałam styczności z tą formą. Ale bardzo chętnie posłucham Ciebie, jeśli się zdecydujesz :)
OdpowiedzUsuńNie przedam za vlogowaniem z jednego względu - nie da się go oglądać w pracy :) I nie każdy się do tego nadaje, szybka i nieskładna paplanina oraz błędy językowe potrafią odstraszyć ;) Jednak jeśli ktoś wklada w to serce i dba o szczegóły - dlaczego nie. Trzymam kciuki za Twoją próbę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam filmiki książkowe a w Polsce ich nie jest za dużo. Sama chętnie bym spróbowała ale nie jestem co do tego przekonana :) Ale działaj, działaj :3 Człowiek uczy się na błędach :3
OdpowiedzUsuńJa praktycznie nie oglądam regularnie żadnego kanału książkowego, mam kilka innych ulubionych, ale jakoś żaden książkowy mnie "nie kupił". Jednak szkoda, że na tych, na które się natykam często nie przywiązuje się wagi do technikaliów (nawet tak ważnych, jak dźwięk!). A zaskakuje mnie, że za wlogowanie bierze się tyle osób z problemami związanymi z wymową, to na serio potrafi mocno utrudnić skupianie się na tym, co dana osoba mówi!
OdpowiedzUsuńWszystkiego warto spróbować. Czekam na filmik ;)
OdpowiedzUsuń