Przejdź do głównej zawartości

KRATKI SIĘ PANI ODBIŁY | JACEK GALIŃSKI

Trzecie spotkanie z brawurową staruszką, panią Zofią, już za mną. Działo się i to nie mało!
Kiedy sięgałam po książkę Jacka Galińskiego Kółko się pani urwało (tom pierwszy) nie sądziłam, że będzie to seria, która tak bardzo mi się spodoba, że fragmenty książki będę czytać mężowi, bo będę musiała podzielić się z nim przemyśleniami Wilkońskiej. Nie sądziłam, że komedia kryminalna może być taka dobra, choć niewątpliwie – absurdalna do granic możliwości.

W tym tomie, czyli w Kratki się pani odbiły razem z panią Zofią poznajemy więzienne obyczaje i próbujemy (nie)dostosować się do panujących w placówce reguł. Starsza pani jak zwykle nie daje sobie w kasze dmuchać, na swój sposób radzi sobie w więziennym klimacie, robiąc dziwne interesy, a także... zdobiąc swoje ciało tatuażem. Ta część, jak każda poprzednia, nie jest normalna, jest dziwna w taki pozytywny sposób. Bo pani Zofia przekracza granice przy czym jednak zachowuje rozsądek.
Ta część serii nie odbiega poziomem od swoich poprzedniczek. Jest tak samo zabawnie, kreatywnie i mądrze przy okazji. Pani Zofia jeszcze wiele złotych myśli jest w stanie czytelnikom przekazać. Jej komentarze odnośnie współczesnego świata są w punkt, są dosadne. Dosłownie je uwielbiam. Sama akcja pędzi jak szalona i nawet więzienne mury nie są w stanie jej spowolnić (i akcji i pani Zofii!).

Im bardziej śledzę losy tej niepozornej staruszki, im bardziej angażuję się w jej przygody, tym bardziej uświadamiam sobie jedno – chciałabym na starość chodzić do tego samego klubu seniora. Takie doświadczenie życiowe można z niego wynieść, tyle się nauczyć!

W Kratki się pani odbiły Jacek Galiński pokazuje, że nie zapomina o swoich bohaterach, że mają oni cały czas jakieś role powierzone i mogą się pojawić w jego książkach w najmniej spodziewanych okolicznościach. Autor nie przestaje zaskakiwać czytelników tym, co przygotował dla bohaterki-emerytki. Pokazuje tym samym, że nie wiek a charyzma się liczy, a pani Zofii jej nie brakuje.

Zdecydowanie polecam serię o pani Zofii. Zachęcam jednak do przeczytania jej w kolejności w jakiej została wydana, żeby ogarnąć to, co się dzieje u starszej pani. 


Komentarze

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.