Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2020

KILKA POMYSŁÓW NA PREZENTY POD CHOINKĘ

Znowu Święta, znowu rok się kończy. Nie da się ukryć, że za nami bardzo stresujący rok, pełen wyzwań i kłód pod nogami. Miejmy nadzieję, że w 2021 będzie lepiej. Nawet jeżeli będzie tylko odrobinę lepiej, to tak jakby było znacznie lepiej. Rozumiecie? Czy ja już się gubię we własnych myślach, wnioskach i żartach? Ale zanim z Wielką Pompą w cekinowych dresach przejdziemy do Nowego, Lepszego, Roku, czekają nas Święta Bożego Narodzenia i kupowanie prezentów. Jasne, nie trzeba niczego nikomu kupować, a można. Bo najważniejsze są chęci i sympatia do innych. (Tej pani już nie lejcie, bo za dużo wypiła i gada głupoty o szacunku do innych). Wróciłam. I już jestem normalna. Zatem dzisiaj będzie o prezentach pod choinkę, czyli będzie to post, jakiego jeszcze u mnie chyba nie było. Sama nie wiem co mnie tchnęło, aby coś takiego stworzyć, prawdopodobnie zwykły impuls. Dzisiaj przedstawię Wam mniej więcej 9 pomysłów na prezenty dla (głównie) książkoholika, w których to pomysłach również zna

W MIEŚCIE, W PRZEDSZKOLU, W LESIE | GUIDO WANDREY

  Dzisiaj będzie lekko, bowiem troszkę napiszę o książkach dla dzieci. Ostatnio w nasze ręce (moje i Jagny) wpadły trzy książki Guido Wandrey’a, które głównie są obrazkowe. W mieście , W lesie oraz W przedszkolu są edukacyjne i interaktywne, a każdą z nich można oglądać na różne sposoby. Niby pomysł ten sam, bo mam przed sobą książki dla dzieci, w których jest mnóstwo postaci i zwierzątek, jednak w każdej z nich jest inne zadanie do wykonania przez dziecko oraz rodzica, jest podany inny sposób przeglądania ilustracji. Uwierzcie mi, każda z tych książek jest absorbująca, chociaż u nas zdecydowanie na pierwszym miejscu jest W lesie . Ma ona po bokach stron opisane zwierzęta i rośliny, które można znaleźć na obrazkach. Las i jego fauna i flora są ukazane w różnych momentach rocznego i dziennego cyklu. Jest las nocą, w dzień oraz w zimie, gdzie nawet można zobaczyć… Świętego Mikołaja. W środku jest też akcent humorystyczny, gdyż na pierwszej stronie jest wiewiórka, która sobie zamoczyła

BULLET BOOK. BĄDŹ PIĘKNIE ZORGANIZOWANA

Dzisiaj będzie o dzienniku, wobec którego mam mieszane odczucia i ciężko jest mi o nim pisać. Chociaż termin mieszane uczucia nie wyraża tego, co chciałabym Wam przekazać, zatem zacznę. Bullet book. Bądź pięknie zorganizowana  jest organizerem, który można zacząć prowadzić w każdym momencie, nawet teraz. Jest rozbity najpierw na miesiące, gdzie można sobie zanotować cele, zadania, spisać wydatki itp. Następnie jest rozbity ten Bullet book na 52 tygodnie, aby wpisać główny cel w każdym tygodniu w roku.    Co zatem mi nie odpowiada w organizerze? Jest to chaos wizualny, który za sobą niesie. Otwierając Bullet book nie czuję spokoju, a tym bardziej organizacji. Widzę granatową, chaotyczną czcionkę pokroju comic sans i mnie to zwyczajnie męczy i wierzę, że niejedna osoba będzie miała właśnie takie odczucia. Również rysunki, które są w środku nie pasują mi do całości. Gryzie mi się to. Dostajemy ładnie zapakowaną książkę, w której mamy się zorganizować, a nawet przemyśleć wiele waż

PIROMANI | EMILIA TEOFILA NOWAK

Nie każda książka musi być huczna, nie musi być w niej fajerwerków i ogromnych wydarzeń. Ale mogą być ważne wydarzenia dla kogoś, ważne wydarzenia dla duszy. Tak właśnie jest w Piromanach Emilii Teofili Nowak, gdzie dzieje się wiele, ale nie są to łatwe w odbiorze historie. Główna bohaterka, Lidka jest studentką polonistyki, ma duszę marzycielki, a jednocześnie twardo stąpa po ziemi. W akademiku ma wielu znajomych i każdy z nich może opowiedzieć ciekawe, choć niejednokrotnie niełatwe, rzeczy ze swojego życia i poniekąd to robi. Lidia pomimo znacznej ilości osób, która ją otacza, czuje się samotna, niezrozumiała, nie radzi sobie w pełni z rzeczywistością, chociaż na zewnątrz, dla innych uchodzi za twardą kobietę, która doradzi i pomoże w trudnych chwilach. Pozory mogą mylić, prawda? Piromani to książka, w którą trzeba się wczuć, której klimat trzeba poczuć, aby móc się w nią w pełni zaangażować. Tu są bohaterowie z problemami, mowa w powieści o depresji, o nieradzeniu sobie z emocjam

(KALENDARZ) ROK PEŁEN INSPIRACJI | REGINA BRETT

Patrzcie, patrzcie! Dopiero co Wam pisałam o swoim pierwszym spotkaniu z twórczością Reginy Brett, a dzisiaj już pokazuję na blogu stworzony przez nią kalendarz. No cóż, jako maniaczka planowania, kalendarzy i innych zeszytów, zwyczajnie skusiłam się na zapoznanie się z kalendarzem Rok pełen inspiracji . Kiedy tylko do mnie dotarł, od raz zwróciłam uwagę na format kalendarza. Szczerze? Jest idealny. Idealny, aby mieć go zawsze przy sobie w torebce. Nie jest ciężki – jest cieniutki i leciutki. Podoba mi się jego kolorystyka – spokojna, w żaden sposób nachalna i taka jest zarówno w środku jak i na zewnątrz. Dosłownie czuję spokój, kiedy patrzę na ten kalendarz. Rok pełen inspiracji możesz zacząć używać w każdym momencie, gdyż nie jest on datowany. W środku znajdują się kalendarze całoroczne od 2021 do aż 2025 roku, więc możesz go użyć pierwszy raz dopiero za trzy lata, albo możesz go mieć przez trzy lata, aby korzystać z niego tylko w najważniejszych miesiącach bądź tygodniach w roku.

ŻAŁOBNICA | ROBERT MAŁECKI

„Jestem sobą tylko dziś. Nie ma mnie we wczoraj, nie widzę się tam, gdzie jutro.”  Żałobnica Roberta Małeckiego jest kolejną książką, którą poznawałam w formie audio. Jest również kolejną czytaną przez Annę Dereszowską, jaką miałam przyjemność słuchać – nie robię tego specjalnie, chociaż mogłabym, bowiem bardzo podobają mi się interpretowane przez nią historie. Anna Kowalska jest żałobnicą. Straciła męża i pasierbicę, a od rodziny ze strony męża nie dostaje żadnego wsparcia, wręcz przeciwnie – słowa krytyki i ogólne odrzucenie. Zostaje sama. Anna Kowalska jest taką bohaterką, do której nie poczułam sympatii, byłam jednak cichym, pozbawionym głębszych emocji, obserwatorem jej życiowych losów, nie tylko tych aktualnych, ale również tych z przeszłości. Akcja w Żałobnicy toczy się dwutorowo, aby na koniec się zejść i w mniejszym bądź większym stopniu zaskoczyć czytelnika. Główna bohaterka jest podejrzana o śmierć swojego męża i jego córki, chociaż zarzuty te wydają się absurdalne. Piot

BEZ CIEBIE TO NIE ŚWIĘTA | BETH REEKLES

Nigdy szczególnie nie śledziłam premier książek świątecznych, bo raczej takowych nie czytałam. W tamtym roku poczyniłam dwie świąteczne lektury w grudniu i wyszło pół na pół z ich jakością – jedna świetna , druga słaba . W tym roku, pomimo fatalnych wydarzeń geopolitycznych i lokalnych, mam ochotę na te świąteczne klimaty, dlatego nawet się ucieszyłam, że już końcem października i początkiem listopada wiele tytułów ze śniegiem na okładkach miało swoją premierę. W taki oto sposób w moje ręce trafiła powieść Beth Reekles, autorki popularnej serii The Kissing Booth . Bez ciebie to nie święta , to moje pierwsze spotkanie z twórczością Reekles i nie wiedziałam czego mam się po niej spodziewać, a powyższy tytuł jest jej pierwszym dziełem dla dorosłych czytelników. I jak autorce poszło? Dość ciekawie i niespodziewanie. Nie jest to literatura górnych lotów, wielu rzeczy, ale nie wszystkich!, można się domyślić. Sama książka czyta się sama, dużo w niej dialogów i lekkich sytuacji, przez co dwa

