W roku 2018 odkryłam dwóch polskich autorów, którzy kreowanym
przez siebie światem trafiają w mój gust czytelniczy. Jednym z
nich jest Katarzyna Berenika Miszczuk, która przekonała mnie do
siebie serią Kwiat Paproci o pogańskiej Polsce. Tym razem
autorka stworzyła zupełnie inną serię, osadzoną w aktualnym
świecie.
Joanna, główna bohaterka Obsesji jest psychiatrą w jednym z Warszawskich szpitali, a przede wszystkim, jest kobietą, która na nowo pragnie ułożyć sobie życie po rozwodzie. Jej towarzyszem niedoli jest uroczy kotek Kołtun, którego nie da się nie lubić w tej historii. Aśka nie jest gotowa na nowy związek, postanowiła być niezależną kobietą, ale w tym wszystkim nie pomagają jej, a jakże, dwaj mężczyźni. Jeden – kolega ze studiów, pracujący w tym samym szpitalu, tylko na innym oddziale, a drugi – nowo poznany zbyt pewny siebie medyk sądowy. Żeby Was to wszystko nie zmyliło, to nie jest historia miłosna, mdła i prosta. Obsesja, to kryminał z kilkoma trupami, pędzącą akcją, ciekawym motywem i niebanalną narracją.
Ale poza tym wszystkim, całość była bardzo dobra i godna uwagi.
Oby dwie książki są świetnie napisane, wciągające i bardzo
angażujące. Autorka jeszcze bardziej mnie zaintrygowała i mam
ochotę sięgnąć po resztę jej powieści, bo z tego co się
orientuję, każda seria jest po prostu inna, zapewne zaskakująca
swoją formą i wykreowanym światem.
Obsesję czytałam - ciekawa choć ma małe wady, Paranoja może kiedyś będzie u mnie na liście :)
OdpowiedzUsuń