Studia rządzą się swoimi prawami, a zwłaszcza trzeci rok. Pewnie niebawem większość swojego czasu będę spędzać przed książkami i komputerem pisząc swoją pracę licencjacką. Od razu Was przepraszam za moją nieobecność. Długo szukałam idealnego tematu swojej pracy, nadal nie wiem, czy to, co wybrałam dla siebie jest odpowiednie, jednak miejmy nadzieję, że wykażę się i napiszę dość dobry tekst. Postanowiłam, że pierwszy pomysł będzie tym ostatecznym. Podejrzewam, że przyjdę do Was z prośbą i będziecie mogli mi pomóc w tworzeniu swoich kilkudziesięciu stron.
O czym chcę pisać? O blogach, bo sądzę, że to temat mi najbliższy. Konkretnie o reklamach i trochę marketingu na nim.
Będę pojawiała się tutaj jak najczęściej będę umiała i mogła. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać kilka ciekawych książek i w końcu recenzje się także tutaj pojawią. Tymczasem... sesja również się zbliża ogromnymi krokami i mój wolny czas uszczupla.
Ciekawy temat pracy.
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńTrzymam kciuki i łączę się w bólu - ja sama jestem w trakcie pisania magisterki i wiem, czym to pachnie. ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoja magisterkę. ;)
UsuńZnam ten ból, bo sama pisałam licencjat w ubiegłym roku. Nie zdążyłam przyjść na I rok II stopnia, a tu od razu wybór promotora i wymyślanie tematu do kolejnej pracy, tym razem magisterskiej... Więc nie martw się, będzie gorzej! ;-) Powodzenia w pisaniu (niech temat okaże się inspirujący!) oraz zdawania egzaminów. Ja już trzęsę portkami...
OdpowiedzUsuńO kurcze, nawet nie miałas chwili wytchnienia między jedną a druga pracą. Nie strasz mnie! ;) Trzymam kciuki za Twoje egzaminy, moje zaczynają się już w przyszłą środę. ;)
UsuńMasz bardzo ciekawy temat ;), mnie też czeka pisanie pracy licencjackiej ( w zasadzie to już jestem w trakcie), więc łączę się z Tobą i życzę powodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że podoba Ci się mój temat. A Ty jaki wybrałaś?
Usuń:). Ja mam o znaczeniu teatru w wychowaniu dzieci w młodszym wieku szkolnym.
UsuńTo też masz bardzo ciekawy temat. ;)
UsuńLicencjat to pikuś w porównaniu z mgr. :) Ja przezywałam to co Ty w zeszłym roku. Na pewno sobie poradzisz :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to pikuś, ale wiadomo, napisać trzeba i obronic to.;)
UsuńGdybym nie zrezygnowała ze studiów, to za rok też czekałby mnie licencjat, ale w moim przypadku nie byłaby to praca, a taki duży egzamin. Życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńOjej, a co to miałaś za studia?
Usuńciekawy temat
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńPowodzenia ;) Szczerze się cieszę, że obie prace mam już za sobą ;)
OdpowiedzUsuńTeż juz bym chciała byc po wszystkim ;)
Usuń