Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

CIEMNO, PRAWIE NOC | JOANNA BATOR

Do Ciemno, prawie noc przymierzałam się od kilku lat, skuszona pozytywnymi opiniami na temat twórczości Joanny Bator. Nawet byłam na spotkaniu autorskim podczas Śląskich Targów Książki, zdobyłam wtedy też autograf na swoim egzemplarzu. Jednak po lekturę sięgnęłam teraz, niewątpliwie zmotywowała mnie do tego wersja kinowa, no w końcu. Pomimo tego, że spotkałam się z wieloma zachwytami nad Ciemno, prawie noc , nie miałam pojęcia czego mam się po tym nagradzanym dziele spodziewać. Zdecydowanie było specyficznie, klimatycznie tudzież surrealistycznie. Nie kojarzę, abym kiedykolwiek wcześniej miała do czynienia z realizmem magicznym, który w powieści Bator występuje obok całkiem zwyczajnych wydarzeń. Albo właśnie niezwyczajnych. Alicja powraca do swojego rodzinnego miasta, aby napisać artykuł o niedawno zaginionych dzieciach. Przy okazji jest to dla niej niełatwa podróż do przeszłości i dzieciństwa w Wałbrzychu, które w żaden sposób nie było usłane różami. Śmierć kochanej s

PIELĘGNIARKI | CHRISTIE WATSON

Jest wiele zawodów, których w jakiś sposób nie doceniamy, a jednym z nich jest zawód pięlęgniarz. Jako pacjenci przywykliśmy do tego, że pielęgniarka po prostu w szpitalu jest. Ale czy kiedykolwiek zastanowiliśmy się nad tym, jak naprawdę wygląda ta ważna przecież praca? Na fali popularnych ostatnimi czasy książek medycznych i około-medycznych, niedawno została wydana książka Christie Watson Pielęgniarki. Sceny ze szpitalnego życia . Jako wielka fanka takich tytułów, po Pielęgniarki sięgnęłam bez wahania i w ogóle tego nie żałuję. To nie jest jednowymiarowa opowieść o samym pielęgniarstwie, to historia autorki o szukaniu własnej drogi życiowej, o odkrywaniu swojego powołania. Christie Watson wydaje się być szczera i naturalna, nie owija w bawełnę i pisze jak jest, a raczej jak było, kiedy pracowała w tym zawodzie przez 20 lat. Przytacza wiele historii ludzkich dolegliwości, zaskakuje i nieraz wzrusza. Na pewno każdy znajdzie w tym tytule tematy, które szczególnie go

Okrutne pragnienie | Araminta Hall

Miłość potrafi być piękna i zdradliwa, unosząca w przestworza i zrzucająca z donośnym hukiem na twardą ziemię. Książki o miłości czytam bardzo rzadko, bo też rzadko mam o nich dobre zdanie, mało kiedy potrafią mnie zachwycić. Pomimo tego, że w Okrutnym pragnieniu czytelnik ma do czynienia z tym wzniosłym uczuciem, to nie jest ono zwyczajne, wychodzi poza wszelkie normy. Jak sam tytuł wskazuje, w powieści Araminty Hall występuje okrutne pragnienie, co – jak dla mnie - brzmi bardzo zachęcająco. Narratorem historii jest Mike, który niedawno wrócił do kraju, do Anglii, kupił dom, robi karierę. Wspomina też czas ze swoją wieloletnią ukochaną, z którą rozstali się kilka miesięcy wcześniej. Ciosem dla niego, a także niemałą zagadką jest zaproszenie na ślub Verity, z którą przecież niedawno był w związku. Był pewien, że ów ślub jest częścią gry, bardziej zaawansowaną wersją tego, co robili przez wiele lat. W Okrutnym pragnieniu dużą rolę odgrywają poczucie przynależności oraz w

