Przejdź do głównej zawartości

BEZ CIEBIE | AGATA PRZYBYŁEK


Tak, dobrze widzicie, dzisiaj wzięłam na tapet kolejną książkę Agaty Przybyłek. Nie da się ukryć, że ciągnie mniej do jej powieści, odnajduję się w historiach przez nią pisanych i odczuwam czytelniczą rozkosz w trakcie lektury.

I chyba to widać, bo to już szósta powieść autorki, a jeszcze kilka czeka w kolejce.

W Bez Ciebie najważniejszą bohaterką jest Katarzyna, polka, która wyemigrowała do Stanów, gdzie wyszła za mąż za przystojnego Colina. Dla osób z zewnątrz wydają się parą idealną, są przecież piękni i młodzi, a także zakochani. I owszem, Katarzyna jest zakochana w swoim mężu, a mąż obdarowuje ją prezentami i kwiatami. Za tą sielanką kryje się jednak mrok nie do opisania, który pewnego wieczora odkrywa matka Colina. Znajduje ona zakrwawioną, ledwo przytomną Katarzynę i od razu domyśla się, kto wyrządził tej kruchej kobiecie tak potworną krzywdę. Zabiera ją w bezpieczne miejsce i otacza należytą opieką.

Nie tylko Katarzyna jest narratorką tej powieści, gdyż autorka daje dojść do głosu również innym postaciom takim jak Colin, jego matka czy Alan, któremu wiele dobrego zawdzięcza pobita Katarzyna w tym trudnym i niepewnym dla niej czasie.

Agata Przybyłek kolejny raz zaskakuje mnie tematami przez siebie podejmowanymi, bo nie boi się trudnych i bolesnych historii. Jej bohaterowie niejednokrotnie są po przejściach, są poturbowani przez los, a i tak w jakimś stopniu walczą o lepszy czas jak nie dla siebie, to dla kogoś sobie bliskiego. Bez Ciebie to trudna powieść, którą warto sobie dawkować, przynajmniej na samym początku, bo eksplozja emocji jest niewyobrażalna i czytelnik czuje złość, smutek, a nawet niemoc w stosunku do tego wszystkiego, co w zaciszu domu przeżywa Katarzyna. I niejednokrotnie można zastanowić się podczas lektury nad sobą i nad tym, czy my czasem nie jesteśmy ślepi na cierpienie drugiego człowieka?

Kiedy kończyłam powyższy tytuł, byłam przekonana, że jest to pojedyncza opowieść, ale dzisiaj odkryłam, że się myliłam i jest tom drugi. Możecie się spodziewać, że niebawem i o części kolejnej napiszę na blogu ;) Jak możecie się już domyślać, bardzo Wam polecam książkę Bez Ciebie, ale także serdecznie Was zachęcam do przeczytania innych powieści Przybyłek, chociażby niedawnej premiery Droga, którą przeszłam, która również należy do tych trudniejszych, ale bardzo wartych uwagi!

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn