Witam Was serdecznie. ;)
Nie mam już gdzie trzymać książek, co jest autentyczne i szczerze stresujące. Jednak ten stosiczek, który nazbierał się w miesiącu maju pokazuje tak naprawdę, jaki ostatnio dopadł mnie stan. Nie czytam. a jedna książka na dwa tygodnie, to stanowczo za mało. Nie wiem co się dzieje, ale bardzo mnie to męczy. Dni mijają bardzo szybko, jakbym była gdzieś obok, a w sumie niczego nie robię pożytecznego. Aktualnie nadrabiam seriale, ponieważ zaniedbałam także i je. Mam wielką nadzieję, że po sesji wszystko wróci do normy i znowu będę męczyła wszystkich swoimi recenzjami. ;)
W tym miesiącu w moje ręce wpadła jedna książka. To: Mogę schudnąć. Cała prawda o odchudzaniu autorstwa Tobiasza Wilka i Agnieszki Płanety. Otrzymałam ją od Wydawnictwa Esprit, za ci bardzo dziękuję. Z pewnością przyda mi się ona, gdyż jest to "profesjonalny przewodnik jak trwale się odchudzić". A jest to problem, który mnie nurtuje od pewnego czasu. Jednak o tej książce opowiem Wam w najbliższym czasie.
Myślę, że w czerwcu zrobię małą wyprzedaż na blogu. Mam kilka tytułów na półkach, które wiem, że nie przeczytam, pomimo największych chęci. Sprawa jest tylko taka, że podpisuje od razu książki... i tutaj rodzi się moje pytanie, czy byłby ktoś zainteresowany książką, która JEST PODPISANA? Niebawem wystawię listę razem ze zdjęciami i sami ocenicie. ;)
Lubię Konkursy książkowe . To zależy od tego jak duży jest ten podpis gdzie się znajduje i czym jest zrobiony bo np ołówek zawsze można zmazać. Chodzi też o to jakie to książki bo jeśli np taka, która mnie zainteresuje lub którą zawsze chciałam przeczytać i mieć to podpis mi raczej nie będzie przeszkadzał. Zresztą wstawisz zdjęcia i wszystko stanie się jasne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHm... w takim razie trzeba teraz czekać na zdjęcia. ;)Cierpliwości. ;)
Usuńok więc czekam i dziękuje za odwiedziny u mnie. ;)
UsuńNie przejmuj się, każdy ma lepsze i gorsze okresy. Samej też w tym miesiącu ciężko mi się czyta. Choć staram się za siebie wziąć. Na pewno po sesji poczujesz się lepiej :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, sama z chęcią bym ją przejrzała.
Mam taka nadzieję, bo nie lubię stanów, kiedy nie czytam. ;)
UsuńZ chęcią przygarnęłabym książkę, bez względu czy jest podpisana czy nie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Dziękuję za odpowiedź. ;)
Usuńostatnimi czasy na swoim blogu zadawałam to samo pytanie: czy przeszkadzają Wam podpisy na książkach? Mam bowiem tą samą manię - tzn miałam, bo obecnie walczę z tym nałogiem i podpisuję tylko te książki, które po przeczytaniu uznam, że muszę je zostawić
OdpowiedzUsuńi wiesz co? u mnie 99% osób odpowiedziało mi, że im to nie przeszkadza, jeśli chcesz prześledzić ich odpowiedzi, zajrzyj tutaj:
http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/05/pytanie-do-was.html
Mi osobiście nie przeszkadza - zawsze mogę zakleić ;]
Chyba nawet sama na to pytanie odpowiadałam. I także mi to nie przeszkadza.
UsuńAle sama z tym nałogiem nie będę walczyć, ponieważ nie lubię pozbywać się książek ze swojej biblioteczki. Jedynie z czym mogę walczyć, to z kupowaniem pochopnie niektórych z nich. Dlatego też chciałabym oddać niektóre pozycje, bo wiem, że nie ma szans z mojej strony na ich przeczytanie. ;)
Dziękuję za informacje i za link do tematu.;)
Pozdrawiam, Klaudyna.
Ja też ostatnio mało czytam - nie przejmuj się. :)) I tak czytamy więcej niż niektórzy :PP
OdpowiedzUsuńMiłego czytania i szybkiego pokonania sesji życzę ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury życzę i czekam na twoje wrażenia.
OdpowiedzUsuńCo do podpisanych książek mnie osobiście nie przeszkadza, bo liczy się treść danej powieści a nie jakiś tam mało znaczący podpis.
Pozdrawiam.
Wrzucisz zdjęcia to się wszystko okaże :)
OdpowiedzUsuńZaglądam tu co chwilę i się zastanawiam, kiedy w końcu pojawi się kolejna recenzja. Ale rozumiem, zawirowania, sesje i te sprawy.
A na czytanie czasem przechodzi ochota. Też tak miałam jakiś czas temu. Ale jak wróciła... to z potrójną siłą! :D
Pozdrawiam!
niedługo bedzie premiera „Troje” Sary Lotz, może znajdziesz chwile by zajrzeć, mi sie udało ostatnio garnąć fragment i zapowiada sie naprawde dobrze. ogólnie pare dobrych premier szykuje sie jeszcze w maju.
OdpowiedzUsuń