Przejdź do głównej zawartości

WSZYSTKO W TYDZIEŃ...


Seria W przestworzach R. K. Lilley jest dość specyficzna. Z jednej strony mamy erotyk, który pochłania lwią część historii, a z drugiej coś na wzór sensacji, a może nawet kryminału. Tylko szkoda, że jest tutaj aż taka dysproporcja.


Pod samym niebem rozpoczyna się miesiąc po wyjściu głównej bohaterki, Bianki, ze szpitala. Po tym, jak od miesiąca nie widziała się z Jamesem i próbuje dojść do ładu ze swoim zdrowiem i uczuciami. Jednocześnie chciałaby się widywać z tym szalenie przystojnym miliarderem, ale z drugiej, nie chce się w nic angażować. Jak się jednak można domyślić, dziewczyna ostatecznie godzi się na spotkanie z tym turkusowookim mężczyzną i zawładną nią miłosne uniesienia. Tak musi być, bo bez tego nie byłoby powyższej książki;)

Sięgając po serię erotyczną mogłam się spodziewać, że wielkiej literatury nie otrzymam, raczej oczekiwałam czegoś lekkiego i przyjemnego. I lekką historię otrzymałam. Szkoda mi tylko tego, że wątek sensacyjny, lekko kryminalny został potraktowany po macoszemu. Wolałabym, aby kwestie dotyczące ojca Bianki zostały bardziej rozwinięte, szkoda mi ich, bo są to rzeczy obiecujące, jednak wydaje mi się, że w kolejnej, ostatniej, części cyklu W przestworzach, autorka tak samo je ominie szerokim łukiem i wspomni o nich na samym końcu, w ostatnim rozdziale. Myślę, że osoby, które przeczytały pierwszą część i czekały na większe emocje, zawiodą się nieco.

Uważam, że dużym minusem książki jest fakt, iż akcja toczy się w przeciągu zaledwie tygodnia. A dzieje się dość sporo, chociaż nie jest to jakoś emocjonujące, a raczej nudne i ciągnące się, i nie do końca zmierzające do czegoś ciekawego. Sama historia miłosna w Pod samym niebem została raczej przekoloryzowana i przesłodzona. Ja wiem, że to jest literatura, która ma angażować i miło się kończyć, ale spodziewałam się nieco czegoś więcej po tej części, zwłaszcza, że Podniebny lot zakończyła się obiecująco. 







Plusem może być tutaj sam język książki, który jest lekki i przyjemny w odbiorze, a wątki erotyczne są napisane całkiem dobrze. Nie żenowały mnie, a to jest dla mnie najważniejsze. Tak samo jak w pierwszej części, bohaterowie zostali bardzo intrygująco wykreowani, cieszę się, że pomimo zmian w życiu głównej bohaterki, sama dziewczyna za bardzo się nie zmieniła, a przyjaźń między nią i Stephanem dalej ujmuje ;) Jest to zdecydowanie tytuł, który daje rozrywkę właśnie dzięki temu, że niektóre postaci nie są zbyt sztywne i poważne, a raczej luźno zarysowane. Chociaż można dostrzec ewidentny podział pomiędzy klasami. Strona bogata, to owi sztywniacy, którzy biorą życie zbyt poważnie, a klasa, nazwijmy ją robotniczą, jest szczęśliwa i rozrywkowa. W oby dwóch grupach są wyjątki, ale wiadomo, że to właśnie wyjątki potwierdzają regułę.


Nie będę narzekała za bardzo na tę książkę, bo wiem po co sięgałam. Jednak muszę przyznać, iż wynudziłam się podczas lektury. Oczekiwałam czegoś więcej, a przede wszystkim czekałam na te sensacyjne akcje, których w ogóle nie dostałam. Na szczęście książka sama w sobie jest krótka, więc długo się nie męczyłam, ale jednak, zadowolona z treści nie jestem. Zdarza się... 



Komentarze

Zobacz również:

TRZY METRY NAD NIEBEM (2010)

HISZPANIA | MELODRAMAT/DLA MŁODZIEŻY | 2010 Z produkcjami Hiszpańskimi jeszcze w sumie nie miałam przyjemności się zapoznać. Jednak w ramach mojego postanowienia na ten rok, sięgnęłam po Trzy metry nad niebem , film, który jest ekranizacją powieści o tym samym tytule autorstwa Federico Moccia. Co prawda książki nie czytałam, ale ze względu na to, że nie mam jej w planach, skusiłam się na ten film. 

NIE ZAŚMIECAJ SWOJEJ BIBLIOTECZKI

Zawsze podziwiałam duże, bogate biblioteczki. Marzyłam również o swojej, która będzie miała wiele wartych zachodu dzieł w swoich zbiorach. Teraz jednak nieco się zmieniło. To nie tak, że przestałam zbierać książki, kupować, czy w ogóle lubić. Kilka ładnych lat od początku mojego książkoholizmu minęło i przyszedł czas na zmiany. Przede wszystkim, racjonalizm należy w życie wcielić. Ale jak?

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale