ANDERS DE LA MOTTE | [bubble] | TOM 3 | WYDAWNICTWO CZARNA OWCA
Na początku chciałabym poinformować,
że recenzja ta odnosi się do trzeciego tomu serii książek [geim].
W tekście mogą znajdować sie spoilery, które zbyt wiele
opowiedzą o [bubble] przyszłym czytelnikom.
[bubble] to ostatni tom serii o
niebezpiecznej grze. Henrik Petterson dostaje szansę, aby uwolnić
się i żyć w taki sposób, jak on chce. Rebecca, jego siostra, nie
będzie miała łatwego zadania, musi odróżnić prawdę od
kłamstwa. Czy jej się to uda? Anders de la Motte stworzył dzieło,
które czytałam z zapartym tchem. Nietypowa gra mająca zaskakująco
duży zasięg, od której nie da się odejść. Dosłownie toczy się
na śmierć i życie, a uczestnik nie wie, czy jest tylko pionkiem
czy kimś znaczącym. Szkoda jest mi rozstawać się z bohaterami
tego cyklu, jednak zbyt wiele tomów, to przesada i wolę jak coś
kończy się za szybko, niż ciągnie w nieskończoność.
Wracając do tego, co dzieje się w
[bubble]. HP otrzymał
trudne do wykonania zadanie. Odgórnie stwierdził, iż go nie
wykona. Czytelnik nie wie jakie wyzwanie stoi przed głównym
bohaterem, nawet nie jest w stanie się tego domyślić. Petterson
jest ścigany przez policję, wmieszany w wiele spraw i bez szans na
spokojną egzystencję. Przynajmniej jak na razie. Podejrzewa, że
nowy sąsiad, który mieszka za ścianą go podsłuchuje i jest
związany z Grą. Ile jest w tym prawdy? Henrik nadal pragnie się
rozliczyć z Przywódcą, twierdzi, że wie kto nim jest, że się z
nim już spotkał, a teraz czas na zemstę.
Rebecca
natomiast przechodzi trudny okres w swoim życiu, bierze
antydepresanty, które źle na nią wpływają. Jej związek z Mikkem
wisi na włosku, a sytuacja z bratem niczego nie polepsza. Pewnego
dnia dostaje informację o skrytce bankowej, której rzekomo jest
współwłaścicielką. Odkrywa w niej rzeczy swojego ojca, dokumenty
i broń. Nie potrafi tego wszystkiego poskładać w całość i prosi
wujka Tagego aka André Pellasa o pomoc w wyjaśnieniu przeszłości
swojego ojca. To, czego się dowiaduje jest szokujące, jednak
najważniejsze pytanie brzmi: czy Tagemu Sammerowi można zaufać?
Uwielbiam
utrzymywanie wszystkiego w tajemnicy przez autora. Akurat Anders de
la Motte potrafi grać na emocjach swojego odbiorcy i w
niespodziewany sposób informować go o kluczowych elementach danej
akcji. Niby oczywiste, niby tak właśnie powinno być, ale styl tego
autora niesamowicie mi odpowiada. Świetnie tworzy klimat i powoli
odkrywa karty przed czytelnikami. [bubble]
zostało zakończone na najwyższym możliwym poziomie. Nie
wiedziałam czego mogę się jeszcze spodziewać, czym pisarz mnie
zaskoczy. W książce jest ogromna ilość intryg, trochę
przeszłości i pełno niedomówień, które z czasem się
wyjaśniają. Akcja jest wartka i nie ma czasu na nudę. Bohaterowie
kolejny raz zostali w odpowiedni sposób nakreśleni, tak realnie i
po prostu po ludzku. Nawet Henke mnie nie irytował, jakby przez tę
serię zmądrzał w jakiś sposób i wydoroślał. Ale nie obyło się
bez błędów i naiwności z jego strony. Podobało mi się to, że
już nie towarzyszyły mu grad przekleństw jak w poprzedni częściach
i wulgarny tryb życia czy myślenia.
Zakończenie
[bubble] spodobało
mi się bardzo. Trochę pozostawia żal i ochotę na przeczytanie
jeszcze więcej. Zabrakło mi wyjaśnienia co dalej z niektórymi
bohaterami, ale z drugiej strony, to dobrze. Każdy sam może
wykreować dla nich alternatywny los. Mam nadzieję, że niebawem
Anders de la Motte wyda kolejną powieść, bo jestem ciekawa co może
jeszcze zaoferować czytelnikowi.
Baza recenzji Syndykatu Zbrodni w Bibliotece
Zamierzam kiedyś przeczytać - tak jak setki innych książek - dlatego ominąłem akapit opisujący fabularne niuanse ;-) Może niebawem uda mi się przygarnąć pierwszą część ;-)
OdpowiedzUsuń"Tak jak setki innych książek" - skąd ja to znam. :)
UsuńPodobnie jak Piotr ominęłam część recenzji bo mam 2 poprzednie części, wciąż nieprzeczytane... Cieszę się że tyle dobrego przede mną :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę wiele dobrego przed Tobą, choc momentami seria jest niezwykle stresująca. ;)
UsuńMoże kiedyś po nią sięgnę, chociaż nie do końca lubię takie klimaty w książkach ;)
OdpowiedzUsuńJa natomiast bardzo lubię takie klimaty, więc jak nie lubisz takich klimatów, to nie wiem czy jest to książka dla ciebie. :)
UsuńDopiero co skończyłam [buzz], a [bubble] już czeka na swoją kolej na półce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To musisz się koniecznie zabrać za [bubble];)
Usuń