Jak co niedzielę, prezentuję swój cykl na temat trzech książek. Seria ta już powoli dobiega końca, bowiem kategorie i tematyka się wyczerpała. Przynajmniej z tego, co przygotowałam. Jeżeli macie pomysły na kolejne wpisy z chęcią je przeczytam i być może zrealizuję. Szczerze powiedziawszy, dopiero później mój cykl na blogu skojarzył mi się z tym, co stworzyła K r e a t y w a, a mianowicie Top 10, w którym Wy także braliście udział - a przynajmniej większość z Was. Przepraszam, jeżeli Wy też widzicie podobieństwo.
Tytuł wpisu:
Książki, które mają piękne okładki, PL
Powyżej prezentuję Wam trzy okładki, które od dopiero jakichś dwóch miesięcy są mi znane i podziałały na mnie jak magnez. Są barwne, wymowne i klimatyczne. Pierwszą z lewej najchętniej bym zjadła, w domku z środkowej - zamieszkała, a kwiaty z trzeciej wąchała i piła z tej filiżanki. Ach! Działają na mnie takie chwyty wydawnictw. Jak na razie żadnej z tych książek nie czytałam, bo nie miałam okazji. Jednak jak taka się nadarzy, z chęcią porównałabym to, czy treść także jest taka elektryzująca i wciągająca jak widok tych okładek.
Nie tak dawno pisałam Wam, że wiele razy kupiłam książkę ze względu na okładki. Tak, jestem wzrokowcem i być może to wada w tym przypadku. Piękny obraz nie zawsze jest jednak wyznacznikiem samej treści książki. Ale faktem jest to, że pobudza zmysły czytelnicze i zachęca do sięgnięcia po dana lekturę. Niektórzy wolą starsze wydania książek, inni te młodsze, nowsze, być może nowocześniejsze. Ale tak naprawdę, jedyne co się liczy, to historia zawarta na kartach.
"Dworek pod Lipami" chciałabym mieć na swojej półce. Rzeczywiście ma śliczną okładkę. ;)
OdpowiedzUsuńHarry'ego Pottera też nie czytałam. Tzn, całej serii. Filmy obejrzałam, owszem, ale tak to mnie nie ciągnie, więc nie jesteś z tym sama. Po "Dumę i uprzedzenie" sięgnę w swoim czasie, oczywiście, ale jak swój własny egzemplarz zobaczę na półce. ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, okładki cudne:))
OdpowiedzUsuńMoje typy byłyby zupełnie inne.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, okładki bardzo ładne :) ale treść książek już mnie nie interesuje :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie urokliwe :)
OdpowiedzUsuńżadnej z nich nie czytałam, ale ostatnio zaopatrzyłam się w "Ostrożnie z marzeniami" i teraz czeka na swą kolejkę :)
No cóż, niby nie powinno się oceniać po okładce, ale niestety jest jednym wielkim magnezem. Nieciekawe i brzydkie okładki książek nas odrzucają, a te z piękna okładka niekoniecznie muszą być bestsellerem i arcydziełem. Ja sama - przyznaję się bez bicia - często kieruję się sercem (wyglądem) niż rozumem przy kupowaniu książek. Ostatnio mimo kierowania się sercem trafiam na książki z przepięknymi od strony zewnętrznej i wewnętrznej. Oby tak dalej - życz mi tego. :D
OdpowiedzUsuńA co do okładek. Zainteresowały mnie: 'Ostrożnie z marzeniami' oraz 'Dworek pod Lipami'. Trzecia jak dla mnie trochę przesłodzona... :P Ale z pewnością do dwóch pierwszych na pewno zajrzę.
A na 3 x Książki mogłabyś zrobić ranking książek niespodzianek - spodziewałaś się czegoś innego i dostałaś co innego (oczywiście wszystko w pozytywnym świetle) albo książki, które zmieniły twoje przyzwyczajenia, idee itp :).
Pozdrawiam serdecznie!
Zgadzam się - okładki piękne i przykuwające wzrok... aż chce się po nie sięgnąć i potrzymać w dłoniach. Także mam nadzieję, iż treść jest tak wspaniała jak okładki. Pragnę przekonać się o tym.. i nie zawieść! ;-)
OdpowiedzUsuń