„Wciąż w różnych grupach społecznych pokutuje przekonanie o tym, że ofiara gwałtu musiała sprowokować sprawcę, że bitej żonie najwyraźniej odpowiada związek z oprawcą albo że dziecko musiało sobie zasłużyć na solidne lanie. Moc tych stereotypów zdaje się nieco słabnąć, jednak wciąż są istotną siłą kształtującą poglądy dużej części społeczeństwa. Trudno się zatem dziwić, że ofiary zgwałceń czy przemocy w rodzinie z tak dużym oporem opowiadają o tym, co je spotkało, lub nie mówią o tym wcale.” * Niekiedy mam tak, że po lektury sięgam bardzo spontanicznie, pod wpływem impulsu, a potem okazuje się, że był to strzał w dziesiątkę. Tak właśnie było tym razem, bo widocznie potrzebowałam trudnego społecznie tematu, na dodatek z naszego podwórka, dzięki któremu można się zdołować i przekonać, że w razie problemów, prawo nie stoi po naszej stronie – po stronie kobiet, oczywiście. Gwałt polski Mai Staśko i Patrycji Wieczorkiewicz, to poruszający emocjonalne struny czytelnika reportaż o przemocy
O cholerka, chyba jestem już strasznie stara, bo nie mam pojęcia, kim jest Violetta... :D
OdpowiedzUsuńNo pięknie! Żeby takich rzeczy nie wiedzieć ;) Violetta to gwiazda Argentyńskiej telenoweli dla dzieci (i nastolatków?) emitowanej na Disney Channel.;)
UsuńNo właśnie, kim jest Violetta? ;) A mój plan na weekend - leżenie i regenerowanie sił po maturach.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyszło dobrze! ;)
Usuńhaha, też się zastanawiam kim ona jest :D a do kina też bym się na coś wybrała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Do kina wybrałabym się osobiście z chęcią na coś innego. Ale widok rozdziawionej i szczęśliwej buzi siostrzenicy oglądającej koncert, to coś wspaniałego ;) Violetta to jedna z gwiazd Disney Channel. :)
UsuńMoja kuzynka ją uwielbia ;)
OdpowiedzUsuńNo to jesteś w temacie ;)
Usuńchyba nie jestem już na bieżąco, bo nie mam zielonego pojęcia kto to ;-) za niedługo córa pewnie mnie uświadomi :D
OdpowiedzUsuńPewnie córka uświadomi, o ile będzie oglądała Disney Channel;)
UsuńMoja siostrzenica uwielbia Violette i akurat 02 czerwca ma urodziny i chętne bym ją zabrała ale niestety mieszka w Norwegii :( Dlatego zbieram jej od stycznia wszystkie gazetki Violetta by jej wysłać, tak mam nadzieję ją uszczęśliwię choć trochę :)
OdpowiedzUsuńJak słodko! Osobiście, bardzo bym się ucieszyła z takiego prezentu :)
Usuń