O książkach Klaudii Bianek nie da się nie słyszeć i nie czytać, kiedy korzysta się regularnie z Instagrama. Jest to poczytna i ceniona polska autorka, która rozpoczęła swoją pisarską karierę dzięki wygranej w konkursie literackim Wydawnictwa Czwarta Strona. Niedawno tak naprawdę miałam swoje pierwsze spotkanie z twórczością mojej imienniczki i mam już za sobą dwie i pół jej książki, więc można już domniemywać, że fanką jej powieści mogę zostać.
Na pierwszy ogień poszła książka Życie po Tobie, która jest dosyć smutną historią o stracie i odnajdowaniu się w nowej rzeczywistości. Eliza, główna bohaterka powieści, trzy lata temu straciła męża w tragicznym wypadku. Została sama z dwójką dzieci, małą Emilką i rocznym Jasiem chorym na Zespół Downa. Gdyby nie pomoc najbliższych, kobieta miałaby bardzo ciężki orzech do zgryzienia, choć i tak strata męża nie była dla niej niczym łatwym. Spakowała siebie i dzieci, i zamieszkała w swoim rodzinnym domu, aby móc otaczać się najbliższymi sobie ludźmi. Poukładane wręcz do perfekcji życie rodziny Elizy zostaje pewnego dnia nieco zburzone, gdyż do domu obok wprowadza się nowy sąsiad, tajemniczy Filip, który od razu wpada w oko Marlenie, siostrze głównej bohaterki. Jak można się już domyślać, ta historia nie będzie taka łatwa dla sióstr, a historia miłosna będzie inna niż Eliza by chciała.
Główna bohaterka bardzo rozpacza po stracie męża, nie może się pogodzić z myślą, że Artura nie ma z nią, że nie widzi jak ich dzieci rosną i są coraz bardziej samodzielne. Wiele w powieści jest żalu i smutku, a także wyrzutów sumienie, kiedy tylko Eliza orientuje się, że zaczyna coś czuć do innego mężczyzny. Ale czy po trzech latach po śmierci męża nie może sobie pozwolić na uczucia względem kogoś nowego?
Książkę Życie po Tobie czytało się bardzo dobrze pomimo tego wiecznego wspominania męża przez Elizę i nie pozwalania sobie na prawdziwe szczęście. Jednak rozumiem, że właśnie w taki sposób jest zbudowana ta postać, ma rozpamiętywać, ma bać się zrobienia kroku naprzód, aby nie narazić siebie ani dzieci na ból. Przy okazji swojej książki, Klaudia Bianek przybliża czytelnikowi to, jak może wyglądać opieka nad dzieckiem z Zespołem Downa. Pokazuje tę relację z dzieckiem w cudowny sposób, chociaż nie brakuje w historii smutnych momentów, jak na przykład obgadywanie przez starsze panie Jasia, Elizy i jej zmarłego męża.
Jeżeli nie boicie się smutnych historii, pełnych żalu i bólu, w których jednak tli się nadzieja na lepsze jutro i stworzenie nowej, pięknej rzeczywistości, to zachęcam Was do sięgnięcia po Życie po Tobie Klaudii Bianek. Było to moje pierwsze i bardzo udane spotkanie z jej twórczością, a o kolejnej jej powieści napiszę w przyszłym tygodniu ;)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*