Przejdź do głównej zawartości

Potomstwo - Jack Ketchum

 Jack Ketchum – właściwe nazwisko: Dallas Mayr, mieszka w Nowym Jorku. Jeden z najpopularniejszych twórców horrorów na świecie. Autor sławnej Dziewczyny z sąsiedztwa, wielokrotnie nagradzany i wyróżniany. Napisał dwanaście powieści, z których pięć zostało sfilmowanych. Jego zagorzałym czytelnikiem jest sam Stephen King.

Bardzo mocna okładka od razu rzuca się w oczy. Noworodek brudny od krwi śpiący spokojnie na stosie czaszek. Ale czy on na pewno śpi? Mnie od razu włącza się potrzeba przeczytania tej książki. Potomstwo, to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jacka Ketchum'a i bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na nie. Autor trafił w mój gust czytelniczy, chociaż wcześniej nie przypuszczałam, że lubię tego typu krwawe sceny.

„Niewykluczone, że Potomstwo to najbardziej przerażający horror, jaki kiedykolwiek przeczytacie.”
Robert Bloch, autor Psychozy

Historia nie jest łatwa do opowiedzenia, a tym bardziej do streszczenia. Znajdują się w niej postaci, które bardzo mocno zadziwiają swoim sposobem egzystencji i odmiennością. Żyją zgodnie z naturą i własnymi prawami, chodzą bez ubrań. Także dbają o powiększenie swojej populacji. Ich własny kult nakazuje zabijanie ludzi i zjadanie ich. Ofiary jednak nie są przypadkowymi przechodniami. Wybierane są całe rodziny, które mają wśród siebie małe dziecko. Porywają je i przyłączają do swojej koczowniczej grupy.

Książka rozpoczyna się w momencie, kiedy pewna kobieta wraca późno do domu. Swoje maleństwo zostawiła pod opieką młodej dziewczyny. Jednak zamiast śpiącego w kołysce dziecka, zostaje masakrę w kuchni – rozczłonkowane ciało jeszcze żywej nastolatki. Matce jednak nie jest pisane dalsze życie, ponieważ czeka ją ten sam los. Tułów bez głowy, narządów wewnętrznych i kończyn dla funkcjonariuszy miasta Dead River nie są obcym widokiem. Historia się powtarza po jedenastu latach. Ale jak to jest możliwe, skoro byli pewni, że pozabijali wszystkich innych?

Poznajemy młode małżeństwo z dzieckiem mieszkające praktycznie w środku lasu. Są ze sobą zgrani, szczęśliwi i dzielą się obowiązkami rodzicielskimi. Mają wspólną znajomą Claire, która przyjechała do nich z wizytą wraz z synem Luke'm. Kobieta przechodzi przez trudne chwile, gdyż mąż ją zostawił z ogromnymi długami. W towarzystwie swoich przyjaciół może zapomnieć o swojej ciężkiej sytuacji i przez moment swoje myśli skierować w całkiem inną stronę. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że grupa innych zaatakowała ich dom i życie tych ludzi teraz wisi na przysłowiowym włosku.

Przyznaję, że całkowicie wciągnęłam się w powieść jaką stworzył Jack Ketchum. Dodatkowo, pisarz posługuje się bardzo przystępnym sposobem pisania, dlaczego historię czyta się bardzo łatwo, ale niekoniecznie przyjemnie. Z przyjemnością jest tutaj już inaczej, gdyż autor porusza naprawdę kontrowersyjne i szokujące tematy i zachowania ludzkie. Z pewnością nie chciałabym się znaleźć w tej rzeczywistości, w jakiej znaleźli się bohaterowie książki. Przedstawieni zostali jako silne psychicznie osoby, które mimo bardzo trudnych warunków, dawały radę, a także nie traciły nadziei na przetrwanie i wyjście z tej zasadzki cało. Czytając, byłam pełna podziwu dla Luke'a, który mając niespełna dziesięć lat, potrafił zaopiekować się sobą oraz Melissą – noworodkiem. Ba! Potrafił ich ochronić i nie dać się złapać przez te straszne postaci. Jednak największym priorytetem dla niego było bezpieczeństwo jego matki, jedynej bliskiej osoby, która mu pozostała...

