LISA JACKSON | NIE CHCESZ WIEDZIEĆ | WYDAWNICTWO AMBER
Przy okazji książki Lisy Jackson Nie chcesz
wiedzieć pobiłam wszelkie rekordy nieczytania. Trochę się męczyłam,
odkładałam lekturę na bok, na później, na wieczór, na jutro. Aż minął ponad
miesiąc… Od razu prostuję i tłumaczę, choć winna się nie czuję: jakakolwiek
książka wtedy byłaby w moich rękach, tak samo zostałaby potraktowana.
Nie ukrywam jednak faktu, że ten tytuł trochę
mnie wymęczył. A to z powodu długiego rozkręcania się historii i małej ilości
akcji na jakichś stu pięćdziesięciu początkowych stronach. Później wszystko
toczy się szybciej, żwawiej i o niebo ciekawiej. A teraz przybliżę fabułę…
Ava, główna bohaterka, pewnego wieczoru wskakuje
do zatoki wierząc, że w ten sposób uratuje swojego topiącego się synka. Prawda
niestety jest inna. Noah zaginął bez śladu dwa lata wcześniej, a Ava zmaga się
z depresją i ogromnym bólem po stracie. Ma męża, kuzynostwo, pomoc domową oraz
terapeutkę – ci wszyscy chcą jej ulżyć w cierpieniu, ale kobieta im nie ufa.
Czy słusznie? Na szczęście na wyspie zjawia się Austin Dern, stajenny, który
staje się w pewien sposób sojusznikiem pani domu. Mężczyzna ma swój sekret oraz
misję, którą musi wypełnić. Jaką? To jest ukrywane prawie do samego końca…
Główna bohaterka nie może pogodzić się ze stratą
synka, próbuje za wszelką cenę sobie przypomnieć wydarzenia sprzed dwóch lat,
kiedy to właśnie Noah zaginął. Dlatego też chodzi do Cheryl Reynolds,
hipnotyzerki i odnawia swoją pamięć. Pewnego dnia kobieta zostaje brutalnie
zamordowana. Wszystkie podejrzenia padają na Avę, gdyż ona była jej ostatnią
klientką i ostatnią osoba, która widziała ją żywą. Wiemy, że Ava jest niewinna,
jednak kto popełnił tę zbrodnię? Nieliczni sądzą, że to legendarny już seryjny
morderca powrócił i znowu zabija kobiety. Mają rację?
Nie chcesz wiedzieć jest bardzo
tajemniczą książką, utrzymującą w napięciu przez większość stron. Co chwilę
nowe okoliczności i informacje są odkrywane i ujawniane, tym samym
dekoncentrując czytelnika i naprowadzając go na całkiem inny trop. Nie ma tutaj
oczywistości, autorka sprawnie oszukuje swojego odbiorcę i to bardzo mi się podobało.
Historia jest wciągająca i poruszająca. Szkoda tylko, że tak długo się
rozkręca, bo to nieco mnie zniechęciło do zapoznania się z całością.
Ogólnie książkę Lisy Jackson oceniam na plus. Jeszcze
takiej powieści nie czytałam, wzruszającej i nieraz wprawiającej w obłęd. To
czytelnik musi się zdecydować, po której stronie leży prawda. Czy to główna
bohaterka zwariowała? A może tylko ona jest normalna, a wszystko, to jeden
wielki spisek przeciwko niej? Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, a po
przemyśleniu sobie wszystkiego, uważam, że całkiem udane. Jeżeli będę miała
okazję, sięgnę po jej dzieła ponownie.
Już sobie zapisuję tytuł. Mimo, że nienawidzę książek, które tak długo się rozkręcają, to po tę sięgnę. Bardzo mnie zaciekawiłaś. ;)
OdpowiedzUsuńTakie ociąganie się akcji jest denerwujące. Ale historia jest ciekawa. Cieszę się, że Cię zainteresowałam tym tytułem. ;)
UsuńJedna z moich ulubionych autorek :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCzy ja wiem, czy chcę po nią sięgać.. jakoś chyba tego póki co nie czuję.
OdpowiedzUsuńNie kazda ksiazka jest dla wszystkich:)
UsuńZafascynował mnie opis tej książki. Jak gdzieś znajdę to chętnie przeczytam. Szkoda tylko, że fabuła długo się rozwija.
OdpowiedzUsuńSama historia jak najbardziej warta uwagi.
Usuńmuszę wrócić do czytania
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńOpis fabuły brzmi intrygująco, chętnie bym przeczytała. :) Szkoda, że Cię tak wymęczyła, ale znam ten "ból"... Czasem tak bywa. :)
OdpowiedzUsuńDokladnie, nieraz trafiaja takie ksiazki...
UsuńBardzo spodobała mi się recenzja :) Może jakoś przetrwam te 150 stron i przeczytam w wolnym czasie lekturkę :D http://anonymous-reader-reviews.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMożna się dla niej poświęcić. ;)
UsuńTeż mi się czasem zdarza, że na początku nie czuję książki. Czasem już nie wiem czy to kwestia mojej dyspozycji, czy problem tkwi w powieści. Co do "Nie chcesz wiedzieć", to po przeczytaniu Twojej recenzji stwierdzam, że to może być książka dla mnie. Może nie jestem całkiem przekonana, ale zastanowię się nad nią :)
OdpowiedzUsuńRównież nie wiedziałam o co chodzi na początku, czy to we mnie tkwi problem czy w samej powieści. Ale ogólnie całkiem fajnie wypadła książka.
UsuńSkutecznie zachęciłaś mnie do tej książki. Zapowiada się naprawdę nieźle...
OdpowiedzUsuń