Nie będę zbyt przedłużać dzisiejszym wstępem. Powoli wracam do blogowego świata. Postaram się nadrobić odwiedziny u Was na blogach, chociaż ciężko to uczynić. ;) Kontynuuję temat z poprzedniego tygodnia, który dotyczył tych książek, które przeczytałam dzięki współpracy. Jest wiele tytułów, które chciałabym wyróżnić, jednak jest miejsce tylko na trzy pozycje, które najbardziej mnie do siebie przyciągnęły i zaintrygowały. Dzisiaj także będzie nieco inaczej i krócej. Dlaczego? Dlatego, że wytypowałam dzisiaj tylko dwa podpunkty listy.
Tytuł wpisu:
Książki, które przeczytałam dzięki współpracy, zagraniczne
Tak, dzisiaj będzie nieco inaczej, być może wyjątkowo. Nie zawsze łatwo jest wyróżnić książki, które najbardziej się podobały. A tymczasem mam ograniczoną pulę tytułów, gdyż lista ogranicza się do tych, które otrzymałam do recenzji. Wiele zawdzięczam współpracom z wydawnictwami czy księgarniami. Zresztą pisałam o tym także w zeszłym tygodniu.
Druga na liście nie jest wcale jedna książka. Bardziej chodzi tutaj o autora, którego polubiłam i miałam okazję czytać dzięki współpracy z Wydawnictwem Esprit. Marcel Pagnol. Najpierw miałam okazje zapoznać się z Żoną piekarza następnie zabrałam się od końca od autobiografii autora, którą możecie zobaczyć na fotografii obok: Czas tajemnic, która jest drugą częścią historii o młodym Marcelu. A dopiero później przeczytałam: Chwałę mojego ojca. Zamek mojej matki, czyli pierwszą część autobiografii. Tak naprawdę, nie umiem opisać, co najbardziej podoba mi się w stylu pisania tego autora, jest klimatyczny i przyjemny dla czytelnika. Chyba każdy musi sam ocenić jego twórczość według swojej miary. Odsyłam Was do poszczególnych recenzji: Żona piekarza, Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki, Czas tajemnic.
I tyle by było na dzisiaj z tej listy trzech [dwóch] książek. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego tygodnia nauki i pracy. Aktualnie wracam do książek, czeka mnie: Czerwone gardło, przez które jak na razie ciężko mi się przechodzi. Ale mam nadzieję, że to się zmieni, a cała historia jeszcze mnie wciągnie.
Jakoś tak kolorowo się zrobiło u Ciebie ;P
OdpowiedzUsuńPagnol mnie zaciekawił, kolejne pozycje do listy:
"Kiedyś-tam przeczy-tam" ;D
Dziewczynę z sąsiedztwa ciągle próbuję dorwać..
OdpowiedzUsuńczytałam książkę Ketchuma i na długo zapadnie mi w pamięci
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
,,Dziewczynę z sąsiedztwa'' także czytałam i naprawdę szokuje. Zresztą wszystkie dzieła Ketchuma są porażające. ,,Czasu tajemnic'' nie znam, ale mam nadzieję, że to się niedługo zmieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Marzy mi się "Dziewczyna z sąsiedztwa"
OdpowiedzUsuń