Przejdź do głównej zawartości

Postrzelony, majówkowy konkurs


WITAM WAS!


Z pomocą Wydawnictwa Oficynka, postanowiłam zorganizować nowy konkurs u siebie na blogu. Będzie on posiadał nieco nową formę, gdyż odpowiedzi na pytanie nie będziecie mi przesyłać na email, lecz umieścicie ją pod tym postem. Myślę, że będzie to prostsze i o wiele wygodniejsze dla Was ;)
Do wygrania jest książka Postrzelony Alfreda Siateckiego. Myślę, że dla fanów kryminałów będzie to przyjemna uczta i interesujący cel. Poniżej dodaję opis książki: 

Polityczne rozgrywki, lokalne układy i dziennikarskie śledztwoW podejrzanych okolicznościach ginie były poseł Krystyn Kunicki. Śmiercią tak ważnej osobistości interesują się wszyscy lokalni politycy. Jednak prokuratura bardzo szybko umarza śledztwo, orzekając samobójstwo. Media zaś dostają nieformalny zakaz pisania na ten temat. Dziennikarz śledczy Daniel Sateck, były glina, nie wierzy w oficjalną wersję ani tym bardziej nie zamierza ulegać naciskom. Zaczyna prywatne śledztwo, a tajemnice, jakie odkrywa, są wielu osobom coraz bardziej nie na rękę…


Co należy zrobić, aby wygrać tę książkę? 

Po pierwsze, odpowiedz sobie na pytanie: Twój jak dotąd najbardziej postrzelony pomysł, to... ?
Po drugie, napisz komentarz pod tym postem z odpowiedzią na powyższe pytanie.
Po trzecie, napisz mi w komentarzu swój adres email, żebym mogła się z Tobą skontaktować w przypadku wygranej. 
Po czwarte, jeżeli jesteś obserwatorem mojego bloga, napisz pod jakim nickiem śledzisz mojego bloga. ;)

Myślę, że warunki nie są trudne. Żeby było wszystko jasne, umieszczam regulamin konkursu: 


Zasady konkursu:
  1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga Herbatka z Książką.
  2. Fundatorem nagrody jest Wydawnictwo Oficynka.
  3. Nagrodą w konkursie jest książka Postrzelony.
  4. Konkurs zostanie rozstrzygnięty za pomocą losowania.
  5. Biorący udział w konkursie zobowiązany jest do napisania komentarza pod postem konkursowym, z odpowiedzią na pytanie konkursowe [patrz pkt. 6] oraz adresem poczty email.
  6. Pytanie konkursowe brzmi: Twój jak dotąd najbardziej postrzelony pomysł, to...?
  7. Uczestnik konkursu może, ale nie musi być obserwatorem bloga Herbatka z Książką. Jeżeli jednak uczestnik konkursu jest obserwatorem ww. bloga, proszony jest o podanie nicka, pod jakim go śledzi. 
  8. Uczestnik powinien posiadać adres korespondencyjny na terenie Polski. 
  9. Konkurs trwa od  17.05.2013 do 23.05.2013.
  10. Ze zwycięzcą konkursu autorka będzie się kontaktować drogą mailową.
  11. Wyniki konkursu zostaną podane do trzech dni od zakończenia konkursu.

WSZYSTKIM ŻYCZĘ POWODZENIA!
POZDRAWIAM, 
KLAUDYNA

Komentarze

  1. Świetny konkurs. Z przyjemnością wezmę w nim udział.
    Zgłaszam się.
    Obserwuje, jako Cyrysia
    mail: [email protected]

    Mój jak dotąd najbardziej postrzelony pomysł, to piesza wycieczka bez zgody rodziców na wiejską zabawę oddaloną od miejsca mojego zamieszkania 15 km., która o mały włos nie skończyła się porwaniem przez nieznajomych oprychów. Na szczęście wszytko dobrze się skończyło, ale mogło być nieciekawie. Teraz wiem, że nie warto buntować się przed rodzicami, którzy na ogół mają racje:-)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie a konkurs:-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm coś nie mogę nic wymyślić :) pozostaje mi tylko życzyć powodzenia wszystkim uczestikom :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój jak dotąd postrzelony pomysł to zaśpiewanie piosenki "I want to break free" na karaoke w pubie przy znajomych i innych nie znanych mi ludziach.

    [email protected]

    OdpowiedzUsuń
  4. [email protected]
    Futbolowa

    Co prawda nie mam w zwyczaju przyznawać się do tego publicznie, ale niech będzie... Bardzo dawno temu, moja przyjaciółka i jej chłopak mieli problem z kobietą z bloku naprzeciwko - obserwowała ich przez lornetkę, regularnie wystawała w oknie i się gapiła, rzucała im dziwne komentarze, ilekroć natknęła się na nich w sklepie czy na ulicy. Któregoś dnia, kiedy znów uskuteczniała podglądactwo z lornetką, stanęłam na łóżku przy oknie, odwróciłam się tyłem, ściągnęłam spodnie i pokazałam pani... wiadomo co ;) Od tej pory nie odpowiada na moje 'dzień dobry'. Ale chociaż dała spokój młodzieży :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dotąd najbardziej postrzelony pomysłem to wejście na drzewo z koleżanką, żeby zobaczyć co robi chłopak z mojej szkoły, który mojej kumpeli się podoba (ona spadła i ten chłopak nas tam znalazł i się spytał dlaczego nie zadzwoniłyśmy).
    email: [email protected]
    obserwuje bloga: Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój jak dotąd najbardziej postrzelony pomysł, to... erotyczna gimnastyka w pontonie na środku jeziorka, gdy słabo umie się pływać. Ale jak smakują wtedy ogórki małosolne!

