Przejdź do głównej zawartości

Czas podsumowania roku 2011 i planów czytelniczych na 2012 rok.

Witam.

Jest 2 styczeń 2012 roku. Spóźniłam się z podsumowaniem i planami o jeden dzień. Ale wczoraj nie miałam ochoty, żeby spędzić dzień przy komputerze. Wybaczcie mi to. ;)

Czas podsumowań i planów noworocznych właśnie nadszedł. Chciałabym ukazać Wam to, co wydarzyło się przez ten rok w sferze czytelniczej. 

PODSUMOWANIE 2011 ROKU. 
Od razu przepraszam Was za to, że moje podsumowanie nie będzie poukładane.

Przede wszystkim, rozpoczęłam Blogować 2 kwietnia 2011 roku. Czyli dzisiaj mija dokładnie dziewięć miesięcy od mojego początku znajomości z Wami, Blogerami. Wydaje mi się, że straciłam tak wiele czasu bez prowadzenia tego swojego miejsca w sieci. Bardzo się tu spełniam. Mimo tego, że moje teksty nie pojawiają się zbyt regularnie, ro cieszę się, że z Wami jestem, a pisanie recenzji daje mi wiele satysfakcji i przyjemności. Także poznałam Was, Wasz gust czytelniczy i mam nadzieję, że dzięki Wam stanę się bardziej ukierunkowaną czytelniczką. Cieszę się także za każdym razem, kiedy zachęcę kogoś z Was do przeczytania danej pozycji. Jest to miłe uczucie przyczynić się do takiego ruchu. A także lubię, kiedy nawiązuje się rozmowa na temat już przeczytana przez obie strony książki. Hm... daję już sobie z tym gderaniem spokój. ;)

W tym miejscu muszę zaznaczyć, że przez ten cały czas nawiązałam wiele współprac z Wydawnictwami, Księgarniami, a także z portalem nakanapie.pl. Ten ostatni przyczynił się do tego, że w ogóle rozpoczęłam swoją przygodę z pisaniem recenzji. Na ten portal trafiłam całkiem przypadkiem, ale w żaden sposób tego nie żałuję, wręcz przeciwnie, bardzo się z tego cieszę. Dziękuję bardzo wszystkim Wydawnictwom oraz Księgarniom za zaufanie i możliwość współpracy. 

W związku z powyższym, moja biblioteczka znacznie się rozrosła. Od kwietnia, ilość książek znajdująca się na moim regale, wzrosła o więcej niż połowę. Otrzymałam wiele książek do recenzji, wygrałam na portalach, a także zakupiłam sama czy dostałam w prezencie. Za każdą otrzymana książkę bardzo, ale to bardzo dziękuję. 

Rok 2011 rozpoczęłam od książki: "Nieposkromiona" P.C. Cast i Kristin Cast. A zakończył się czytaniem powieści "Africanus. Syn konsula" Santiago Posteguillo. 

W roku 2011 przeczytałam 50 książek. Czy to jest dobry wynik? Sama nie wiem. Dla jednych jest to bardzo mało, dla drugim dużo. Dla mnie jest to przyzwoity wynik, zwłaszcza, że przez ostatnie lata prawie w ogóle nie czytałam. Nie wiem czym to było spowodowane, ale niestety miałam bardzo duży postój czytelniczy. 

Wśród przeczytanych przeze mnie książek, tylko jedna była z biblioteki, a mianowicie: "Zdążyc przed Panem Bogiem". Reszta to pozycje, które znajdują się w mojej prywatnej biblioteczce. 

I to chyba wszystko, co miałabym dla Was do przekazania w tej części mojego posta. ;)


PLANY CZYTELNICZE NA 2012 ROK. 

