Przejdź do głównej zawartości

Hansel i Gretel: Łowcy czarownic (2013)

 NIEMCY/USA| FANTASY/HORROR/AKCJA| 2013

Zobaczywszy bardzo zachęcający trailer tego filmu, wiedziałam, że muszę wybrać się koniecznie do kina, założyć okulary i zasiąść w wygodnym fotelu. Oczywiście razem ze mną był mój chłopak, z którym uwielbiam oglądać różne produkcje. ;) Byłam ciekawa, czy tylko zwiastun pokazuje najlepsze sceny i zapowiada naprawdę interesujący film, czy może wszystko to siła reklamy i po wyjściu z sali będę odczuwała zawód...

Hansel i Gretel: Łowcy czarownic, to nic innego niż nieco hardcorowa kontynuacja, dobrze nam znanej bajki z dzieciństwa o Jasiu i Małgosi, którzy pozostawieni sami w lesie znaleźli chatkę z piernika. I któż nie marzył o tych wszystkich słodkościach, którymi mógłby objadać się bez żadnych ograniczeń? Oczywiście pominąwszy starą zła wiedźmę... I bohaterowie tegoż filmu także zostali porzuceni przez rodziców z niewiadomych przyczyn i napotkali na swojej drodze słodki domek, gdzie czekała na nich czarownica. Wtedy pierwszy raz zabili, odporni na uroki rzucane przez wiedźmę, spalili ją w piecu. Lata mijały, a rodzeństwo stało się już prawie legendą. Z tego też powodu zostali poproszeni o pomoc w poszukiwaniu dzieci w pewnym małym miasteczku. Działają z polecenia burmistrza już nie budzącego respektu wśród mieszkańców, którzy spaliliby na stosie wszystkie podejrzane o czary kobiety.


Zatem mamy Hansela i Gretel odpornych na magię czarownic, którzy są naprawdę świetnym rodzeństwem dbającym o siebie nawzajem i nierozmawiającym o swoich rodzicach. Poznają Bena, ich fana, zbierającego wycinki odnoszące się do czarownic. Jest tutaj także pewna rudowłosa piękność ocalona sprzed stosu, troll Edward, a także jedenaście zaginionych dzieci. Film, jak dla mnie, to jedna wielka scena walki i szeroko pojętej masakry. Akcja toczy się szybko, a sceny się nie dłużą i nie występują bezpodstawnie. Nie brakuje tutaj rozlewu krwi czy zabawnych wątków ubarwiających całą produkcję. Historia mnie wciągnęła i raz śmiałam się, a raz z przerażeniem obserwowałam zmagania bohaterów. A nie było łatwo walczyć z arcywiedźmą Muriel, czy innymi jej poddanymi.

Nie jest to szczególnie oryginalna i nieprzewidywalna historia. Nie odkryto przed odbiorcą niczego nowego i niespotykanego. Zagwarantowano za to niezłą zabawę, prostą fabułę, której zakończenie i tak dobrze jest nam znane. Spekulowałam trochę, próbowałam wymyślić jakieś skomplikowane wątki, dramaty i zdrady, jednak nic z tego nie miało miejsca. Nic mnie nie zdołało szczególnie zaskoczyć. Wielu rzeczy można się domyślić podczas seansu, co nie zmienia faktu, że sam film jest przyjemny i emocjonujący. Może i główni bohaterowie zostali przerysowani w swoich zasługach, mieli jednak wypasioną broń i łączyła ich wielka bliźniacza więź, co działało na plus. Same czarownice, były dość różnie wykreowane, jedne były brzydsze od drugich. Szkoda tylko, że nie zostały jakoś bliżej przedstawione, tylko odsunięte na boczny tor. Bawiłam się dobrze, a przede wszystkim, nie nudziłam się. Niemniej jednak, całości czegoś brakuje, czegoś, co mogłoby widza wbić w fotel. Czy się zawiodłam? Nie. Film podobał mi się, ale nie pokazał mi niczego nowego, tylko umilił mi wieczór i dał trochę radości.





Komentarze

  1. Chętnie bym obejrzała. Widziałam zwiastuny przed seansem "Hobbita".

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko jestem ciekawa tego filmu :D

    OdpowiedzUsuń

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

MOPSIK, KTÓRY CHCIAŁ ZOSTAĆ SYRENKĄ | BELLA SWIFT

Urocza, miła, przyjemna, a nawet pluszowa. Tymi określeniami mogłabym opisać kolejną książkę Belli Swift o Mopsiku . W tamtym roku z córką zapoznawałyśmy się z pierwszą częścią przygód Peggy, małej suczki, która została adoptowana przez bardzo sympatyczną rodzinę. I pomimo tego, że od tamtego czasu wyszły jeszcze dwie części o Peggy, nic nie stało na przeszkodzie, aby sięgnąć od razu po część czwartą, bo każdą z historii można czytać osobno. Tym razem nastał koniec roku szkolnego, a co za tym idzie, wymarzone przez dzieci wakacje. Ku uciesze trójki rodzeństwa, Ruby, Chloe i Finna, rodzina jedzie na tydzień nad morze i zabiera ze sobą pieska. W tej części można poczuć wakacyjny, przyjemny klimat, ale też troszkę odczuwalnego smutku, bo mopsik pragnie znaleźć syrenkę, aby uszczęśliwić swoją ludzką przyjaciółkę, Chloe. Czytelnik towarzyszy Peggy w zmaganiach i, niestety bezskutecznych, poszukiwaniach kobiety z ogonem, pomaga suczce pewna zabawna mewa, która rzuca sucharami co i rusz. Ni

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale

Czarownice z Salem Falls - Jodi Picoult

O samej Jodi Picoult nie będę dużo pisała. Jest jedną z moich ulubionych autorek, którą odkryłam naprawdę przypadkiem, było to wręcz zakochanie od pierwszego przeczytania. Rok temu do mojej biblioteczki dołączyła jej kolejna powieść: Czarownice z Salem Falls i dopiero teraz doczekała się przeczytania. Jakie są moje wrażenia? Dowiecie się w dalszej części tekstu. Jack St. Bride ma przed sobą bardzo ważny wybór. Gdzie ma zamieszkać? Właśnie wyszedł z więzienia, gdzie spędził ostatnie osiem miesięcy. Jak się później dowiadujemy, trafił tam za gwałt na nieletniej. Dziwnym trafem znajduje swoje miejsce w Salem Falls, gdzie od razu, nie znając jego przeszłości, zatrudnia go w swojej restauracji Addie Peabody. W tym miasteczku, cztery przyjaciółki, Gill, Meg, Whitney oraz Chelsea, uważają siebie za czarownice i są poddane naturze. Wkrótce ich uwagę skupia na sobie właśnie Jack St. Bride, czy wyniknie z tego coś złego? Mężczyzna nie ma łatwo, ponieważ, kiedy tylko obywatele dowiadują