Przejdź do głównej zawartości

Wyklucie | Ezekiel Boone

Boicie się pająków? Jako osoba, która na ramieniu ma wytatuowanego pająka, powinnam odpowiedzieć, że nie boję się ich, że te stworzenia mnie fascynują, tak samo jak jedną z bohaterek Wyklucia od Ezekiela Boone'a. Prawda jest taka, że mnie przerażają i lekko obrzydzają, przez co czytanie powyższego tytułu było niepokojące...

Szczerze powiem, że nie wiem jak miałabym najprościej przybliżyć zarys fabuły, aby za dużo nie zdradzić, bo wiele dzieje się w Wykluciu, które jest pierwszym tomem trylogii. I widać, że jest to pierwsza część, bo zdecydowanie jest to wstęp do czegoś większego, do bardziej rozbudowanej historii. Jest tutaj kilku bohaterów, których można by nazwać głównymi, jednak rozdziałów w książce jest sporo i wiele w nich skoków między miastami, państwami, postaciami. I niektóre rozdziały są jednorazowe, pokazują tylko to, w jak dużej d..... znalazła się ludzkość.

Kiedy wyobrażamy sobie zagładę świata, mamy raczej przed oczami atomówki przerzucane między państwami i szeroko pojęty terroryzm. A co by się stało, gdyby w Chinach nagle taka bomba atomowa została zrzucona? I tak właśnie stało się w powieści Boone'a, nastąpiła fala zagłady, w której człowiek jest bezsilny wobec natury. Krwiożercze pająki są co najmniej przerażające i sprawiające, że dreszcze i gęsia skórka pojawiają się na ciele czytelnika.



Książka powoli się rozkręca, autor chce pokazać swojemu odbiorcy wykreowany przez siebie świat, który jest w stu procentach realny. Po przekroczeniu jakichś stu dwudziestu stron, Wyklucie nabiera rozpędu i wtedy już człowiek nie jest w stanie przestać czytać albo przynajmniej myśleć o tym, co już przeczytał i wczuwa się w wydarzenia. Nie ma tutaj bohatera, z którym mógłby się czytelnik utożsamić, nie uważam tego za jakiś błąd, bo taki zabieg daje szerszy ogląd na to, co na świecie się dzieje, co przeżywają inne postaci. 

Może horrorem tej książki bym nie nazwała, jest to raczej powieść katastroficzna, przerażająca, ale nie odczuwa się strachu podczas lektury, człowiek nie wyobraża sobie w trakcie czytania żadnych potworów. Chyba, że czarnych kuleczek z nogami chodzących pod łóżkiem albo wspinających się po kołdrze w nocy. Trzeba mieć mocne nerwy, aby sięgnąć po Wyklucie, bo momentami bywa ciężkie i nawet obrzydliwe. Osobiście jestem zadowolona z tego, co autor przygotował swoim czytelnikom i jestem ciekawa kolejnych części z serii, a może być tylko gorzej...


Komentarze

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.