Przejdź do głównej zawartości

GŁOSY. CO SIĘ ZDARZYŁO NA WYSPIE JERSEY | EWA WINNICKA, DIONISIOS STURIS



Po Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey sięgnęłam w sumie z przypadku, a raczej dosyć spontanicznie. Mam już za sobą jeden reportaż Ewy Winnickiej, który był bardzo dobry, ciekawy, a przede wszystkim – rzetelnie napisany, a mowa tutaj dokładnie o Zbuntowany Nowy Jork. Wolność w czasach prohibicji. Ostatnio natomiast natrafiłam na książkę Władcy strachu duetu Ewa Winnicka i Dionisios Sturis, jednak nie ma jej na legimi, więc uznałam, że zobaczę jak ta dwójka radzi sobie w pracy grupowej i sięgnęłam właśnie po Głosy, które już były u mnie na wirtualnej półce. Po tym przydługim wstępie, możemy przechodzić do mojej opinii o powyższym tytule.

Morderstwo miało miejsce na spokojnej wyspie Jersey w 2011 roku, gdy pewnego letniego dnia, tuż po powrocie z wakacji w Polsce, Damian Rzeszowski zamordował z zimną krwią swoją rodzinę i przyjaciółkę z dzieckiem. Co doprowadziło do tak dramatycznych wydarzeń w piękny dzień? Dlaczego mężczyzna, po którym nikt się nie spodziewał takiej agresji, dopuścił się zbrodni?

Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey to dosyć specyficzna książka, jak dla mnie jest to nietypowy reportaż o morderstwie i rozprawie sądowej. Ta nietypowość wynika z tego, że autorzy nie ograniczają się w ogóle do samego opowiedzenia historii morderstwa, ale dużą uwagę skupiają się na początkach emigracji Polaków na Jersey, ich statusie społecznym na wyspie, prawach i obowiązkach, opisują o możliwych rozrywkach i trudach życia w tak małym społeczeństwie. Podkreślają też, że zbrodnia jakiej dopuścił się Rzeszowski, nadszarpnęła dobrym imieniem Polaków na wyspie, a także zszokowała opinię publiczną, bo Jersey jest z reguły spokojną i bezpieczną przystanią. Jak widać, przyjechał obcokrajowiec i i zaburzył idyllę miejsca.

Winnicka i Sturis rozmawiają zarówno ze znajomymi i rodzinami sprawcy i ofiar, a także przytaczają opinie osób mieszkających na wyspie. Również w środku znajduje się skrócony stenogram z rozprawy, dzięki któremu czytelnik wie, że nie łatwa była to rozprawa, zwłaszcza, że wielu psychiatrów spierało się co do stanu psychicznego sprawcy w czasie ataku na najbliższych.



Żadna książka poruszająca temat morderstwa, a zwłaszcza takiego, w którym ofiarami są również dzieci, nie jest łatwa. I ta tez taka nie jest. Ta książka jednak przytłacza tylko po części, ponieważ ciężar tematu jest rozmyty przez całkiem dużą przemycaną wiedzę o wyspie i jej imigrantach. Wierzę, że to, iż autorzy postanowili połączyć poniekąd te dwie kwestie, mogą niektórych drażnić. Według mnie, ten zabieg pozwala zrozumieć bardziej charakter wyspy Jersey, jej strukturę i klimat.

Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey to bardzo dobry i rzetelnie napisany dokument, który warto przeczytać. Nawet jeżeli nie obchodzi Was historia morderstwa (w co wątpię), to książka na tyle dobrze porusza temat emigracji na wyspę i samego Jersey, że fajnie poczytać w ogóle o tym miejscu, bo samo w sobie jest ciekawe. Przyznam szczerze, że wcześniej o jego istnieniu nie miałam pojęcia, a za jednym zamachem dowiedziałam się o nim czegoś i poznałam jego dramatyczną rysę na historii z roku 2011. Podsumowując, polecam. 

Komentarze

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.