Przejdź do głównej zawartości

Ten jeden dzień | Kaira Rouda


Mogłoby się wydawać, że to idealne małżeństwo. Dzieci zostawili z nianią, a sami na weekend wyjeżdżają do swojego domku wypoczynkowego w spokojnym, małym miasteczku. Ma być miło i romantycznie. On przygotował na drogę playlistę z ich piosenkami, a na miejscu dla żony ma niespodziankę. Mogłoby się wydawać, że to idealne małżeństwo.

Thrillery psychologiczne, to gatunek, który sobie niezmiernie cenię. Lubię, kiedy autor bawi się z czytelnikiem, kiedy bardzo powoli odkrywa przed nim kolejne karty i szokuje tajemnicami bohaterów. I nie inaczej jest w książce Ten jeden dzień. Kaira Rouda pisze w nieco leniwy, ale jednocześnie elektryzujący sposób. Już od początku odbiorca nie lubi głównego bohatera i narratora, melomana Paula. Czuje się do niego pewną odrazę, która z biegiem fabuły jest jak najbardziej uzasadniona.
Oprócz trudnego w odbiorze Paula, na kartach tej powieści mamy kobietę, Mię. Na pierwszy rzut oka jest ona nijaka, nieco denerwująca, ale później jednak nabiera się do niej sympatii. Jak można wywnioskować z tytułu, akcja książki toczy się w jeden dzień i noc, a dodatkowo, praktycznie występują w niej tylko dwie postaci, z czego zaledwie jedna jest narratorem.

Czyta się lekko, fabuła wciąga zwłaszcza wtedy, kiedy kurtyna złudzeń o idealności małżeństwa opada. Czytelnik może jedynie próbować snuć teorie o zamiarach męża oraz o dalszym rozwoju wydarzeń. Autorka potrafi trzymać swoich odbiorców w niepewności i zaskakiwać.

Reasumując, jak można wywnioskować z poprzednich akapitów, książka Ten jeden dzień przypadła mi do gustu i wierzę, że innym fanom gatunku też przypadnie. Kaira Rouda włożyła wiele pracy w to, aby jej powieść nie była płaska tudzież szablonowa, stworzyła też bohatera przyprawiającego czytelnika o ciarki.

Dobra! Już się nie rozpisuję, bo musicie przeczytać to sami. ;)



Komentarze

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

TRZY METRY NAD NIEBEM (2010)

HISZPANIA | MELODRAMAT/DLA MŁODZIEŻY | 2010 Z produkcjami Hiszpańskimi jeszcze w sumie nie miałam przyjemności się zapoznać. Jednak w ramach mojego postanowienia na ten rok, sięgnęłam po Trzy metry nad niebem , film, który jest ekranizacją powieści o tym samym tytule autorstwa Federico Moccia. Co prawda książki nie czytałam, ale ze względu na to, że nie mam jej w planach, skusiłam się na ten film. 

NIE ZAŚMIECAJ SWOJEJ BIBLIOTECZKI

Zawsze podziwiałam duże, bogate biblioteczki. Marzyłam również o swojej, która będzie miała wiele wartych zachodu dzieł w swoich zbiorach. Teraz jednak nieco się zmieniło. To nie tak, że przestałam zbierać książki, kupować, czy w ogóle lubić. Kilka ładnych lat od początku mojego książkoholizmu minęło i przyszedł czas na zmiany. Przede wszystkim, racjonalizm należy w życie wcielić. Ale jak?

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale