Przejdź do głównej zawartości

Upadek - Karin Slaughter

KARIN SLAUGHTER  | UPADEK | WYDAWNICTWO BUCHMANN 


Przeczytawszy na okładce Upadku zdanie: Slaughter znaczy rzeź, wiedziałam, że po tej książce mogę się wiele spodziewać i trafi w mój czytelniczy gust. Nie myliłam się. Autorka swoim utworem igrała sobie z moimi emocjami i odczuciami, błądziłam przez nią po ciemnych i niebezpiecznych korytarzach, zastanawiając się, jak to wszystko się skończy.

Faith Mitchell pełna obaw wraca ze szkolenia do swojej matki, która opiekuje się jej czteromiesięczną córeczką. Jest spóźniona i naprawdę zmartwiona, bo jej rodzicielka nie odbiera telefonów od niej. Gdy dociera na miejsce, jest świadkiem strasznej sceny, a w domu jej mamy dalej przebywają uzbrojeni przestępcy. Pomimo tego, że zadzwoniła po pomoc i powinna się trzymać z dala od miejsca zdarzenia, wchodzi do środka... Broniąc siebie i innych postrzeliła dwóch mężczyzn, jednak nigdzie nie znalazła Evelyn Michell. Czy ta została porwana, a może już nie żyje? Wiadome jest tylko to, że gangi narkotykowe są odpowiedzialne za całe wydarzenie. Aby poznać ich motyw, musimy dłużej poczekać... Sprawę prowadzi Will Trent, partner zawodowy Faith oraz Amanda, przyjaciółka poszukiwanej. Ta druga wie znacznie więcej od swojego współpracownika, jednak nie jest chętna do wyjawiania mrocznych sekretów Evelyn, które mogą ją postawić w całkiem innym świetle.

Upadek ma w sobie bardzo dużą moc przekazu, osobiście ciężko było mi się oderwać od tej lektury, pomimo tego, że towarzyszyła mi na wycieczce. Czytałam ją w każdej wolnej chwili, z zaciekawieniem śledząc wykreowany przez pisarkę świat zbrodni i gangów. Nic tutaj nie jest czarne ani białe, każdy bohater ma coś na sumieniu i niesie za sobą swój bagaż doświadczeń. Tak jest właśnie w przypadku Willa, który jest nieco wycofanym człowiekiem, upartym i samodzielnym. To nie przeszkodziło mu jednak w tym, aby zaangażować się w znajomość z Sarą Linton, doktorką, z którą niegdyś pracował przy jednej ze spraw. Czytając tę książkę można odnieść wrażenie, że już wcześniej Ci bohaterowie mieli swoją przygodę, że autorka już kiedyś z tą grupą stworzyła jakąś historię. Szczerze powiedziawszy, jestem ciekawa tego co działo się wcześniej, w innych powieściach autorki... Osobiście pierwszy raz miałam tę przyjemność, aby poznać styl Karin Slaughter, to co otrzymałam przy okazji tego utworu, bardzo przypadło mi do gustu i z chęcią sięgnę po inne tytuły tej kobiety.

Upadek pomimo bardzo wyraźnego wątku kryminalnego, posiada w sobie bardzo dobrze rozwinięty obraz obyczajowego życia poszczególnych bohaterów. Ma w sobie również szczyptę romansu, który w pewien sposób odwraca uwagę czytelnika od głównych wydarzeń. Nie jest to lekki wątek romantyczny, jest raczej skomplikowany i ciężki. Szczerze powiedziawszy, nie umiałabym powiedzieć niczego złego na temat tej książki. Karin Slaughter ma świetny styl i potrafi przedstawić naprawdę trudne wydarzenia i sceny w odpowiedni sposób. Tę lekturę czytało mi się lekko, chociaż jej treść wcale nie jest delikatna. Zakończenie autorka zagwarantowała bardzo intrygujące i niespodziewane. Książka ta jest godna uwagi, osobiście polecam i życzę Wam przyjemnej lektury! 



Za książkę dziękuję: 

 Baza recenzji Syndykatu Zbrodni w Bibliotece  

Komentarze

  1. Mi również przypadła do gustu. Miałam podobne odczucia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojejku, tak mnie zachęciłaś, że muszę poszukać tej pozycji w bibliotece, a jak nie będzie to mam nadzieję, że i tak ją dorwę. To są moje klimaty.

    Zapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię zachęciłam. Książka naprawdę jest warta uwagi, także polecam. ;)

      Usuń
  3. Zapowiada się więcej niż ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo jestem ciekawa, co stało się z zaginioną Evelyn Michell. Koniecznie muszę poznać tę historię. Bardzo, ale to bardzo mnie ona zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od książki bardzo ciężko było mi się oderwać, także polecam ;)

      Usuń

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

MOPSIK, KTÓRY CHCIAŁ ZOSTAĆ SYRENKĄ | BELLA SWIFT

Urocza, miła, przyjemna, a nawet pluszowa. Tymi określeniami mogłabym opisać kolejną książkę Belli Swift o Mopsiku . W tamtym roku z córką zapoznawałyśmy się z pierwszą częścią przygód Peggy, małej suczki, która została adoptowana przez bardzo sympatyczną rodzinę. I pomimo tego, że od tamtego czasu wyszły jeszcze dwie części o Peggy, nic nie stało na przeszkodzie, aby sięgnąć od razu po część czwartą, bo każdą z historii można czytać osobno. Tym razem nastał koniec roku szkolnego, a co za tym idzie, wymarzone przez dzieci wakacje. Ku uciesze trójki rodzeństwa, Ruby, Chloe i Finna, rodzina jedzie na tydzień nad morze i zabiera ze sobą pieska. W tej części można poczuć wakacyjny, przyjemny klimat, ale też troszkę odczuwalnego smutku, bo mopsik pragnie znaleźć syrenkę, aby uszczęśliwić swoją ludzką przyjaciółkę, Chloe. Czytelnik towarzyszy Peggy w zmaganiach i, niestety bezskutecznych, poszukiwaniach kobiety z ogonem, pomaga suczce pewna zabawna mewa, która rzuca sucharami co i rusz. Ni

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale

Czarownice z Salem Falls - Jodi Picoult

O samej Jodi Picoult nie będę dużo pisała. Jest jedną z moich ulubionych autorek, którą odkryłam naprawdę przypadkiem, było to wręcz zakochanie od pierwszego przeczytania. Rok temu do mojej biblioteczki dołączyła jej kolejna powieść: Czarownice z Salem Falls i dopiero teraz doczekała się przeczytania. Jakie są moje wrażenia? Dowiecie się w dalszej części tekstu. Jack St. Bride ma przed sobą bardzo ważny wybór. Gdzie ma zamieszkać? Właśnie wyszedł z więzienia, gdzie spędził ostatnie osiem miesięcy. Jak się później dowiadujemy, trafił tam za gwałt na nieletniej. Dziwnym trafem znajduje swoje miejsce w Salem Falls, gdzie od razu, nie znając jego przeszłości, zatrudnia go w swojej restauracji Addie Peabody. W tym miasteczku, cztery przyjaciółki, Gill, Meg, Whitney oraz Chelsea, uważają siebie za czarownice i są poddane naturze. Wkrótce ich uwagę skupia na sobie właśnie Jack St. Bride, czy wyniknie z tego coś złego? Mężczyzna nie ma łatwo, ponieważ, kiedy tylko obywatele dowiadują