Seria
Akta Temidy nie miała
prawa mi się spodobać, gdyż ja za fantastyką zwyczajnie nie
przepadam i zazwyczaj omijam ten gatunek szerokim łukiem. Ale opis
pierwszej części mnie zaintrygował, bo jedenastolatka dostaje
rower i podczas pierwszej swojej przejażdżki wpada do dziury, w
której jest wielka ręka. Brzmi ciekawie, prawda? Skusiłam się
i... przepadłam, i wciągnęłam w to męża.
Tylko
ludzie, to ostatnia część
sagi Akta Temidy, zwieńczenie
całej historii, które rozkręcało się nieco wolno, ale
ostatecznie było bardzo ekscytujące w swoim specyficznym stylu.
Poprzedni tom skończył się wycofaniem obcych z naszej planety, a
jednocześnie czwórka Ziemian przez przypadek teleportowała się na
obcą planetę. Brzmi dość... kosmicznie. W tej części Vincent,
doktor Franklin oraz Eva po niemal dekadzie wracają na Ziemię, ale
to już nie jest ten świat, do którego przywykli. Najazd obcych
zdecydowanie zmienił ludzkość i zasady panujące na świecie.
Przerażająca jest to wizja.
Sylvain
Neuvel nie prowadzi standardowej narracji, jego dzieło składa się
z zapisków rozmów bohaterów, z archiwów prywatnych. Jest to dość
specyficzny zabieg, bo postaci obserwujemy totalnie z boku, nie
jesteśmy w stanie się z nimi utożsamić, ani poznać głęboko
skrywanych myśli. Jednocześnie całość tak bardzo fascynuje, że
czytelnik wręcz połyka całą książkę, bo z wypiekami śledzi
wydarzenia. Niesamowite.
Czasami
warto zrobić wyjątek i sięgnąć po coś spoza swojej strefy
komfortu. W trylogii Nauvela dzieje się bardzo dużo i ciężko jest
opowiedzieć w skrócie o co chodzi w jego serii. Fabuła jest
świetnie przygotowana, a wykonanie przemyślane w stu procentach. To
są książki, w których ciężko doszukiwać jakiegokolwiek
niedopracowania, całość trzyma się kupy i cholernie wciąga.
Z
mojej strony mogę z czystym sumieniem polecić serię Akta
Temidy, bo jest to rewelacyjna i
fascynująca saga. Nawet tacy laicy jak ja, którym z fantastyką nie
po drodze, odnajdą się tutaj. A czasem warto przeczytać coś
zupełnie innego, prawda? A jeżeli nie znacie tej trylogii, to
sięgajcie po nią, a jesteście w lepszym położeniu niż ja, bo
nie musicie czekać na wydanie kolejnych tomów!
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*