Miło jest obserwować kwitnące drzewa, przyrodę i czuć budzące się życie. Aż człowiekowi bardziej chce się... żyć.
Fajnie podczas spaceru albo jazdy samochodem widzieć spacerujące rodziny, jeżdżących chłopaków na rowerach, a dziewczyny na rolkach - sztuki, której nie opanowałam jeszcze, może w tym roku się uda (trzymajcie kciuki!).
Cudownie czuć słońce na twarzy. I zapomnieć o bożku zwanym WiFi.
Wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku, chociaż mogłaby konkurować z ubiegłą jesienią, która mnie niesamowicie inspirowała. To właśnie wiosną najwięcej robię zdjęć na zewnątrz, bardziej mi się chce, po prostu. Chociaż lasy w Gliwicach wyglądają bardziej jesiennie niż wiosennie, i tak jest pięknie.
Następnym razem wezmę koc, termos i kanapki, o książkach wspominać nie muszę, i poczytam. A raczej poczytamy, bo na takie wycieczki trzeba iść z kimś ;)
Cudownie czuć słońce na twarzy. I zapomnieć o bożku zwanym WiFi.
Wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku, chociaż mogłaby konkurować z ubiegłą jesienią, która mnie niesamowicie inspirowała. To właśnie wiosną najwięcej robię zdjęć na zewnątrz, bardziej mi się chce, po prostu. Chociaż lasy w Gliwicach wyglądają bardziej jesiennie niż wiosennie, i tak jest pięknie.
Następnym razem wezmę koc, termos i kanapki, o książkach wspominać nie muszę, i poczytam. A raczej poczytamy, bo na takie wycieczki trzeba iść z kimś ;)
Masz rację miło wyjść wreszcie z domu i poodychać powietrzem od którego nie zamarzają płuca :-P
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:-) Ja ruszę w plener z aparatem jak wszystko odrobinkę sie zazieleni.
Pozdrawiam
Albo kiedy człowiek nie dusi się "świeżym powietrzem'" :) Też czekam aż wszystko się zazieleni ;)
UsuńJeszcze ta wiosna taka jesienna...ja wiosnę wole w trochę późniejszym stadium, gdy wszystko jest już zielone - seledynowe :)
OdpowiedzUsuńTeż czekam na zieloną wiosnę ;)
Usuń