Witam. ;)
Na sam początek pragnę życzyć wszystkim wszystkiego co najlepsze z okazji świąt. Aby ten czas był spędzony w rodzinnym gronie, w zdrowiu, szczęściu i miłości.
Mój dzisiejszy stosik nie jest zupełnie, całkowicie mój. To wszystko dlatego, że w nim znajdują się prezenty, którymi obdaruje niebawem innych. A także jedna książka nie należy do mnie, tylko do mamy. Jednak wypada się podzielić nią tutaj.
Zaczynając od dołu:
ks. Wacław Oszajca: Nasz przyjaciel Papież JAN PAWEŁ II - prezent komunijny dla pewnej małej damy.
Andrzej Pilipiuk: 2586 kroków - prezent świąteczny dla mojego mężczyzny. Mam nadzieję, że spodoba mu się książka. [Czy to nie jest zboczenie, że wszystkim kupowałabym książki z każdej okazji?]
Laurell K. Hamilton:"Grzeszne rozkosze - prezent świąteczno - maturalny dla koleżanki z klasy, która kocha czytać.
Jodi Picoult: W naszym domu - wreszcie doczekałam się tej książki na swojej półce. Dostałam od mamy i siostry z okazji świąt. ;)
Tanya Valko: Arabska żona - Prezent maminy świąteczny. Ciekawe kto przeczyta pierwszy. Na razie stoi u mnie na półce. I pewnie tu już sobie spocznie.
Jodi Picoult: Czarownice z Salem Falls - nie mogłam się wcześniej zmusić, aby kupić te książkę. Sama nie wiem czemu. Dostałam od siostry na święta. ;)
A słodycze to już obowiązek. Trzeba sobie dogadzać podczas czytania.
A jak Wam minął Światowy Dzień Książki?
Pozdrawiam. ;)
Komentarze
Publikowanie komentarza
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*