Miasteczko Worthy | Marybeth Mayhew Whalen

Mam niemałe wrażenie, że autorzy książek, zwłaszcza thrillerów psychologicznych, lubią umieszczać akcję w małych miasteczkach, gdzie wszyscy się znają, a złe wydarzenia powodują zgęstnienie atmosfery. Przez takie zabiegi, dość zresztą popularne, ma się poczucie, że nic nowego nie da się wymyślić, że wszystko już o małych mieścinach zostało napisane. Czasem można się przekonać, że jednak nie. Nie twierdzę, że książka Marybeth Mayhew Whalen jest wybitna czy zaskakująca. Po prostu dobrze się ją czyta, a cztery główne bohaterki zostały ciekawie wykreowane. Każda z nich jest inna, każda boryka się z własnymi problemami i demonami. Każdej z nich człowiek też w jakiś sposób współczuje i kibicuje, aby ich serca się poskładały. Miasteczko Worthy , to nie słodkopierdząca powieść o kobietach. To historia śmierci, straty i złamanych serc tudzież dusz. Ale o czym jest ta książka? Po meczu futbolowym, trzy cheerleaderki mają śmiertelny wypadek. Całe miasto jest w żałobie, a obwin

Ten jeden dzień | Kaira Rouda

Mogłoby się wydawać, że to idealne małżeństwo. Dzieci zostawili z nianią, a sami na weekend wyjeżdżają do swojego domku wypoczynkowego w spokojnym, małym miasteczku. Ma być miło i romantycznie. On przygotował na drogę playlistę z ich piosenkami, a na miejscu dla żony ma niespodziankę. Mogłoby się wydawać, że to idealne małżeństwo. Thrillery psychologiczne, to gatunek, który sobie niezmiernie cenię. Lubię, kiedy autor bawi się z czytelnikiem, kiedy bardzo powoli odkrywa przed nim kolejne karty i szokuje tajemnicami bohaterów. I nie inaczej jest w książce Ten jeden dzień. Kaira Rouda pisze w nieco leniwy, ale jednocześnie elektryzujący sposób. Już od początku odbiorca nie lubi głównego bohatera i narratora, melomana Paula. Czuje się do niego pewną odrazę, która z biegiem fabuły jest jak najbardziej uzasadniona. Oprócz trudnego w odbiorze Paula, na kartach tej powieści mamy kobietę, Mię. Na pierwszy rzut oka jest ona nijaka, nieco denerwująca, ale później jednak nabiera się d

Raj | Marta Guzowska

Rok temu wpadła mi w ręce książka Ślepy archeolog i było to moje pierwsze spotkanie z Martą Guzowską, i uważam, że bardzo udane. Kiedy tylko zaproponowano mi Raj , najnowszą powieść autorki, tym razem bez wątku archeologicznego, którym charakteryzowały się poprzednie jej dzieła, nie wahałam się zbyt długo. Wiedziałam, że będzie dobrze i nie myliłam się. Otwarcie w mieście nowej galerii handlowej dla niektórych może być wielkim wydarzeniem i może powodować dreszcze podniecenia. Mogłoby się wydawać, że premierę galerii Raj zaplanowano idealnie jeśli chodzi o termin. Ma być z przepychem, oryginalnie i wyjątkowo. I drogo i tanio, zadziwiająco pięknie, dla wszystkich. Pomysłodawcy nie mylili się, pierwszy dzień funkcjonowania galerii rzeczywiście zapamiętają wszyscy. Rajem zainteresował się Rudy, który ma pomysł na swoją karierę życiową, niebanalną zresztą. Cały plan ma przemyślany od A do Z i nic nie może pójść źle. Nowe miejsce kultu zakupoholików według jego wizji dawało

Zamiana | Rebecca Fleet

Niektórych błędów nie da się ukryć i zamieść pod dywan. Może na początku będzie nam się wydawało, że wszystko układa się po naszej myśli, ale może jednak przyjść taki moment, że coś się rozsypie. I w takiej właśnie sytuacji życiowej znalazła się Caroline. Przed laty zboczyła z dobrej ścieżki i kiedy ma wrażenie, że życie wróciło na właściwe tory, nie może się bardziej mylić. Caroline i Francis postanowili wyjechać na tydzień, aby pobyć sam na sam, aby podreperować swoje małżeństwo. Skorzystali z usługi zamiany mieszkań , czyli ktoś im udostępnia mieszkanie i w tym samym momencie ten ktoś przebywa w ich domu. Jak dla mnie, jest to bardzo ciekawa opcja, jeszcze z taką zamianą nie miałam do czynienia. Ani w książkach ani w realnym życiu. Małżeństwu się wydaje, że trafili idealnie, gdyż dom, w którym mają spędzić następny tydzień jest bardzo elegancki, na pozór surowy. No właśnie, na pozór. Do kobiety zaczynają docierać niepokojące sygnały, rzeczy, które kojarzą się z przeszło