    [email protected]

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój najbardziej postrzelony pomysł to wyskoczenie z okna na trawę - na szczęście okno nie było wysoko, ale nie wiem właściwie, po co to zrobiłam :p

    [email protected]

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój jak dotąd najbardziej postrzelony pomysł, to wrzucenie do pieca kaflowego mojej babci zapalniczki jednorazowej, którą będąc małym brzdącem znalazłem na ulicy. Wszystko byłoby dobrze, gdybym zamknął drzwiczki pieca i odsunął się na bezpieczną odległość. Wtedy jednak chciałem zobaczyć co się stanie i tylko z fascynacją przyglądałem się zapalniczce trawionej przez płomienie. Nie trwało to zbyt długo i skończyło się sporym hukiem, spalonymi brwiami, osmalonym licem i ogromną dziurą wypaloną w dywanie (oraz bolącym tyłkiem, ale to było później). Na szczęście ta przygoda nauczyła mnie, że lepiej nie igrać z ogniem.

    Pozdrawiam, Piotr
    email: [email protected]
    obserwuję jako: Erivan

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno, dawno temu nudziło nam się z kolegą więc wymyśliliśmy, że będziemy wybierać przypadkowe numery telefonów i dzwonić na nie. Ja wymyśliłam kombinację cyfr i przekazałam kumplowi, co ma powiedzieć. Wybraliśmy numer, włączyliśmy tryb głośnomówiący. Odebrała kobieta.
    - Dzień dobry… yyy… dostałem ten telefonu od przyjaciela chciałbym wynająć dziewczynę do towarzystwa… słyszałem, że to Marta lub Magda jest najlepsza w łóżku… - powiedział mój kumpel.
    - Proszę poczekać… to chyba o moją siostrę chodzi... – odezwał się głos w słuchawce, a po chwili usłyszeliśmy - Marta telefon do Ciebie…
    :)

    [email protected]
    blog obserwuję jako kwiatusia

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój najbardziej postrzelony pomysł to jeżdżenie od czasu do czasu stopem w liceum. Mogło się to różnie skończyć! Teraz bym tego nie zrobiła


    [email protected]

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój najbardziej postrzelony pomysł to bycie upartym i nie daniu się zabrać do szpitala pomimo pęknięcia wyrostka,
    wytrzymałem sześć dni a i tak trafiłem pod nóż a przez to całe zwlekanie wdał się tylko zgorzelec i nic nie chciało się goić tak jak należy, przez co były kolejne operacje a w konsekwencji dorobiłem się choroby Crona.
    Morał taki że czasem upór nie popłaca pozdro!

    [email protected]

    OdpowiedzUsuń

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

MOPSIK, KTÓRY CHCIAŁ ZOSTAĆ SYRENKĄ | BELLA SWIFT

Urocza, miła, przyjemna, a nawet pluszowa. Tymi określeniami mogłabym opisać kolejną książkę Belli Swift o Mopsiku . W tamtym roku z córką zapoznawałyśmy się z pierwszą częścią przygód Peggy, małej suczki, która została adoptowana przez bardzo sympatyczną rodzinę. I pomimo tego, że od tamtego czasu wyszły jeszcze dwie części o Peggy, nic nie stało na przeszkodzie, aby sięgnąć od razu po część czwartą, bo każdą z historii można czytać osobno. Tym razem nastał koniec roku szkolnego, a co za tym idzie, wymarzone przez dzieci wakacje. Ku uciesze trójki rodzeństwa, Ruby, Chloe i Finna, rodzina jedzie na tydzień nad morze i zabiera ze sobą pieska. W tej części można poczuć wakacyjny, przyjemny klimat, ale też troszkę odczuwalnego smutku, bo mopsik pragnie znaleźć syrenkę, aby uszczęśliwić swoją ludzką przyjaciółkę, Chloe. Czytelnik towarzyszy Peggy w zmaganiach i, niestety bezskutecznych, poszukiwaniach kobiety z ogonem, pomaga suczce pewna zabawna mewa, która rzuca sucharami co i rusz. Ni

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale

Czarownice z Salem Falls - Jodi Picoult

O samej Jodi Picoult nie będę dużo pisała. Jest jedną z moich ulubionych autorek, którą odkryłam naprawdę przypadkiem, było to wręcz zakochanie od pierwszego przeczytania. Rok temu do mojej biblioteczki dołączyła jej kolejna powieść: Czarownice z Salem Falls i dopiero teraz doczekała się przeczytania. Jakie są moje wrażenia? Dowiecie się w dalszej części tekstu. Jack St. Bride ma przed sobą bardzo ważny wybór. Gdzie ma zamieszkać? Właśnie wyszedł z więzienia, gdzie spędził ostatnie osiem miesięcy. Jak się później dowiadujemy, trafił tam za gwałt na nieletniej. Dziwnym trafem znajduje swoje miejsce w Salem Falls, gdzie od razu, nie znając jego przeszłości, zatrudnia go w swojej restauracji Addie Peabody. W tym miasteczku, cztery przyjaciółki, Gill, Meg, Whitney oraz Chelsea, uważają siebie za czarownice i są poddane naturze. Wkrótce ich uwagę skupia na sobie właśnie Jack St. Bride, czy wyniknie z tego coś złego? Mężczyzna nie ma łatwo, ponieważ, kiedy tylko obywatele dowiadują