W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak
O cholerka, chyba jestem już strasznie stara, bo nie mam pojęcia, kim jest Violetta... :D
OdpowiedzUsuńNo pięknie! Żeby takich rzeczy nie wiedzieć ;) Violetta to gwiazda Argentyńskiej telenoweli dla dzieci (i nastolatków?) emitowanej na Disney Channel.;)
UsuńNo właśnie, kim jest Violetta? ;) A mój plan na weekend - leżenie i regenerowanie sił po maturach.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyszło dobrze! ;)
Usuńhaha, też się zastanawiam kim ona jest :D a do kina też bym się na coś wybrała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Do kina wybrałabym się osobiście z chęcią na coś innego. Ale widok rozdziawionej i szczęśliwej buzi siostrzenicy oglądającej koncert, to coś wspaniałego ;) Violetta to jedna z gwiazd Disney Channel. :)
UsuńMoja kuzynka ją uwielbia ;)
OdpowiedzUsuńNo to jesteś w temacie ;)
Usuńchyba nie jestem już na bieżąco, bo nie mam zielonego pojęcia kto to ;-) za niedługo córa pewnie mnie uświadomi :D
OdpowiedzUsuńPewnie córka uświadomi, o ile będzie oglądała Disney Channel;)
UsuńMoja siostrzenica uwielbia Violette i akurat 02 czerwca ma urodziny i chętne bym ją zabrała ale niestety mieszka w Norwegii :( Dlatego zbieram jej od stycznia wszystkie gazetki Violetta by jej wysłać, tak mam nadzieję ją uszczęśliwię choć trochę :)
OdpowiedzUsuńJak słodko! Osobiście, bardzo bym się ucieszyła z takiego prezentu :)
Usuń