GIAN LUIGI PARACCHINI | PRADA. OBYCZAJOWY FENOMEN | WYDAWNICTWO DOLNOŚLĄSKIE
„Moda wysysa ze sztuki krew inspiracji, natomiast sztuka chce uzyskać od mody sukces i sławę.”str. 120
Bardzo rzadko sięgam po biografie. Można by nawet rzec, że w
ogóle. Jednak ostatnimi czasy mam ochotę na poznawanie ludzi, ich
życia i poglądów. Stąd właśnie mój wybór padł na książkę
Prada. Obyczajowy fenomen
autorstwa
włoskiego dziennikarza Giana Luigi Paracchini. Nie miałam żadnych
oczekiwań co do tego właśnie tytułu, jednocześnie miałam
nadzieję, że dowiem się czegoś ciekawego o tej znanej marce.
Książka jest bardzo ładnie wydana, niestandardowy format przykuwa
uwagę razem z naprawdę pięknym zdjęciem Miucci Prady na okładce.
Kwestia wizualna jest tutaj naprawdę atrakcyjna i przykuwająca oko,
do tego dochodzą czarno – białe fotografie z wnętrza, które
wzbogacają treść. Właśnie... A co jest w środku?
„Kiedy ma się piętnaście lat, snucie marzeń to ważna sprawa. Pour voir la vie en rose, je n'ai pas besoinde grand chose. Nie potrzeba wielkich rzeczy, by widzieć życie na różowo.”str. 34
Czytelnik poznaje przede wszystkim historię powstania marki Prada,
jak stawiała ona pierwsze swoje kroki. Następnie dowiadujemy się,
jaki miłość Miucci Pracy i Patrizia Bertelliego miała wpływ na
rozwój marki i fenomen, jaki obserwujemy do dzisiaj. Na początku XX
wieku Prada, to były skórzane torby i walizki, szybko docenione
przez królewski dwór sabaudzki. Rewolucja tak naprawdę rozpoczęła
się końcem lat 70. a początkiem 80., kiedy Muccia i Patrizio
połączyli swe siły i zaczęli tworzyć kolekcje obuwnicze, a
później już ubraniowe.
Prada. Obyczajowy fenomen
ukazuje, że nie tylko praca jest ważna dla duetu Prada –
Bertelli. Również cenią sobie ciepło rodzinne, tradycję oraz
spotkania z wąskim gronem przyjaciół. To także pasja do sportu i
sztuki, które są nieodłączną częścią powyższej marki. Dla
mnie, książka ta okazała się bardzo interesująca. Dowiedziałam
się wiele na temat ikony mody, kobiecości, klasyki i stylu, jaką
jest właśnie Prada. Wcześniej nie miałam żadnego pojęcia, co
kryje się pod tą włoską marką. Teraz moja wiedza jest większa i
wzbogacona o ciekawe informacje.
„Luksusem może być również nasza postawa wobec przedmiotów. Kiedy kupujemy płaszcz z wielbłądziej wełny lub złoty zegarek, powinniśmy zdecydować się nosić je na co dzień i to nie tylko wieczorem. Rzeczami należy się cieszyć w całej pełni.”str. 64
Styl
autora jest całkiem przyjemny, a poszczególne wątki są
wciągające. Nieraz tylko Gian Luigi Paracchini przeskakuje z jednej
historii do drugiej, trochę mącąc w głowach czytelników. Jak dla
mnie, regaty o Puchar Ameryki, w których brał udział Patrizio
Bertelli, były zbyt szeroko opisane. Mnie osobiście bardziej by
interesowały wnikliwsze analizy tworzenia niektórych, ważniejszych
kolekcji – bo trochę mam ich niedosyt. Jednak całość się
bilansuje i wiadomości zawarte w książce są zarówno modowe,
obyczajowe jak i dotyczą działań marketingowych czy tego, jak
pracuje się z Miuccią Pradą. A uwierzcie – wcale to proste nie
jest, bo projektantka należy do osób wymagających i dających z
siebie zawsze sto procent i właśnie tego oczekuje od innych.
Książka
Prada. Obyczajowy fenomen jest
lekturą obowiązkową dla wszystkich miłośników mody. Warto
poznawać historie czegoś, co odnosi wielki sukces – nie tylko w
branży odzieżowej. Dla mnie była to lekcja stylu jak i odkrywanie
od kuchni charakterów duetu Prada – Bertelli. Serdecznie polecam.
GRUNT TO OKŁADKA
GRUNT TO OKŁADKA
Myślę, że to ciekawa pozycja, ale jakoś biografie mnie nie przekonują. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze niedawno również tak miałam, ale coraz bardziej przekonują sie do biografii ;)
UsuńZ modą jestem na bakier, ale mimo wszystko recenzja mnie zachęciła, chętnie sięgnę przy nadarzającej się okazji :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto po tę książkę sięgnąć z czystej ciekawości. ;)
UsuńJakoś mnie nie przekonuje :/
OdpowiedzUsuńzaczytan-a.blogspot.com
No trudno, nie trzeba po wszystko sięgać. ;)
Usuńooo to może być ciekawe
OdpowiedzUsuńI owszem, jest ciekawe
Usuńlubię biografie, takie książki ukazują nie tylko ciekawe fakty z życia konkretnej osoby, ale też często odsłaniają zupełnie inne oblicze tej postaci, nie znane dotąd światu :)
OdpowiedzUsuńNie trudno mi się z Tobą zgodzić. Za to lubie biografie, za pokazanie innego oblicza danej osoby. ;)
UsuńLubię biografie i nie wykluczone, że i tę kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńZe swojej strony mogę jedynie polecić. ;)
UsuńMoje postanowienie - zaczynam czytać biografię:). Nigdy żadnej nie czytałam i widzę, że dużo tracę.
OdpowiedzUsuń