Przejdź do głównej zawartości

Ginekolodzy | Jürgen Thorwald


Styczeń rozpoczełam bardzo mocną pozycją. Przeczytałam bowiem książkę o historii ginekologii. I jest to lektura mrożąca krew w żyłach, w którą nie chce się wierzyć. Jednak to wszystko prawda...


Jürgen Thorwald swoją książkę stworzył poniekąd w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Była ona fragmentami publikowana w gazecie. Jednak dopiero teraz wszystkie jego notatki i zbiór myśli zostały zebrane w jednym dziele. Sama od Ginekologów nie mogłam się oderwać, byłam ciekawa, jak doszło do tego, że ginekologia teraz wygląda tak jak wygląda.


Książka Thorwalda szokuje i przeraża. Autor podkreśla to, że w medycyne za dużo ingerował Kościół broniąc wartości moralnych. Dlatego też porody były odbierane przez lekarzy w przepaskach na oczach, a kobiety musiały męczyć się pod pierzyną. Bezbolesny poród?Znieczulenie? Zapomnijcie! W Biblii jest napisane, że kobieta ma cierpieć rodząc.


Z każdym kolejnym rozdziałem byłam coraz bardziej przygnębiona, zwłaszcza, że niektóre tematy są aktualne do teraz i nadal bardzo kontrowersyjne. Ginekologia rozwinęła się na przestrzeni ostatnich dwustu lat i kobiety wiele wycierpiały, przecierając ścieżki tej specjalizacji. To dzięki sile kobiet, upartości lekarzy, nad którymi 
głowami niejednokrotnie wisiał stryczek, ta dziedzina medycyny tak się posunęła. Niektórzy dopiero po latach zostali docenieni.


W książce są krótkie, dobrze uporządkowane rozdziały. A całość czyta się bardzo dobrze, bo jest to spisane przystępnym językiem, a nie medycznym bełkotem. Osobiście jestem pod wrażeniem Ginekologów i muszę w najbliższym czasie przeczytać inne pozycje Thorwalda. 

A tytuł ten polecam każdemu, chociaż wydaje mi się, że przede wszystkim do kobiet on trafi z emocjonalną bombą.

Komentarze

  1. Ten tytuł zapisałam sobie już jakiś czas temu, ale na razie jeszcze jest tylko w planach :)

    OdpowiedzUsuń

Publikowanie komentarza

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji. ;)
Zachęcam do dyskusji na temat powyższego tekstu! *.*

Zobacz również:

MOPSIK, KTÓRY CHCIAŁ ZOSTAĆ SYRENKĄ | BELLA SWIFT

Urocza, miła, przyjemna, a nawet pluszowa. Tymi określeniami mogłabym opisać kolejną książkę Belli Swift o Mopsiku . W tamtym roku z córką zapoznawałyśmy się z pierwszą częścią przygód Peggy, małej suczki, która została adoptowana przez bardzo sympatyczną rodzinę. I pomimo tego, że od tamtego czasu wyszły jeszcze dwie części o Peggy, nic nie stało na przeszkodzie, aby sięgnąć od razu po część czwartą, bo każdą z historii można czytać osobno. Tym razem nastał koniec roku szkolnego, a co za tym idzie, wymarzone przez dzieci wakacje. Ku uciesze trójki rodzeństwa, Ruby, Chloe i Finna, rodzina jedzie na tydzień nad morze i zabiera ze sobą pieska. W tej części można poczuć wakacyjny, przyjemny klimat, ale też troszkę odczuwalnego smutku, bo mopsik pragnie znaleźć syrenkę, aby uszczęśliwić swoją ludzką przyjaciółkę, Chloe. Czytelnik towarzyszy Peggy w zmaganiach i, niestety bezskutecznych, poszukiwaniach kobiety z ogonem, pomaga suczce pewna zabawna mewa, która rzuca sucharami co i rusz. Ni

PS Kocham Cię - Cecelia Ahern

Cecelia Ahern od 2004 roku jest bestsellerową irlandzką pisarką. Jej debiutem była powieść PS Kocham Cię , która została także sfilmowana. Inne jej książki, to: Na końcu tęczy, Gdybyś mnie teraz zobaczył, Kraina zwana Tutaj, Dziękuję za wspomnienia, Pamiętnik z przyszłości. PS Kocham Cię na mojej półce czekało trochę ponad rok, ale wreszcie udało mi się znaleźć czas na nią i przede wszystkim ochotę. Wiele dobrego słyszałam na temat samej powieści, którą ceniono bardziej niż film powstały na jej podstawie. Ekranizację widziałam wcześniej i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego zdecydowałam się na zakup tego tytułu. Jakie są moje wrażenia? Przekonacie się w dalszej części tekstu. Główną bohaterką jest Holly Kennedy, pogrążona w żałobie wdowa, która nie może dojść do siebie po śmierci swojego ukochanego. Mimo swojego młodego wieku, ma zaledwie trzydzieści lat, spotkała ją tak wielka tragedia. W swojej sytuacji na szczęście może liczyć na przyjaciół i kochającą rodzinę, ale

Merida Waleczna (2012)

Tytuł: Merida Waleczna / Brave Premiera: 21 czerwca 2012 (świat), 17 sierpnia 2012 (Polska) Produkcja: USA Reżyseria: Mark Andrews, Brenda Chapman Scenariusz: Brenda Chapman, Irene Mecchi, Mark Andrews, Steve Purcell Reżyser dubbingu: Wojciech Paszkowski Dialogi w polskim dubbingu: Jakub Wecsile Bohaterowie: Merida – Dominika Kluźniak I Elinor – Dorota Segda Król Fergus – Andrzej Grabowski Lord Dingwall – Mieczysław Morański Lord MacGuffin – Sylwester Maciejewski Lord Macintosh – Krzysztof Kiersznowski Młody MacGuffin – Cezary Kwieciński Młody Macintosh – Jan Bzdawka Miałam dzisiaj tę przyjemność pójścia do kina ze swoją siostrzenicą. Mamy niedaleko – musiałyśmy tylko wyjść z domu, przejść kilka kroków, przez parking i... już byłyśmy na miejscu w mniej niż minutę. W tak doborowym towarzystwie, każda produkcja wychodzi jeszcze lepiej. A teraz, na świeżo po seansie opowiem Wam o Meridzie Walecznej , która porwała moje małe serduszko. Za