Patrzcie, patrzcie! Dopiero co Wam pisałam o swoim pierwszym spotkaniu z twórczością Reginy Brett, a dzisiaj już pokazuję na blogu stworzony przez nią kalendarz. No cóż, jako maniaczka planowania, kalendarzy i innych zeszytów, zwyczajnie skusiłam się na zapoznanie się z kalendarzem
Rok pełen inspiracji.
Kiedy tylko do mnie dotarł, od raz zwróciłam uwagę na format kalendarza. Szczerze? Jest idealny. Idealny, aby mieć go zawsze przy sobie w torebce. Nie jest ciężki – jest cieniutki i leciutki. Podoba mi się jego kolorystyka – spokojna, w żaden sposób nachalna i taka jest zarówno w środku jak i na zewnątrz. Dosłownie czuję spokój, kiedy patrzę na ten kalendarz.
Rok pełen inspiracji możesz zacząć używać w każdym momencie, gdyż nie jest on datowany. W środku znajdują się kalendarze całoroczne od 2021 do aż 2025 roku, więc możesz go użyć pierwszy raz dopiero za trzy lata, albo możesz go mieć przez trzy lata, aby korzystać z niego tylko w najważniejszych miesiącach bądź tygodniach w roku. Środek podzielony jest na tygodnie, a każdemu tygodniowi jest przypisane jedno słowo, takie jak
śmiech, miłość, prostota, rozwój. W każdym tygodniu jest jakaś główna sentencja, a także czeka nas inspirujące zadanie lub pytanie, na które warto sobie odpowiedzieć. Zachęca to do refleksji i zadumy. W środku jest prosto. Jest dużo miejsca na notatki, całość jest bardzo dobrze rozplanowana.
Przyznam szczerze, że pozytywnie mnie zaskoczył ten kalendarz, nie spodziewałam się, że może mi się aż tak spodobać. Niewątpliwie ogromną zaletą jest to, że można zacząć go używać w dowolnym momencie, więc sama dopiero we wrześniu 2021 zacznę z niego korzystać i nie mogę już się tego doczekać, naprawdę! Tymczasem będzie on na mnie grzecznie czekał.
Kalendarze i ja jakoś mamy nie po drodze 😂 obojętnie jaki bym kupiła to i tak nic w nim nie potrafię zapisać, a szkoda, bo wiem, że warto. Może kiedyś 🙂
OdpowiedzUsuńzastanawiam sie nad tym kalendarzem, ale nie rozumiem jak może nie być on datowany? szkoda ,że nie zrobiłaś więcej fot ...
OdpowiedzUsuńczy jest przynajmniej miejsce na końcu na ogólne notatki? lubię zapisywać adresy i ważne info które mi towarzyszy przez cały rok.
Z tyłu faktycznie jest mało miejsca na notatki i adresy, więc może to być minus kalendarza. Ja akurat takiego dodatkowego miejsca nie potrzebuję, ale rozumiem, że każdy ma inne podejście i potrzeby ;)
Usuń