Jak obiecałam sobie, tak też zrobiłam!
Od razu zaznaczam, że jeżeli nie czytaliście Bez Ciebie, a zamierzacie, to nie zapoznawajcie się z dalszym ciągiem mojego tekstu, bowiem aby napisać chociaż troszkę o części drugiej, trzeba minimalnie zaspojlerować coś bardzo ważnego, co ma miejsce w pierwszym tomie.
Akcja Jeszcze raz toczy się praktycznie od razu w tym samym miejscu, w którym skończyła się część pierwsza. Głównymi bohaterami są Alan i Agata, którzy byli kiedyś parą. Alan rozpacza po utracie Katarzyny, głównej bohaterki Bez Ciebie. Po chwilowej stagnacji w domu, postanawia spożytkować całą swoją energię w pracy, przez co wręcz się zapracowuje. Bruno niepokoi się o przyjaciela i dzwoni po Agatę, bo wierzy, że to właśnie ona przemówi do rozsądku swojemu byłemu chłopakowi.
W tej części jest troszkę inaczej niż w poprzedniej, chociaż dramaty życiowe są tak samo trudne w odbiorze. Czytelnik poznaje Agatę i jej życiową, głęboko skrywaną przed wszystkimi historię. Dowiadujemy się, że Alan był dla niej naprawdę kimś ważnym i stanowił dla kobiety nowy początek w uczuciowej drodze przez życie. Nie ukrywa ona tego, że bardzo by chciała zacząć jeszcze raz związek z ukochanym, ale wie, że Alan zamknął na nią serce, zwłaszcza, że po jej przyjeździe nie chce z nią nawet rozmawiać, bo ciężko mu po stracie Katarzyny, która stała się dla niego bardzo bliska i bardzo ważna.
W oby dwóch książkach to kobiety mają pod górkę, mają za sobą bardzo ciężkie przeżycia, a mimo to, próbują żyć dalej po swojemu i tworzyć dla siebie najlepsze warunki do funkcjonowania. Agata Przybyłek poniekąd w swoich powieściach daje nadzieje czytelniczkom, że jest szansa na jeszcze lepsze, piękniejsze dni. Akcja w Jeszcze raz nie jest łatwa, narracja ze strony głównej bohaterki jest bardzo dobra, jednak ta ze strony Alana, przez jego rozpacz, jest momentami męcząca. Trzeba jednak mu wybaczyć to smęcenie i dołowanie, bo właśnie przechodzi po swojemu żałobę, z którą sobie średnio radzi, przez upartość i niechęć do przyjęcia pomocy od innych.
Z jednej strony, to tom pierwszy bardziej trafił w moje serce, a jego zakończenie złamało owe serce całkowicie, a część druga troszkę mniej trafiła w mojego gusta. Z drugiej strony, to historia Agaty opisana w Jeszcze raz rozwaliła mnie emocjonalnie i ona mogłaby być zdecydowanie materiałem na osobną książkę. Oby dwie części mają swoje plusy i minusy i je polecam. Tylko ostrzegam, mogą niejednokrotnie rozwalić emocjonalnie czytelnika przez kaliber złych i bardzo ciężkich doświadczeń głównych bohaterek.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*