TRUDNA MIŁOŚĆ. MAMA I JA | REGINA BRETT

"Twoim pierwszym domem jest matka. Jeśli masz szczęście, pozostanie twoim domem na zawsze. Na świecie jest mnóstwo ludzi, którzy doświadczyli miłości macierzyńskiej i cieszą się obecnością mamy w swoim życiu lub tęsknią za nią, bo już odeszła. Inni, tacy jak ja, błąkają się w stanie zawieszenia, bez własnego kraju, bez domu. Dziwna to żałoba, gdy ma się matkę, a jednak się jej nie ma; gdy twoja matka żyje, ale jesteś dla niej nikim. Dziecko osierocone przez matkę, która wciąż żyje - tak się czułam. Wciąż się tak czuję. I już zawsze będę się tak czuła." Ostatnio miało miejsce moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością Reginy Brett, autorki znanej z książek Bóg nigdy nie mruga czy Jesteś cudem . Co mnie przekonało do sięgnięcia po Trudną miłość. Mama i ja ? Sama nie wiem, być może w grę weszła intuicja, której się w pełni oddałam. Wcześniej nie miałam żadnego zdania o autorce, swoje wnioski mogłam wysnuwać jedynie z tytułów jej prozy, zatem mogłam uważać jedynie, że jes

CHWILOWA ANOMALIA. O CHOROBACH WSPÓŁISTNIEJĄCYCH NASZEGO ŚWIATA | TOMASZ MICHNIEWICZ

Po moim zeszłorocznym odkryciu i przesłuchaniu Chrobotu Tomasza Michniewicza, nie mogłam nie skusić się na Chwilową anomalię tegoż autora. Jak grzyby po deszczu wydawane są książki o tematyce pandemicznej, bo to chwytliwe jest, głośne, ale ja nadal staram się trzymać od nich z daleka. Czytałam jedynie Pandemię. Raport z frontu Pawła Kapusty, bo wiedziałam, że ta książka będzie dobra i rzetelna. W tym przypadku również wierzyłam, iż Michniewicz nie napisze niczego dla głośnego tytułu, aby złapać więcej czytelników. Chwilowa anomalia. O chorobach współistniejących naszego świata nie jest książką oczywistą, bo rozmowy przeprowadzane z zaproszonymi rozmówcami, profesorami, specjalistami i ekspertami w swoich dziedzinach nie są stricte pandemiczne, choć ostatecznie do tego tematu dążą. Jest to mądra książka, otwierająca oczy i tłumacząca wiele kwestii z ekonomi, technologii czy ze świata polityki. Dla mnie bardzo wartościowymi rozmowami były te z instruktorem psychologii konfliktu, Jacki

DRACUL | DACRE STOKER J.D. BARKER

  Kto z nas nie zna Draculi Brama Stokera? Jest to klasyka horroru i nawet jeśli ktoś jej nie czytał, na pewno tytuł ten chociaż obił mu się o uszy. Niedawno swoją premierę miał Dracul autorstwa J.D. Barkera ( Czwarta Małpa ) oraz potomka Brama Stokera, Dacre Stokera, a ja postanowiłam zapoznać się z tym tytułem i cieszę się, że to zrobiłam. Barker i Stoker zrobili coś niesłychanego, bowiem nie zepsuli dobrego imienia powieści Brama Stokera, napisali powieść, która dorównuje pierwowzorowi klimatem, stylem i przygodowością. Dracul to powieść stworzona również przez samego Brama Stokera, z jego notatek i zapisków, a autorzy tylko w odpowiedni sposób całą tę historię złożyli do kupy, zabierając czytelników w tajemniczy i mroczny świat potworów. Głównym bohaterem powieści jest Bram Stoker, którego poznajemy od najmłodszych, chorowitych lat. Przez siedem pierwszych lat życia kilkukrotnie otarł się o śmierć, ale w powrocie do zdrowia pomogła mu niania, Ellen, chociaż oficjalnie zrobił to w

