Dzisiaj
na tym blogu pojawi się opinia o naprawdę ciężkiej książce,
chyba najsmutniejszej jaką dotychczas czytałam. Podczas lektury
niejednokrotnie czułam ból bohaterek w niej występujących i
nieraz zbierało mi się na płacz. Nie jest łatwo czytać o
stracie, zwłaszcza o stracie dziecka, którego się jeszcze nie
poznało, a już pokochało całym sercem. I niech medycznie to
dziecko będzie
nazywane płodem, albo zarodkiem, dla kobiety, która czekała na
ciążę, ten zbiór komórek, to istota, to dziecko.
Giorgia Cozza napisała książkę,
ponieważ przeżyła stratę, serduszko jej maleństwa przestało
bić, a kiedy szukała lektur traktujących o poronieniu, nic tak
naprawdę nie znalazła. Dlatego właśnie powstało Przerwane
oczekiwanie. Poradnik dla kobiet po poronieniu
Powyższy tytuł składa się z
dwóch części. Ta mniejsza jest medyczna, teoretyczna o właśnie
poronieniach i stratach na różnych etapach ciąży i po porodzie.
Serce się kraje jak się to czyta, jednak taka wiedza jest ważna,
naprawdę. Druga, znacznie dłuższa część, to już czysta
praktyka, czyli zwierzenia i wspomnienia kobiet – oraz w mniejszym
stopniu mężczyzn – dotyczące poronień, nieraz w bardzo
traumatyczny sposób.
Niezależnie od tego, kiedy
strata nastąpiła, kobiety muszą się wspierać i owe wsparcie
muszą otrzymać z otoczenia, bo to bolesne przeżycie, które
zostaje w głowie przede wszystkim, i może się obudzić
niespodziewanie, a wtedy warto mieć wsparcie. Poronienie trzeba
przeżyć, trzeba przejść okres żałoby taki, jaki się
potrzebuje, bo to jest każdego indywidualna sprawa.
„O
tym bólu trudno mówić. Nie rozumem dlaczego, ale to ból, którego
społeczeństwo uparcie stara się nie dostrzegać. A nawet gdy się
go nie ignoruje, zdecydowanie się go umniejsza. Jedyna pociecha,
jakiej kobieta może się spodziewać, w przeważającej mierze
ogranicza się do banalnych stwierdzeń, które często tylko
pogarszają jej stan: „Na szczęście byłaś w ciąży tylko przez
trzy miesiące”, „Głowa do góry, to zdarza się wielu kobietom,
to normalne” czy „Będziesz miała jeszcze inne dzieci”. W ten
sposób do bólu dołącza się jeszcze poczucie braku zrozumienia.
Kobiety czują się samotne. Same z bólem, którego reszta świata –
czasem nawet najbliżsi – nie uznaje, a zatem nie szanuje.” - str. 12
Takie właśnie wnioski, dla
niektórych pewnie oczywiste, można wynieść z książki Cozzy. Są
to jednak ważne wnioski dla osób, które przeżyły stratę, które
boją się, że czegoś im nie wypada, że nie powinni o swoim
doświadczeniu opowiadać.
A powinni o tym mówić głośno,
powinni szukać wsparcia. To ważne.
Przerwane
oczekiwanie, to króciutka
książka, którą można przeczytać w jeden wieczór, chyba że
treść zadecyduje o tym, że będzie trzeba sobie dawkować lekturę.
To naładowana emocjami pozycja, która łatwa nie jest, ale warta
uwagi, zwłaszcza, kiedy jesteś po stracie i szukasz potwierdzenia,
że wszystko z Tobą jest w porządku, że masz prawo do żałoby.
„Myślę,
że ważne jest przyznanie, że strata
dziecka w trakcie ciąży, nawet na samym początku, jes dla kobiety
prawdziwą żałobą. W naszym społeczeństwie, gdzie zbyt
często ignoruje się lub nie przykłada większej wagi do takiego
zdarzenia, zrozumienie i wsparcie okazane kobiecie są prawie żadne
i często ona sama właściwie nie czuje się uprawniona by cierpieć.
Natomiast pięćdziesiąt lat badań nad psychologią żałoby
potwierdza, że sieć wsparcia jest bardzo ważna, by przepracować i
przeżyć tę stratę.
Pierwszym
krokiem jest więc nadanie godności temu bólowi.” - str. 43
I tym cytatem się z Wami dzisiaj żegnam.
Nie znam tej lektury i mam nadzieję, że nigdy mi się nie przyda.
OdpowiedzUsuńI tego też Ci życzę ;)
UsuńSzukam wszędzie tej książki, gdzie ją kupić ?
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę nigdzie znaleźć ten książki dostępnej 😠Będę wdzięczna za jakąś podpowiedź [email protected] też jestem po stracie 2 ciąż. Myślę,że mi by pomogła ta książka
OdpowiedzUsuń