Przejdź do głównej zawartości

Czwarta Małpa | J.D. Barker


„Rozumiem, że dopiero kiedy skończysz czytać tę książkę, będzie z tobą kontakt?” - tak właśnie podsumował moje czytanie Czwartej małpy, mój mąż. Była to zacna lektura, od której naprawdę ciężko było mi się oderwać.
Elektryzujący thriller, przemyślane wątki oraz wyraziści bohaterowie. Tak w skrócie można opisać książkę J. D. Barkera. Rozpoczyna ona cykl powieści nazwanej Sam Porter. Rozpoczyna z przytupem, z fajerwerkami, naprawdę dobrym poziomem, który – mam nadzieję – nie obniży się, bo byłaby to wielka szkoda. O Czwartej małpie jest głośno, wiele osób na Instagramie o niej pisze, jej zdjęcia są wszędzie, a teraz mnie to nie dziwi. Warto sięgnąć, warto przeczytać i się zatracić.

A o czym to w sumie jest?


O seryjnym mordercy, bo każdy szanujący się kryminał jest o seryjnym mordercy. O bardzo ciekawym sposobie zabijania, o dorastaniu owego mordercy, o zemście i stracie.

Sama Portera budzi telefon, dzwoni jego partner z pracy, Nash. Został zabity mężczyzna, autobus w niego wjechał. Wszystko wskazuje na to, że denat sam rzucił się pod pojazd. Człowiek ten niósł małe, białe pudełeczko, a w nim ludzkie ucho. Komu je odcięto? Dodatkowo, wśród rzeczy osobistych znalazł się pamiętnik, w którym Zabójca Czwartej Małpy opisuje swoje dzieciństwo. Wspomnienia czyta się naprawdę dobrze, są bardzo zaskakujące i nieprzewidywalne.


Wszystko w tej książce jest przemyślane. Nie ma rzeczy, które nie pasują, nie ma nic, co mogłoby się wydać niepotrzebne. Autor nie gra na uczuciach czytelnika, podaje mu suche fakty, a ten obserwuje je z zapartym tchem. Nie miałam wrażenia utożsamiania się z #4MK, jednak jego poczynania mnie intrygowały, ale nie chciałam w ogóle go usprawiedliwiać, czy umniejszać jego winy. Zainteresował mnie motyw czterech małp, zwłaszcza, że wcześniej nie wiedziałam o nich zupełnie nic, uważam, że okazał się on dobrym sposobem na męczeniem swoich ofiar. Tak, mogę wyjść na potwora teraz, ale takie przemyślane zabójstwa to coś nowego. Co innego motyw czy schemat zabijanych osób... tutaj wszystko ma swój sens, jest przemyślane, jest jakby logiczne.

Jeżeli jesteście fanami thrillerów i kryminałów, lubicie krwawe, ale nie obrzydliwe, wątki w książkach, to mnie zrozumiecie. A przede wszystkim, lektura Czwartej małpy będzie dla Was wielką czytelniczą ucztą. Osobiście nie mogę doczekać się kontynuacji, może być ciekawie, bo ta część zakończyła się obiecująco i jestem ciekawa podjętych decyzji przez niektórych bohaterów... ale ciii... nic nie zdradzam. Sięgajcie, warto!

 

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.