Przejdź do głównej zawartości

Żona piekarza - Marcel Pagnol

Miłość ma różne oblicza. Nieraz jest szczera, prawdziwa, ale zdarza się i ta zakłamana, która jest złudzeniem dla jednej osoby z danego związku. A czym jest przebaczenie złych czynów, zranienia i spowodowania zagubienia u tej drugiej - mogło by się zdawać połówki? W książce: „Żona piekarza”, którą napisał francuski pisarz Marcel Pagnol czytelnik poznaje historię miłości, która tak naprawdę jest bezgraniczna. Ale czy obustronna? Tego już nie wiemy.

Aimable jest nowym piekarzem w miasteczku. Przyjechał wraz ze swoją dużo młodszą od siebie żoną, Aurelią. Mimo tego, że piekarz dopiero raz upiekł chleb w miasteczku, jego wyrób bardzo przypadł do gustu miejscowym. Jednak Aimable postanowił przestać piec chleb, dopóty, dopóki jego żona nie wróci do niego. Już kilka dni po ich przyjeździe, Aurelia uciekła z miasta wraz z pasterzem, którego dopiero poznała. Sytuacja nie jest prosta dla mieszkańców, a także dla samego piekarza.

Mimo tego, że miasteczko jest małe, mieszkają w nim rodziny, które są pokłócone ze sobą od pokoleń, nawet nie wiedząc, dlaczego właśnie tak jest. Wszyscy mieszkańcy wydają się siebie nawzajem znać, ale niekoniecznie żyją ze sobą w zgodzie. Młody proboszcz nie dogaduje się z nauczycielem. Jedni sąsiedzi pokłóceni są o drzewa w ogrodzie. A inni właśnie nie znają powodu swoich sprzeczek, które trwają od początku. I w tym momencie, kiedy to społeczeństwo nie potrafi ze sobą współgrać, mają wspólny, jeden cel. Muszą odnaleźć żonę piekarza, bo inaczej nie będą mieli codziennie świeżego chleba.

Książeczka nie jest długa, czyta się ją w ekspresowym tempie, gdyż tekst jest napisany z podziałem na bohaterów. Mimo małej objętości tekstu, opowieść jest ciekawa i mimo wszystko bardzo ciepła w odbiorze. Pan Marcel Pagnol posługuje się naprawdę przyjemnym dla oka stylem. Podejrzewam, że akcja tej opowieści toczy się na początku drugiej połowy XX wieku, gdyż właśnie w tych czasami tworzył ten autor, ale posiada on taki sposób pisania, że nie czuje się tego czasu od powstania tego dzieła do czasów współczesnych. Książka opowiada o potężnym uczuciu, jakie piekarz miał do swojej młodej małżonki, której urodą chwalił się na lewo i prawo. Jednak można stwierdzić, że człowiek ten był zaślepiony, wyidealizował sobie ich związek, wierząc, że jego żona jest cnotliwą kobietą, która jest skromna i codziennie chodzi do kościoła. Wydawało mu się, że ich małżeństwo jest zgrane i nawzajem się uzupełniają podczas wypiekania chleba.

„Żona piekarza”, to książka o sile przebaczenia. Przekazuje, że warto współpracować, a także zostanie to nagrodzone w jakiś sposób. Tym razem nagrodą był chleb, a także lepsze samopoczucie piekarza, który do końca nie wierzył w to, że jego żona uciekła z innym mężczyzną. Aimable był ślepo zakochany, wmawiał sobie i wszystkim, że jego żona pojechała do swojej matki, z którą ma dobry kontakt. Tłumaczenia mieszkańców w ogóle nie docierały do niego, nie wierzył, że jego żona mogła mu zrobić coś takiego.

Marcel Pagnol stworzył bardzo interesującą opowieść, która pewnie niejednej osobie będzie się kojarzyła z Przypowieścią o Synu Marnotrawnym. Ale właśnie jest to książka, która w pewien sposób zmusza do refleksji i zadumy. „Żona piekarza”, to książką, którą przeczytałam niemal jednym tchem, ponieważ byłam ciekawa tego, jak autor rozwiązał całą historię. Jest to poruszająca opowieść, która z pewnością przypadnie niemal każdemu do gustu. Książkę serdecznie polecam. 


Za książkę dziękuję: 

Komentarze

  1. Tematyka mi odpowiada, więc z chęcią przeczytam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę od dłuższego czasu mam w planach, szczególnie ze względu na obrazki (uwielbiam rysunki Sempego!) i pozytywne opinie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zajechało tak z lekka "Czekoladą"? :> lubię takie sielskie historyjki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie, pozytywnie i... ciepło. W sam raz na jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie, ta książka jest warta przeczytania. Szybko się ją czyta, więc to jest kolejny plus. ;)

    Dziękuję bardzo za zainteresowanie recenzją, a także komentarze. ;)

    OdpowiedzUsuń

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

MOPSIK, KTÓRY CHCIAŁ ZOSTAĆ SYRENKĄ | BELLA SWIFT

Urocza, miła, przyjemna, a nawet pluszowa. Tymi określeniami mogłabym opisać kolejną książkę Belli Swift o Mopsiku . W tamtym roku z córką zapoznawałyśmy się z pierwszą częścią przygód Peggy, małej suczki, która została adoptowana przez bardzo sympatyczną rodzinę. I pomimo tego, że od tamtego czasu wyszły jeszcze dwie części o Peggy, nic nie stało na przeszkodzie, aby sięgnąć od razu po część czwartą, bo każdą z historii można czytać osobno. Tym razem nastał koniec roku szkolnego, a co za tym idzie, wymarzone przez dzieci wakacje. Ku uciesze trójki rodzeństwa, Ruby, Chloe i Finna, rodzina jedzie na tydzień nad morze i zabiera ze sobą pieska. W tej części można poczuć wakacyjny, przyjemny klimat, ale też troszkę odczuwalnego smutku, bo mopsik pragnie znaleźć syrenkę, aby uszczęśliwić swoją ludzką przyjaciółkę, Chloe. Czytelnik towarzyszy Peggy w zmaganiach i, niestety bezskutecznych, poszukiwaniach kobiety z ogonem, pomaga suczce pewna zabawna mewa, która rzuca sucharami co i rusz. Ni

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale

Czarownice z Salem Falls - Jodi Picoult

O samej Jodi Picoult nie będę dużo pisała. Jest jedną z moich ulubionych autorek, którą odkryłam naprawdę przypadkiem, było to wręcz zakochanie od pierwszego przeczytania. Rok temu do mojej biblioteczki dołączyła jej kolejna powieść: Czarownice z Salem Falls i dopiero teraz doczekała się przeczytania. Jakie są moje wrażenia? Dowiecie się w dalszej części tekstu. Jack St. Bride ma przed sobą bardzo ważny wybór. Gdzie ma zamieszkać? Właśnie wyszedł z więzienia, gdzie spędził ostatnie osiem miesięcy. Jak się później dowiadujemy, trafił tam za gwałt na nieletniej. Dziwnym trafem znajduje swoje miejsce w Salem Falls, gdzie od razu, nie znając jego przeszłości, zatrudnia go w swojej restauracji Addie Peabody. W tym miasteczku, cztery przyjaciółki, Gill, Meg, Whitney oraz Chelsea, uważają siebie za czarownice i są poddane naturze. Wkrótce ich uwagę skupia na sobie właśnie Jack St. Bride, czy wyniknie z tego coś złego? Mężczyzna nie ma łatwo, ponieważ, kiedy tylko obywatele dowiadują