Tak jak wspominałam przy okazji stosika marcowego, moja przygoda z serią biograficzną francuskiego pisarza rozpoczęła się od drugiej części. Ten fakt na szczęście wcale nie spowodował nieporozumień w odbiorze lektury. Kiedy tylko otrzymałam możliwość przeczytania pierwszego tomu, od razu się ucieszyłam, ponieważ byłam ciekawa, co znajduje się w niej, zwłaszcza, że Czastajemnic miałam już za sobą.
Chwała
mojego ojca. Zamek mojej matki, to pierwsza część cyklu
Wspomnień z dzieciństwa, o przygodach Marcela. Główny
bohater w zabawny sposób opowiada o swoich rodzicach, rodzeństwie i
najbliższej rodzinie. Matka, Augustyna, to kobieta prosta, która
zajmuje się krawiectwem, natomiast ojciec, Franciszek, to
nauczyciel. Młodzieniec ma dwójkę młodszego rodzeństwa, brata
Pawła i małą siostrzyczkę. Jego relacje z rodziną są dość
dobre, a sam Marcel wydaje się być grzecznym i porządnym
dzieckiem.
Muszę
przyznać, że podczas czytania bawiłam się bardzo dobrze, poznając
historie z życia chłopca. Jednak z przykrością stwierdzam, że
były także takie momenty, podczas których się nudziłam i
przysporzyły mi małe trudności. Przede wszystkim chodzi mi o
wydarzenia związane z nauką polowania przez ojca Marcela,
Franciszka. A także wszystkie sceny polowań. Jak dla mnie, mogłyby
one zostać skrócone i wtedy lektura dla mnie stałaby się
przyjemniejsza.
„Taka
jest słabość naszego rozumu – najczęściej używamy go, by
uzasadnić to, w co wierzymy.”
Jeżeli
chodzi o mnie, to pewnie całkiem inaczej odbierałam tę książkę
niż inni czytelnicy. Otrzymywałam w niej odpowiedzi na niektóre
sytuacje, jakie miały miejsce w części drugiej. Na przykład
poznałam tajemnicę rozpoczęcia przyjaźni Marcela i Lili, a także
dowiedziałam się, jak to się stało, że chłopak wraz ze swoją
rodziną spędza wakacje w słonecznej Prowansji. Młody bohater tak
samo został przeze mnie polubiany
Za
każdym razem, kiedy czytam kolejne powieści Marcela Pagnola jestem
pod wrażeniem lekkości jego pióra. Potrafi zabawnie opowiadać o
na ogól zwyczajnych rzeczach czy sprawach. Mimo momentów, które
nieco mnie zniechęcały, a także przeciągającego się czasu
czytania, cieszę się, że zdecydowałam się na przeczytanie tejże
lektury. Francuskiego pisarza poznałam dzięki takim dziełom jak:
Żona piekarza i Czas tajemnic. Jeżeli
tylko mam możliwość, z chęcią czytam jego książki, gdyż
bardzo podoba mi się jego styl i sposób pisania. Za każdym razem
swojemu czytelnikowi gwarantuje moc przygód oraz dobrą zabawę.
Można także przy jego utworach zmusić się do refleksji na tematy
związane z problemami miłości albo więzów rodzinnych. W tym
przypadku czuję, że lepiej poznałam autora, jego dzieciństwo,
poglądy oraz odbieranie rzeczywistości. Nawet jako młody człowiek,
wydaje się być dojrzały i ukierunkowany. Jednak, mimo to, w jego
zachowaniu nie zabrakło dziecinności i dość dziwnych pomysłów.
Chwała
mojego ojca. Zamek mojej matki, to ciepła historia o
rodzinie, czasie dzieciństwa i dojrzewania młodego Marcela. Myślę,
że każdy będzie w stanie polubić głównego bohatera, a także
poznać styl życia w tamtych latach. Osobiście polecam ten cykl,
ponieważ jest wart uwagi.
Za książkę dziękuję:
to chyba jednak nie dla mnie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam "Chwałę...", ogólnie twórczość Pagnola jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńnie, raczej nie sięgnę po tę książkę..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nie moje klimaty, tak coś czuje. :P
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować poznać bliżej autora. Wydaje mi się ciekawy choć mam obawy że ta książka jest za bardzo obyczajowa. Ale przy okazji spróbuję.
OdpowiedzUsuńAutora będzie trudno poznać, bo nie żyje od prawie 40 lat. Książka wspaniała. Czyham na drugi tom :)
OdpowiedzUsuń