Przejdź do głównej zawartości

CHROBOT. ŻYCIE NAJZWYKLEJSZYCH LUDZI ŚWIATA | TOMASZ MICHNIEWICZ


W poście o swoich ulubieńcach z drugiej połowy 2019 roku wymieniłam książkę Tomasza Michniewicza Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata. Trafiłam na nią dzięki listopadowej akcji Czytaj.pl, za co jestem wdzięczna. Bowiem powyższy tytuł jest naprawdę wartościowy i słuchało się go bardzo dobrze, bo to właśnie w formie audio go poznawałam.

Tomasz Michniewicz rozmawia z siedmioma bohaterami, których losy życiowe poznajemy na łamach jego książki, są oni mieszkańcami Japonii, Finlandii, Ugandy, USA, Kolumbii, Indii oraz Zimbabwe.

Chrobot, to książka o ludziach, tak po prostu. Autor rozmawia z ludźmi zamieszkującymi różne kraje świata, aby poznać ich codzienność, dorastanie, warunki życiowe i kulturę. Odmienności w tym, jak my żyjemy na co dzień jest ogrom. Niektóre rzeczy są nie do przyjęcia przez nas. Jak trzynastolatka może wyjść za mąż i radzić sobie sama w życiu? Jak wygląda życie uczuciowe w Japonii?
Jestem w szoku, że to, jak my żyjemy, uznajemy za jedyny właściwy i szczęśliwy sposób życia. Że mamy niejednokrotnie błahe problemy życiowe. Mamy zasłonięte oczy i nie myślimy o innych, zwłaszcza, że teraz najważniejsze jest egoistyczne ja. I nie chodzi o to, aby być miłosiernym na pozór, aby np. jeść mniej, bo dzieci w Afryce głodują. A przecież jak czegoś nie zjemy, to to jedzenie nie przeteleportuje się do owej Afryki. Warto jednak patrzeć globalnie, zmieniać swoje nawyki zakupowe na przykład, bo na to mamy realny wpływ. Nie jest to łatwe, ale jest do zrobienia. I taki przekaz daje właśnie Chrobot. Daje też nam do zrozumienia, że nie istnieje uniwersalne pojęcie szczęścia i idealnego życia.

Jeżeli szukacie książki, dzięki której w jakiś sposób się wzbogacicie, to powyższy tytuł jest właśnie dla Was. Jest dobra, wartościowa, otwierająca oczy i poszerzająca horyzonty. Nie będę o niej dużo pisać, wspomnę tylko, że warto po nią sięgnąć i róbcie to śmiało!

Komentarze

  1. Sama z siebie bym raczej nie sięgnęła po tę książkę. Jednak po Twojej recenzji dopisuję tę pozycję na listę do kupienia. Z ogromną przyjemnością przeczytam 😁

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.