AKCJA CZYTELNICZA CZYTAJ.PL

Kolejny raz wystartowała akcja czytelnicza Czytajpl, w tym roku jej hasłem przewodnim jest Znowu czytam!  Przez cały listopad na platformie Woblink jest dostępnych dwanaście darmowych książek, do posłuchania i/lub poczytania. 12 tytułów, to naprawdę dużo i jest w czym wybierać.  Sama bardzo lubię tę akcję, bo zawsze jestem w stanie znaleźć coś ciekawego dla siebie, a nawet - tak jak w zeszłym roku - odnaleźć genialny tytuł, w tym przypadku mam na myśli Chrobot Tomka Michniewicza. I na tę edycję również liczę, mam nadzieję, że wśród poniższej listy przesłucham coś ciekawego.  Jakub Ćwiek „Topiel” (Wydawnictwo Marginesy) Wojtek Drewniak „Historia bez cenzury 5. I straszno, i śmieszno – PRL” (Wydawnictwo Znak)  Paulina Hendel „Strażnik” (We Need YA)  Mikołaj Łoziński „Stramer” (Wydawnictwo Literackie)  Karolina Macios „Czarne morze” (Wielka Litera)  Andri Snær Magnason „O czasie i wodzie” (Karakter)  Jakub Małecki „Horyzont” (Wydawnictwo SQN)  Robert Małecki „Zadra” (Czwarta Strona)  Rem

ŻYCIE ZE STRATĄ | RED. KS. KRZYSZTOF POROSŁO

15 października jest dniem szczególnie ważnym dla każdej osoby, która straciła dziecko, dla kobiet, które poroniły albo urodziły martwe dzieci, dla rodzin, które utraciły potomstwo. Dzień Dziecka Utraconego jest również moim dniem, dlatego sięgam po książki o tematyce poronień, bo są to dla mnie ważne pozycje. Krótko przed 15 października trafiłam na tytuł Życie ze stratą księdza Krzysztofa Porosło i postanowiłam po nią od razu sięgnąć. Wiele kosztowała mnie emocji ta lektura. Siedziałam do późnej nocy opatulona w koc, czytająca i płacząca. Co chwilę zatrzymywałam się i myślałam nad tym co było, bowiem wiele wspomnień książka ta mi przyniosła. Najważniejsze jest dla mnie to, że nie jest to książka pełna mądrości i pustych frazesów, jest natomiast wypełniona ciepłem i dobrym słowem. To, czego na pewno dowiedziałam się z niej, to to, że system nie działa w kolejnej strefie naszego życia, bowiem nie ma konkretnych procedur odnoszących się do śmierci dziecka bądź poronienia, a co gorsze

ANONIMOWI HERETYCY | KATIE HENRY

  Jakiś czas temu kilkakrotnie mignęła mi okładka książki Katie Henry Anonimowi Heretycy i dobre opinie na jej temat (książki nie okładki), jednak nie skupiałam się na opisie fabuły, bo bardzo nie lubię ewentualnego spojlerowania ważnych wydarzeń. Kiedy szukałam nowej pozycji do słuchania trafiłam właśnie na powyższy tytuł i postanowiłam go wybrać. Nie zawiodłam się, chociaż moje wyobrażenie o tej książce było całkiem inne. Michael ma w sobie złość na rodziców, na system, na świat i nie jest to spowodowane tylko tym, że jest nastolatkiem. Kolejny raz jego rodzicie postanowili zmienić miejsce zamieszkania, a tym samym on i jego siostra muszą zacząć wszystko od nowa, nową szkołę, poznawanie znajomych, adaptowania się. Tym gorsze jest to w momencie, kiedy nową szkołę zaczyna się w trakcie trwającego semestru. Koszmar. Michael trafia do szkoły katolickiej, do której nie pasuje, bowiem jest zadeklarowanym ateistą. Nie sądzi, aby mógł znaleźć w liceum kumpla, jednak w tym temacie się myli,