Zabójczy mróz | Louise Penny

Nie lubię rozpoczynać serii od kolejnego już tomu, ale czasem można zrobić wyjątek. Dobre odczucia miałam w stosunku do książki Louise Penny Zabójczy mróz , która jest drugą częścią serii Inspektor Gamache, i na szczęście moja intuicja mnie nie zawiodła. W małym miasteczku, gdzie każdy zna każdego, zostaje popełniona zbrodnia wręcz idealna, bo na oczach widowni podczas turnieju curlingowego. Mógł zabić każdy, bo ofiary, CC de Poitiers, nikt nie lubił w Three Pines. Sprawą zajmuje się Armand Gamache, który już poznał nieco mieszkańców, a odkrycie mordercy nie będzie dla niego takie łatwe, bo co krok pojawiać się będą nowe poszlaki. No i niczego nie można brać za pewnik. Książka ma taki lekki klimat, praktycznie rodzinny, bo każdy się zna, mieszkańcy są ze sobą zżyci,a inspektor też do niektórych podchodzi bardzo przyjaźnie, bo łączy ich więź. I dlatego też odkrycie kto mógł popełnić przestępstwo jest bardzo trudne. Ale to nie znaczy, że nadinspektor Gamache nie jest pr

Kółko się pani urwało | Jacek Galiński

  Kiedy tylko rozpoczęłam swoją przygodę z książką Kółko się pani urwało , przeraziłam się, że wpadłam w kłopoty i jej nie skończę. Mam bowiem uczulenie na takie starsze panie, jaką niewątpliwie jest pani Zofia, główna bohaterka debiutu Jacka Galińskiego. Jednak im dalej w fabułę, tym bardziej się wciągałam, a także zaczynałam dostrzegać zalety tej hetery i nawet zaczęła mnie ona bawić. Komedia kryminalna jak dotąd była dla mnie gatunkiem nieznanym i niezbadanym. Okazało się jednak, że jak najbardziej ten dziwoląg mnie oczarował zarówno pod kątem fabularnym jak i rozrywkowym. Bo jak niby miałaby mnie nie bawić starsza pani, która wszędzie zabiera swój wózeczek zakupowy, która nie boi się przestępców i odpyskować potrafi? Z jednej strony jest to rezolutna starsza pani, która ma umysł ostry jak brzytwa oraz więcej energii niż by się mogło wydawać. A z drugiej, staruszka ta ma również ostry jak brzytwa język i mówi innym to, co jej ślina na język przyniesie. Tylko jej komentarze

Inkub | Artur Urbanowicz

Mąż widząc moje podekscytowanie lekturą, zapytał o czym jest ten cały Inkub . A ja, tak szczerze, nie umiałam nic mu odpowiedzieć, gdyż miałam wrażenie, że zdradzenie czegokolwiek z fabuły, będzie wielkim spojlerem. Ciężko jest opisać w kilku zdaniach o czym jest książka Artura Urbanowicza, zwłaszcza, że bardzo mnie ona wciągnęła i chciałabym, aby każdy miłośnik grozy ją przeczytał, bo jest warta uwagi. Wcześniej z prozą autora nie miałam do czynienia, już wiem, że był to duży, a nawet ogromny, błąd z mojej strony, bo styl jego pisania i prowadzenia akcji bardzo mi się spodobał. Inkub kilka razy złamał moje serduszko, przeżywałam tę historię, wczułam się w akcję i angażowałam w różne emocje z głównym bohaterem. Bo inaczej się nie da, Inkub wżera się w czytelnika, który musi przeczytać powieść jak najszybciej tylko da radę. A później... a później się zdziwi, że tak wielu rzeczy nie zauważył. Wątki w Inkubie toczą się dwutorowo. Po pierwsze jest rok 1971, kiedy do Jodozio