Kolejny miesiąc bez stosu na blogu. Tym samym mogę się skupić na czytaniu tego, co już u mnie jest. Mam szczerą nadzieję, że mój tydzień bez Internetu jest owocny w lektury i nie zawiodę się pod tym względem na samej sobie. Podejrzewam, że po moim powrocie pojawi się dość sporo recenzji książkowych, co mnie bardzo cieszy. Taki właśnie jest zamysł tego bloga, po to powstał i ciężko mi patrzeć na to, że tak mało opinii książkowych sie na nim znajduje. Tymczasem przygotowałam dla Was kilka postów książkowych, filmowych i ogólnotematycznych, które można przeczytać na Herbacie . Być może coś Wam wpadnie w oko.