Nie planuję wiele, bo nie chciałabym siebie zawieźć w tym roku. Wolałabym się pozytywnie rozczarować. ;)

Przede wszystkim, chciałabym w tym roku skupić się na tych książkach, które już są na mojej półce. W związku z tym, nie chciałabym kupować zbyt wielkiej ilości powieści, chyba, żeby było to konieczne. ;) Co innego w wypadku książek otrzymanych z różnych okazji. ;)

Po drugie, a może i trzecie... chciałabym przeczytać więcej książek niż w roku 2011. Ale wydaje mi się, że nie będzie to takie trudne. ;)

Mam także wielką chęć przeczytania kilku książek z kanonu lektur. W liceum zaniedbałam całkowicie czytanie, co nie jest bardzo dobre. Ale po pierwsze, chciałabym powrócić do "W pustyni i w puszczy", po drugie, trzecie i czwarte: "Lalka", "Zbrodnia i kara", "Przedwiośnie". 

Także chciałabym przeczytać kilka książek o tematyce I czy II Wojny Światowej. Mieszkam blisko Auschwitz, więc wypadałoby więcej wiedzieć o tym miejscu. 

I chyba to tyle moich planów jeśli chodzi o 2012 rok. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję ;)


Pozdrawiam, Klaudyna.



Komentarze

  1. Świetne podsumowanie. Trzymam też kciuki za realizację planów na 2012 rok:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne podsumowanie;)

    Szczęśliwego Nowego Roku;*

    OdpowiedzUsuń
  3. @ Kasandra_85 - Nie dziękuję, aby nie zapeszyć. ;)

    @ Miravelle - Dziękuję. ;) Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

MOPSIK, KTÓRY CHCIAŁ ZOSTAĆ SYRENKĄ | BELLA SWIFT

Urocza, miła, przyjemna, a nawet pluszowa. Tymi określeniami mogłabym opisać kolejną książkę Belli Swift o Mopsiku . W tamtym roku z córką zapoznawałyśmy się z pierwszą częścią przygód Peggy, małej suczki, która została adoptowana przez bardzo sympatyczną rodzinę. I pomimo tego, że od tamtego czasu wyszły jeszcze dwie części o Peggy, nic nie stało na przeszkodzie, aby sięgnąć od razu po część czwartą, bo każdą z historii można czytać osobno. Tym razem nastał koniec roku szkolnego, a co za tym idzie, wymarzone przez dzieci wakacje. Ku uciesze trójki rodzeństwa, Ruby, Chloe i Finna, rodzina jedzie na tydzień nad morze i zabiera ze sobą pieska. W tej części można poczuć wakacyjny, przyjemny klimat, ale też troszkę odczuwalnego smutku, bo mopsik pragnie znaleźć syrenkę, aby uszczęśliwić swoją ludzką przyjaciółkę, Chloe. Czytelnik towarzyszy Peggy w zmaganiach i, niestety bezskutecznych, poszukiwaniach kobiety z ogonem, pomaga suczce pewna zabawna mewa, która rzuca sucharami co i rusz. Ni

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale

Czarownice z Salem Falls - Jodi Picoult

O samej Jodi Picoult nie będę dużo pisała. Jest jedną z moich ulubionych autorek, którą odkryłam naprawdę przypadkiem, było to wręcz zakochanie od pierwszego przeczytania. Rok temu do mojej biblioteczki dołączyła jej kolejna powieść: Czarownice z Salem Falls i dopiero teraz doczekała się przeczytania. Jakie są moje wrażenia? Dowiecie się w dalszej części tekstu. Jack St. Bride ma przed sobą bardzo ważny wybór. Gdzie ma zamieszkać? Właśnie wyszedł z więzienia, gdzie spędził ostatnie osiem miesięcy. Jak się później dowiadujemy, trafił tam za gwałt na nieletniej. Dziwnym trafem znajduje swoje miejsce w Salem Falls, gdzie od razu, nie znając jego przeszłości, zatrudnia go w swojej restauracji Addie Peabody. W tym miasteczku, cztery przyjaciółki, Gill, Meg, Whitney oraz Chelsea, uważają siebie za czarownice i są poddane naturze. Wkrótce ich uwagę skupia na sobie właśnie Jack St. Bride, czy wyniknie z tego coś złego? Mężczyzna nie ma łatwo, ponieważ, kiedy tylko obywatele dowiadują