Cześć!
Dzisiaj mam dla Was kolejny filmik, tym razem z małym podsumowaniem czytelniczym ostatniego miesiąca. Jednak na tym nie koniec, gdyż zdradzę Wam, co chcę przeczytać w październiku.
Nie ukrywam, iż wrzesień chciałam zakończyć z nieco większym wynikiem. Przeczytałam pięć książek, ale planowałam osiem jak nie dziewięć. Hm... nie ma się co jednak załamywać, wszystko jest do nadrobienia, a październik ma aż 31 dni. Dobrze, zostały jeszcze dwadzieścia trzy, co daje mi możliwość zapoznania się z jeszcze około siedmioma pozycjami.
Jak dotąd mam jedną całą książkę, a mianowicie możecie juz przeczytać na blogu recenzję Diety 50:50. Dwie kolejne aktualnie czytam, a mianowicie Proces oraz Pepe i spółka. Znowu na tropie. Nie będę już przedłużać, tylko zapraszam do oglądania nowego filmiku...
Turkusowe szale planuję na ten miesiąc - przynajmniej zacząć ;)
OdpowiedzUsuńUważam tak jak Ty, że Turkusowe szale są bezbłędne wręcz. Życzę byś przeczytała planowane książki:)
OdpowiedzUsuńFajny filmik. Nie bardzo kojarzę niektóre książki, o których opowiadałaś :)
OdpowiedzUsuń