Przejdź do głównej zawartości

Zwiastun Burzy - Bernard Cornwell


Chaos daje tyle radości. Gdyby upchnąć za zamkniętymi drzwiami całe zło świata i powiedzieć ludziom, żeby nigdy, przenigdy ich nie otwierali, natychmiast znalazłby się ktoś, kto by je uchylił, albowiem w akcie zniszczenia, można odnaleźć najczystszą formę szczęścia.”

Kolejny raz wybrałam się na historyczną wycieczkę razem z Bernardem Cornwell'em i bohaterami jego książki. Z ogromną ciekawością sięgnęłam po następną część serii o Wojnie Wikingów. Zastanawiało mnie, co nowego autor przygotuje dla swojej głównej postaci, a tym samym, dla odbiorcy. Moją uwagę zwróciła także niesamowita okładka „Zwiastuna burzy”. Widnieje na niej czarny koń, który wydaje mi się smutny. W powietrzu wzbija się orzeł, a samo niebo przeszywają błyskawice. 

- Miecz zabija ale to złość i nienawiść dają siłę do zabijania. Bez tych uczuć w bitwie marnie kończymy.”

Uhtred wraca do Królestwa Alfreda. Gdzie oczekuje na wielkie uznanie jego czynu podczas wojny Anglików z Duńczykami. Zabił on bowiem jednego z potężniejszych przywódców i wojowników duńskiej armii. Jednak zamiast uznania ze strony króla czeka go marsz pokutny. Po jakimś czasie Uhtred wraca do swojego domu wraz z żoną i swoim nowo narodzonym synem, który nosi jego imię. Miłość, która pojawiła się wcześniej między głównym bohaterem a Aelswith zaczęła gasnąć. Sam Uhtred zaczął marzyć o tym, aby spłacić dług dla Kościoła, jaki posiadała jego żona, a który przeszedł dla niego wraz z ożenieniem się.

Był to zaledwie koncept, ale tym bardziej nie zamierzałem brać na swoje barki długu, który dopiero co spłaciłem.”

Dwunastego dnia świąt Bożego Narodzenia, Uhtred ma się zjawić na dworze Króla Alfreda. Główny bohater nie spodziewa się tego, co go czeka. Zostaje on oskarżony o przejęcie statku królewskiego, a także podjęcia walki z brytami . Czy te wszystkie zarzuty były prawdziwe? Po odpowiedzi odsyłam do tekstu. Kiedy trwała walka na śmierć i życie między Uhtredem a Steapą, do Wessexu wjeżdżają Duńczycy i sieją zamęt wśród mieszkańców miasteczka. Od tej pory, w państwie nie jest spokojnie, a na każdym niemal kroku ludzie boją się o swój los. Teraz Uhtred wraz z Królem Alfredem muszą zgromadzić odpowiednią armię, aby stoczyć walkę z Duńczykami. Jedno jest pewne, to wcale nie jest proste zadanie.

Tu, na morzu, byłem wolny od księży, mnichów, ustaw i zasad wprowadzanych przez króla Alfreda.”

W tej części serii o Wojnie Wikingów, także widzimy walkę między Duńczykami a Anglikami. Tym razem, całą historię czytelnik obserwuje tylko i wyłącznie ze strony Angielskiej, gdyż właśnie w tym obozie znajduje się główny bohater. Nieraz podczas czytania tejże książki, myliły mi się nazwy miejsc, w których aktualnie przebywali bohaterowie, same postaci także mieszały mi się, ze względu na to, że wszyscy mieli bardzo podobne imiona. Czasami nie wiedziałam, czy ta osoba jest po stronie Duńczyków, czy Anglików, ale poradziłam sobie z tym problemem i dałam radę przebrnąć przez wydarzenia opisane przez autora.

W życiu każdego człowieka nadchodzi moment, że postrzega siebie oczami innych. Jest to częścią naszego dojrzewania, nie zawsze przyjemną.”

Tak samo jak w „Ostatnim Królestwie”, narratorem powieści jest Uhtred, który opowiada tę historię już z jakiegoś punktu widzenia, z perspektywy czasu. Nieraz krytykuje swoje zachowania, podchodzi do wydarzeń z rezerwą i wyśmiewa także swoją wolę walki. Zarówno w pierwszej jak i w tej części, ten zabieg bardzo przypadł mi do gustu. Pomaga on poznać bliżej głównego bohatera, a także na wstępie wiemy, że nie zginie on podczas walki.

...byłem młody, arogancki i chwilami pozbawiony rozumu. Nigdy nie potrafiłem opierać się nagłym impulsom.”

Podczas śledzenia kolejnych wydarzeń zawartych w „Zwiastunie burzy”, można zaobserwować zmianę głównego bohatera. Uhtred powoli staje się chrześcijaninem, mimo tego, że bardzo się przed tym broni. Uhtred pokazuje w tej części swoje lepsze strony. Wydawało mi się, że zmienił także swoje nastawienie do samego Króla Alfreda. Nawet jeżeli chodzi o miłość, to znalazł kobietę, z którą wiele go łączy, którą uczy swojego ojczystego języka i innego życia. Miałam jednak wrażenie, że Uhtreda mało obchodziły losy jego prawdziwej żony, a także syna. Zostawił ich samych sobie, jakby byli dla niego obcymi ludźmi.

- Bycie żywym jest nie bardzo po chrześcijańsku! Mówimy, że ktoś jest świętym, jeśli jest dobry, ale ilu z nas zostaje świętymi? Wszyscy jesteśmy źli! Niektórzy tylko próbują być dobrzy.”

Bernard Cornwell nie zawiódł mnie swoim sposobem pisania. Zabrał mnie w ciekawą podróż razem z bohaterami swojej książki, czym jeszcze bardziej zachęcił mnie do śledzenia losów Uhtreda i innych postaci. Jestem ciekawa, co jeszcze stanie na drodze głównego bohatera w kolejnych częściach powieści o Wojnie Wikingów. Mogę z czystym sumieniem polecić tę serię zarówno fanom gatunku jak i tym, którzy wcześniej nie sięgali po tego typu lektury.

Za książkę dziękuję: 

Poprzednia część serii.

Komentarze

  1. Książka już za mną i mimo, że historyczna, to i tak mi się podobała:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja miałam tę książkę, ale ponieważ zawiera w sobie historyczną tematykę, której ja nie lubię, dlatego wymieniłam się na inną pozycję. Czy żałuje, chyba raczej nie, ale recenzja bardzo ciekawa i zachęcająca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, to nie książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn