To
nic, że minęła już połowa stycznia. To nic, że nie odczuwam
nadejścia Nowego Roku. Przyszedł dla mnie dopiero teraz odpowiedni
czas na to, aby podsumować nieco rok 2012. O swoich planach pisałam
TUTAJ,
pora na moje wyznanie grzechów.
Postanowiłam
tym razem rozdzielić podsumowanie na dwie kategorie, pierwsza to:
czytelnicza, a druga: blogowa. A zatem, zaczynamy:
PODSUMOWANIE
CZYTELNICZE:
Na
pewno to, na co mogę zwrócić swoja uwagę, to fakt, że
przeczytałam więcej książek niż w 2011 roku. Wynik mnie
satysfakcjonuje, chociaż nie dobiłam do wymarzonych 100 tytułów.
Takie coś byłoby pewnie możliwe w momencie, gdybym się ani nie
uczyła ani nie pracowała. Także miałam na początku roku mały
postój czytelniczy, brak weny i jakiejkolwiek ochoty. 2012 rok
rozpoczęłam lekturą Kuszące zło. Natomiast skończyłam
go z Dobrym człowiekiem, który został przeczytany cały i
Pamiętnikami Wampirów, 1, z których zostało mi jakieś 100
stron na 2013. ;)
Cieszy
mnie fakt, że udało mi się przeczytać prawie 16 książek z
półki, listę możecie przeczytać w tym
miejscu. Obiecałam sobie natomiast, że będę zapoznawała się
z klasykami oraz lekturami, które powinnam przeczytać w liceum. Nie
zrobiłam tego niestety, czym sama siebie zawiodłam. Ale czas tak
szybko leci! Dodatkowo, miałam przeczytać trochę książek o
tematyce wojennej i obozowej. W sumie, to przeczytałam i
zrecenzowałam Ucieczka
z Auschwitz i
zaczęłam Jawischowitz.
Miałam
okazję i natchnienie przeczytać aż trzy książki Jodi Picoult, co
jest naprawdę dobrym wynikiem, gdyż w 2011 przeczytałam tylko
jeden jej tytuł. Odkryłam dzięki współpracom dwóch autorów,
których dzieła będę nadal czytała i śledziła. Edward Lee i Jo
Nesbø zrobili na mnie piorunujące wrażenie.
Udało
mi się zrealizować swoje małe plany na mój wolny wakacyjny czas.
Założyłam bowiem, że w okresie od czerwca do września,
przeczytam 32 książki. Jak dla mnie jest to duża liczba, a radość
mnie przepełniła, kiedy dobiłam do 35 tytułów. Pisałam o tym
tutaj, gdzie możecie zobaczyć pełną listę. Znalazł się nawet
wśród nich jeden e-book i jeden audiobook.
Nie
udało mi się natomiast przeczytać od października do grudnia 20
książek. Studia i nowo podjęta praca mi uniemożliwiły to. Ale
myślę, że jak tylko ogarnę swój wolny czas, to moje czytelnictwo
będzie ciekawsze.
Ostatnia
rzecz wiąże się z małą rewolucją. Nagle odkryłam, że muszę
zacząć bardziej świadomie podchodzić do swojej biblioteczki.
Jeżeli wiem, że czegoś nie przeczytam jeszcze raz, to przecież
mogę znaleźć dla tejże lektury nowy dom. A tylu est moli
książkowych! Z tego też względu założyłam podstronę, gdzie
jest moja oferta pozycji do sprzedania. Znajdziecie ją TUTAJ.
Ostatnią
ważną rzeczą, którą zrealizowałam w ubiegłym roku, to to, że
nie kupiłam ani jednej książki. Ani jednej. Skupiłam się i nadal
się skupiam na tych pozycjach, które już są w mojej biblioteczce,
a urozmaiceniem zbiorów są te tytuły, które otrzymuję do
recenzji.
PODSUMOWANIE
BLOGOWE:
Na
blogu zaczęło się nieco dziać. Oprócz recenzji książkowych,
znalazła się tutaj jedna opinia na temat płyty oraz kilka
odnoszących się do filmów. Pojawił się cykl: 3 książki, który
sukcesywnie zakończyłam. Myślę, że było to ciekawe rozwiązanie
i urozmaicenie na tym blogu. Nie umiałam zrealizować cyklu
tematycznego i motywującego do dyskusji. Być może kiedyś do niego
powrócę.
Najaktywniej
działałam na blogu właśnie w ciągu moich wakacji. Pewnie było
to związane z wolnym czasem i większą ochotą na cokolwiek. Od
końca września niestety moja aktywność spadła, czego powodem
okazała się praca i studia. Wychodzę wcześnie z domu, a wracam
późno, rzadko mam więcej czasu, żeby poświęcić na odwiedzanie
Waszych blogów i pielęgnowanie swojego. Ogarnę to.
