
NIEMCY | DRAMAT/KRYMINAŁ/THRILLER | 2010/2011
REŻYSER: BARAN BO ODAR
Po film Cisza
sięgnęłam ze względu na jego pierwowzór, czyli książkę
Milczenie Jana Costina
Wagnera, która podobała mi się bardzo i naprawdę byłam ciekawa
jak została zekranizowana. Przede wszystkim, pierwszą rzeczą na
jaką zwraca się uwagę podczas seansu to klimat oraz piękne,
malownicze zdjęcia.
Znika
dziewczyna. Jej rower oraz torbę treningową znajdują w polu. W tym
samym miejscu, gdzie 23 lata wcześniej odnaleziono rower innej
dziewczynki, Pii. Sinikka znika bez śladu, śledczy podejrzewają,
iż powrócił morderca i gwałciciel sprzed lat i popełnił
identyczną zbrodnię. Pierwsze kroki są kierowane do archiwum, do
starej sprawy, aby poznać ją na nowo i powiązać z tą aktualną.
Czy morderca powrócił, a może ktoś inny postanowił go
naśladować? Sprawą zajmuje się między innymi David Jahn, młody
wdowiec opłakujący śmierć swojej żony. Nikt nie wierzy w niego,
ale okazuje się całkiem bystry, jednak życiowa tragedia przysłania
mu momentami oczy. Również dużą rolę odgrywa tutaj Krischan
Mittich, emerytowany policjant, który prowadził śledztwo przed
dwudziestu laty i chce pomóc, jednak nie może. Mimo wszystko miesza
się w dochodzenie i chce być na bieżąco.
Najważniejsze
jest jednak to, iż rodzice zaginionej i być może już nieżyjącej
dziewczynki, bardzo cierpią. Nie są w stanie sobie wybaczyć tego,
iż ostatnią rzeczą jaką robili wspólnie z córką, była
kłótnia. Małżeństwo Wiesnekker
przechodzi rodzinna traume i tragedię, każde z nich musi na swój
sposób odreagować, żalem, smutkiem albo złością.
Następnie Timo Friedrich oddala się od swojej żony, chce
odreagować to co się stało. On razem z Peer'em dokonali morderstwa
na dziewczynce dwadzieścia lat wcześniej. My, widzowie wiemy to od
razu, widzimy tę scenę i nie jest ona łatwa. Jednak nie wiadomo,
co się stało teraz, co z tą dziewczynką, czy któryś z nich
kolejny raz postąpił źle? Timo nie utrzymuje kontaktu ze swoim
byłym znajomym, jednak musiał się upewnić, czy to nie on...
Film,
tak jak wspomniałam w pierwszym akapicie, jest klimatyczny, jest
naprawdę dobrze nakręcony i porusza wyobraźnię. Nie wiadomo do
końca kto jest tutaj zły, a kto dobry. Zakończenie jest takie, iż
można sobie samemu je dopowiedzieć i wykreować według siebie.
Jestem pod wrażeniem tej produkcji, bo jest taka subtelna, powolna,
ale bardzo pobudzająca myślenie widza. Muzyka została idealnie
dopasowana do scen, a aktorzy wypadli świetnie. Oglądając Ciszę
ma się wrażenie, iż wszystko jest na swoim miejscu i czeka się na
zakończenie, i na to, gdzie podziała się ta nastolatka, wierząc,
że wszystko ułoży się dobrze.
Nie
będę porównywała tego filmu z książką, gdyż nie mają aż tak
wiele wspólnego. Zmieniono zakończenie, niektórych bohaterów i
pewne wątki. Zarówno książka jak i film są naprawdę godne
polecenia i mają w sobie to coś, czego oczekuje się po nich. Z
czystym sercem mogę polecić tę produkcję, bo jest naprawdę
dobrze zrealizowana i nikogo nie powinna zawieźć.
OGLĄDAM KINO ŚWIATOWE
Z niemieckiego kina dobrze wspominam ekranizacje baśni braci Grimm. No i może pewien serial:) Ale reszta po prostu gdzieś umyka. Ale nie mówię "nie". A to dlatego, że kryminały i thrillery uwielbiam wręcz.
OdpowiedzUsuń