Potomstwo, to zdecydowanie warta uwagi powieść, która jednocześnie szokuje jak i wzrusza. Niejednokrotnie miałam w oczach łzy, kiedy bohaterowie byli bliscy śmierci z rąk tych bestii w ludzkiej skórze. Uznaję swoje pierwsze spotkanie z Jack'em Ketchum'em za w pełni udane, dlatego też polecam tę książkę wszystkim fanom horrorów i krwawych scen.

* Informacja o autorze z okładki książki: "Potomstwo" 
** Cytat z okładki książki: "Potomstwo" 


Za książkę dziękuję: 


Komentarze

  1. Czytałam i na wspomnienie przechodzi mnie dreszcz. Mocna rzecz;)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i rzeczywiście jest to szokująca książka, ale warta uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  3. do tej pory czytałam jedynie "Dziewczynę z sąsiedztwa" i po lekturze wiem już, że chcę zapoznać się z resztą książek autora
    zatem z pewnością przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem zaciekawiona "Dziewczyną z sąsiedztwa". Mam nadzieję, że ją zdobędę w najbliższym czasie i przeczytam. ;)

      Usuń
  4. Ta książka wciąż na mnie czeka, już się boję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. To druga pozytywna recenzja książki tego autora - chyba naprawde się skuszę na którąś z jego pozycji. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

YOU | SERIAL A KSIĄŻKI

W ubiegłym roku na Netflixie pojawił się serial You , który wciągnął bardzo wiele osób w swoją historię. Ja go obejrzałam dopiero po przeczytaniu książki i był to jak dla mnie bardzo dobry krok. Nieświadomie odłożyłam oglądanie na później nieświadomie, że jest to serial na podstawie książki właśnie. Książkę przeczytałam, serial obejrzałam i chciałam Wam o tym napisać, chciałam porównać te dwie rzeczy. Ale odkładałam tekst i jakoś zwątpiłam w sens, aż tu nagle pojawił się drugi sezon. Słyszałam opinie, że jest lepszy od pierwszego, zaczęłam więc oglądać. Ale kiedy Ukryte ciała do mnie dotarły, porzuciłam Netflixa, aby jednak najpierw sprawdzić treść powyższego tytułu. I to również był dobry krok. Postanowiłam napisać troszkę o swoich odczuciach o serialu, trochę go porównuję do książek, bo jest to jednak ważne. Moje zdanie o Ty i Ukrytych ciałach  znajdziecie na blogu, zatem zachęcam do lektury. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jako zwykły oglądacz serialu jestem zawiedziona fak

KRAINA LODU (2013)

USA | ANIMACJA/FAMILIJNY/PRZYGODOWY | 2013 Dzisiaj sięgnę do Oskarowej półki. Jak wiadomo chyba wszystkim, animacja Kraina Lodu zdobyła dwa Oskary. I myślę, że jest godna uwagi i czasu jej poświęconego. Sama jak dotąd bajkę tę oglądałam trzy razy i bardzo ją polubiłam. Uważam, że historia jest przejmująca, poruszająca, a muzyka w niej zawarta dodaje tego wyjątkowego klimatu.

STANY OSTRE. JAK PSYCHIATRZY LECZĄ NASZE DZIECI | MARTA SZAREJKO

  O Stanach ostrych Marty Szarejko wspominałam przy okazji podsumowania roku 2021, jednak dopiero teraz, w kwietniu, postanawiam na temat tego tytułu nieco Wam napisać. Super, jestem z siebie bardzo dumna… Szarejko na początku nie chciała pisać o psychiatrii dziecięcej, dlatego, że w żaden sposób temat jej nie dotyczył. Okazało się jednak, że to, co uważała za minus, okazało się ogromnym plusem jej położenia, bowiem nie podchodziła do tematu tak samo emocjonalnie jak podchodziłaby matka. Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci to książka o poziomie szpitali psychiatrycznych w Polsce, o ich nierentowności i niewydajności. Jest źle, to jakże podnoszące na duchu przesłanie można wynieść z lektury. Autorka rozmawia z pracownikami i dyrektorami placówek w różnych częściach kraju, dowiaduje się wielu ciekawych, chociaż dołujących rzeczy, a tą wiedzą dzieli się z czytelnikami. Na pewno mnie przeraża to, że w szpitalach nie ma miejsc, że dzieci śpią na dostawkach do dostawek, pokątn