W
2012 nawiązałam kilka współprac z wydawnictwami i księgarniami.
Jedne okazały się tylko jednorazowymi. Niemniej jednak, dziękuję
bardzo za zaufanie. Miałam okazję przeczytać w sumie trzy książki
od autorów, co jest dla mnie nie małym wyróżnieniem. Dziękuję
jeszcze raz za zaufanie i wyróżnienie.
PLANY
NA 2013 ROK:
Nie
mam zbyt dużych planów na 2013 rok. Na pewno chciałabym
zrealizować to, czego nie udało mi się zrobić w ubiegłym roku.
Skupię się na tych książkach już będących na mojej półce.
Także będę starała się przeczytać powieści klasyczne oraz te o
tematyce wojennej i obozowej. Mam również kilka tytułów i serii,
które chciałabym przeczytać, m.in.: Imię róży, Millennium,
Kwiaty na poddaszu oraz Pamiętniki Wampirów. A także chciałabym
powrócić i skończyć Sagę o Ludziach Lodu, którą niegdyś
porzuciłam. Również myślę, że uda mi się wreszcie zapoznać
się z twórczością Stephena King'a, Grahama Masterton'a i Johna
Grisham'a. Wszystko przede mną.
Częstotliwość
czytania pewnie będzie różna, ale mam nadzieję, że uda mi się
przeczytać jedną książkę tygodniowo, albo pięć w ciągu
miesiąca. Postaram się również skupić się na polskich autorach,
od których nadal nieco uciekam. Innym, nieco zmienionym
postanowieniem z zeszłego roku, jest ograniczenie kupowania książek.
W ciągu miesiąca mogę nabyć tylko jeden tytuł – wyjątkiem
może być jedynie jakiś pakiet. W styczniu już wykorzystałam
limit i zakupioną lekturę przedstawię w stosie styczniowym.
PLANY
BLOGOWE:
Ogarnąć
się i częściej odwiedzać Wasze blogi, to jest jednak z
ważniejszych planów. Chciałabym mieć jeden dzień w tygodniu,
który mogłabym poświęcić stricte blogowaniu i Wam. Jak to
wyjdzie, jeszcze zobaczymy.
Po
drugie, muszę zaktualizować wygląd bloga. Jak pewnie niektórzy z
Was zauważyli, nie ma miniaturek z boku, ale z pewnością się
pojawią, jak tylko zrobię nowe, bardziej interesujące zdjęcia.
Dodatkowo, będę bardziej pilnowała regularności spisu treści ;)
Trzecim
planem jest wprowadzenie na stałe recenzji filmów. Wcześniej,
pojawiały się one nieregularnie, ale z nowym rokiem postanowiłam
to zmienić. Już w 2013 roku pojawiły sikę dwie recenzje. Także,
co wtorek możecie się spodziewać tekstów związanych z różnymi
produkcjami.
Nie
chcę więcej planować, żeby siebie nie zawieźć. W ciągu roku
może wydarzyć się naprawdę wiele rzeczy, dlatego będę otwarta
na, to, co czas mi zaproponuje. A jakie są Wasze plany na 2013 rok?
;)
Pozdrawiam,
Klaudyna
Bardzo interesujące plany.. Nie wiem czy sama zrobię sobie jakieś postanowienia. U mnie z samodyscypliną jest czasem trudno, ale tobie życzę wytrwania w postawionych sobie celach!
OdpowiedzUsuńrecenzje-literackie.blogspot.com
Na podsumowania nigdy nie jest za poźno. Całkiem ładne statystyki.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie robię planów na Nowy Rok, bo potem mam problem z ich realizacją. Wolę po prostu żyć dniem dzisiejszym i w miarę możliwości skupiać się na tym co na chwilę obecną jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńCieszę się na wtorkowe recenzje filmowe. Już nie mogę się doczekać, co ciekawego zaprezentujesz.
Pozdrawiam.
Ja w tym roku chciałabym częściej sięgać po książki z domowej biblioteczki, ograniczyć kupowanie powieści, a do tego zapoznać się z twórczością wielu autorów. Życzę, aby Twoje postanowienia zostały zrealizowane!
OdpowiedzUsuńPiękne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńŁadne podsumowanie. Życzę, aby udało Ci się zrealizować wszystkie plany:)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wszystko podsumowałaś. A nieważna jest ilość przeczytanych książek a jakość! Też nie dobiłam do swojego zamierzonego wyniku, ale ile ciekawych książek miałam w ręce. Mam nadzieję, że uda Ci się spełnić swoje plany :)
OdpowiedzUsuńPozostaje jedynie życzyć wytrwałości w realizacji założeń :)
OdpowiedzUsuń