Co prawda, już za nami tegoroczna Gala Rozdania Oscarów, ale nigdy
nie jest za późno, aby zgłębić wiedzę na jakiś temat. Skusiłam
się na dowiedzenie się czegoś więcej o słynnej złotej
statuetce. Sama nigdy się nie przejmowałam, nie śledziłam tego,
komu Akademia przyznała w danym roku nagrodę, a aby obejrzeć film,
nie potrzebowałam nigdy kierowania się ilością jakichkolwiek
nominacji i nagród.
A jednak postanowiłam dowiedzieć się troszkę o Oscarach, o ich
historii i sposobie wybierania zwycięzców. Uznałam, że ten temat
może być dla mnie ciekawy, sięgnęłam po Oscary. Sekrety
największej nagrody filmowej, i w sumie się nie myliłam,
bowiem była to dobra lektura dla mnie.
Autorka, Katarzyna Czajka-Kominiarczuk, prowadzi blog Zwierz Popkulturalny, komentuje Gale wręczania Oscarów, a co
najważniejsze, ma na temat filmów dużą wiedzę zaszczepioną
przez rodziców. I czytając jej książkę, tę wiedzę się czuje.
Powyższy tytuł podzielony jest na kilka części, z których
czytelnik dowiaduje się jak i dlaczego powstała Akademia i jak
doszło do przyznania pierwszych statuetek. Jak figurka dostała
nazwę i swój kształt, no i co najważniejsze, kto może być
członkiem Akademii. Kto i za co dostał statuetkę, a kto jej nie
otrzymał, a powinien. Jest rozdział o alternatywnych zwycięskich
filmach albo o roli Polaków na Oscarach. Nie zabrakło komentowania
kreacji gwiazd czy przytaczania wpadek i śmiesznych momentów z Gal.
Całość jest taką wiedzą w pigułce o Oscarach i Akademii, z
mnóstwem anegdot z wręczania statuetek czy podawaniem wszelkich
statystyk. Styl, w jakim jest napisana książka jest po prostu dobry
i przystępny. Wiedza jest skondensowana, nic się nie wlecze, a
autorka nie przynudza. Dodatkowo, można ten tytuł potraktować
jako inspirację do wyboru filmów do obejrzenia, bo pada ich cała
masa tutaj.
Czy polecam? Oczywiście, że tak. Jednak to nie jest książka dla
każdego, a dla tych, którzy filmem się interesują w jakimś
stopniu, albo tak jak ja, postanowili się czegoś o Oscarach w końcu
dowiedzieć. Podejrzewam, że ci, którzy wiedzę o nich już jakąś
mają lub śledzą Galę co roku, mogą za dużo nowego z niej nie
wynieść. Jednak kto wie... może to być idealny tytuł do
dyskusji. Można zawsze napisać do Zwierza (autorki) i wyrazić
swój, być może zupełnie inny, pogląd o jakimś oscarowym filmie
;)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*