ANNA I SIERGIEJ LITWINOWIE | WSZYSTKIE DZIEWCZYNY KOCHAJĄ BRYLANTY | TOM 2 | WYDAWNICTWO OFICYNKA
Czy ktoś z Was kiedyś marzył o
spadku po bogatej cioci? Wtedy cała dotychczasowa egzystencja by
zmieniła swój bieg, życie byłoby dostojne, łatwiejsze i na pewno
barwniejsze. Wierzę, że każdy chciałby dostać szansę na
znalezienie skarbu, niczym pirat. Bo czyż nie wspaniałe byłoby
odnalezienie tajemniczego X na mapie, gdzie czai się byt i dostatek?
Tania ma przed sobą aż trzy
miesiące urlopu, jak je spędzi? Na pewno nie planowała ich przeżyć
w tak szybkim i emocjonującym tempie. Otóż, jej matka, Julia
Nikołajewna otrzymała odpowiedź listowną na ogłoszenie
umieszczone w Paryskiej gazecie. Odezwała się księżna Fribourg –
Sawiczewa, krewna, której życie zmierza ku końcowi. Po wymianie
korespondencji, Babunia zdradza, że w Jużnorosyjsku ukryty został
skarb rodzinny. Tania, pomimo zakazom swojej rodzicielki, wyrusza w
drogę w poszukiwaniu przygody życia. I taka bowiem była,
niebezpieczna, szybka i nieraz mrożąca krew w żyłach, jednak nie
taka, jaką sobie wyobrażała główna bohaterka. Tutaj skarb niesie
za sobą wiele konsekwencji, bo owszem, walizka znalazła się w
umówionym miejscu, ale pod dużym znakiem zapytania stanął fakt,
czy rzeczywiście Babunia, dama z Paryża, istnieje i czy Rosjanka
nie została wykorzystana?
Moskwianka jest śledzona przez
mafię Jużnorosyjska, chcą oni skarbu, ale czy tylko? Od teraz
dziewczyna musi mieć głowę na karku oraz oczy szeroko otwarte,
żeby uciec przed tajemniczymi mężczyznami. Czy jest bezpieczna
oraz kto za tym wszystkim stoi, tego oczywiście nie zdradzę. Tania
ma to szczęście, że jej ojczym ma nieco kontaktów, przez swoją
pracę w KGB i może na odległość odkryć kto jest prawdziwym
nadawcą listów do Julii Nikołajewnej. Oprócz głównego pościgu,
rodzeństwo serwuje swoim odbiorcom wydarzenia sprzed dwudziestu
kilku lat, gdzie głównymi postaciami są młodzi chłopak i
dziewczyna. Jaki ma to związek ze sprawą, tego oczywiście można
dowiedzieć się na samym końcu, albo domyślić samemu podczas
lektury.
Tak samo jak Wycieczka na
tamten świat,
ta część jest dynamiczna, z wieloma zwrotami akcji oraz mnóstwem
bohaterów, nad zapamiętaniem których trzeba mocno się skupić.
Jest to lektura, którą czyta się jednym tchem, bo inaczej można
się w niej pogubić. Styl pisarzy jest naprawdę świetny, prosty, a
przede wszystkim nic tutaj nie dzieje się bezpodstawnie ani
niepotrzebnie. Książka zatem jest idealnym umilaczem czasu z lekkim
dreszczykiem, nic tutaj nie nudzi, jedynie można dostać rumieńców
od nadmiaru wrażeń. To, co mnie zaskoczyło, to na pewno fakt, że
Wszystkie dziewczyny kochają brylanty
nie mają żadnego powiązania (oprócz Tani Sadownikowej) ani nie
nawiązują do wcześniejszej części. Są całkiem odrębnymi
tomami, które można bez żadnych problemów przeczytać osobno.
Tutaj nie ma czasu na zapoznanie się z większością postaci. Anna
i Siergiej Litwinowie skupili się tylko na tych kluczowych osobach,
które są warte naszego poznania i przytaczają odpowiednie historie
z ich życia.
Rodzeństwo
pisarzy stworzyło kolejną wartą uwagi opowieść o młodej, żądnej
przygód bohaterce, która nie boi się żadnych wyzwań. Wciągają
oni swoich czytelników w przestępczy i niebezpieczny Rosyjski
świat. Dzięki wartkiej akcji, nie ma chwili na nudę, tylko na
wyczekiwanie na zakończenie i rozwiązanie całej zagadki. Osobiście
polecam!
Za książkę dziękuję:
Baza recenzji Syndykatu Zbrodni w Bibliotece
Chętnie sięgnę, gdy wpadnie mi w ręce :)
OdpowiedzUsuńCzytałam I cz., teraz mam w planach II :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wydana jest ta książka.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojej recenzji jeszcze bardziej chcę ją przeczytać.
bardzo dobry kryminał
OdpowiedzUsuńHmm, jakoś nie przemawia do mnie opis fabuły mimo, że to przecież kryminał, a ja je uwielbiam... Może kiedyś się skuszę, ale nie wiem. ;)
OdpowiedzUsuń