Przejdź do głównej zawartości

Zakazane życzenie | Jessica Khoury



Kto z nas nie zna historii o Aladynie, rzezimieszku, który znalazł starą lampę, dzięki której mógł spełnić swoje najskrytsze marzenia? I kto nie marzył właśnie o spełniającym marzenia dżinie? Jessica Khoury postanowiła napisać tę piękną opowieść od początku i nadać jej nieco bardziej romantycznej nuty. Jak jej wyszło? 


W Zakazanym życzeniu Aladyn, oczywiście, znajduje lampę, przez co ma jeszcze większe, niż zazwyczaj, kłopoty. Pod postacią dżina jest zjawiskowo piękna dziewczyna, która nie ma w stu procentach czystych intencji wobec chłopaka, gdyż postanawia go nieco wykorzystać, aby ratować własną, czarodziejską skórę.



Khoury poszła w małe banały, ponieważ w książce jest miłość zakazana, która zmieni wiele, jest utracenie zaufania i... gonitwa za uczuciami innej. No i oczywiście, jest tytułowe zakazane życzenie, które może mieć śmiertelne skutki. Jednak całość czyta się bardzo dobrze. Miło było odnaleźć się w innej rzeczywistości, gdzie magia jest bardzo ciemna i zdradliwa, a czas mija zupełnie inaczej. Autorka pisze w bardzo dobry sposób, ma lekki i niemęczący styl, a postaci są ciekawie zarysowane. 

Zakazane życzenie jest dobrą i przyjemną lekturą, zdecydowanie idealną na lato lub wieczory z kocem i książką. ;) Z pewnością przypadnie ona do gustu nie tylko nastolatkom, ale również starszym czytelniczkom, gdyż w środku nie brakuje akcji i trzymających w napięciu momentów. ;)



Komentarze

  1. Od jakiegoś czasu kuszą mnie recenzje do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam ciekawa Twojej opinii :), mnie bardzo wciągnęła ta książka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn